PiS stosuje w Senacie sztuczki proceduralne, aby wepchnąć naród w wybory korespondencyjne; nie ma na to zgody w Senacie - napisał marszałek Izby Wyższej Tomasz Grodzki. Zaapelował do senatorów PiS, by wrócili do merytorycznej pracy w dotychczasowym trybie.
CZYTAJ TEŻ:
Marszałek Grodzki znowu straszy wyborami korespondencyjnymi
PiS stosuje w Senacie sztuczki proceduralne, aby wepchnąć naród w wybory korespondencyjne. Na to zgody w Senacie nie ma! Apeluję do senatorów PiS, by wrócili do merytorycznej pracy w Senacie, w trybie, który do tej pory nie budził żadnych zastrzeżeń
—napisał na Twitterze marszałek Senatu.
W Senacie skończyła się ogłoszona wcześniej przerwa w obradach, po tym, jak klub PiS złożył wniosek o zmianę trybu obrad - z hybrydowego na stacjonarny. Izba rozpoczęła pracę nad ustawą, zgodnie z którą wybory prezydenckie w 2020 r. mają zostać przeprowadzone wyłącznie w drodze głosowania korespondencyjnego. Ostatecznie PiS głosowanie dot. trybu prac przegrało: wniosek PiS poparło 45 senatorów, przeciw było 51.
Wynik głosowania oznacza, że Senat nadal będzie debatował i głosował także zdalnie.
Gdy Senat przystąpi do merytorycznych obrad, jako pierwszą zajmie się ustawą o wyborach korespondencyjnych. Sejm uchwalił ją 6 kwietnia Senat miał 30 dni na jej rozpatrzenie, termin ten upływa w środę; jeśli się w tym czasie do ustawy nie ustosunkuje, trafi ona do podpisu prezydenta.
Grodzki krytykuje też tarczę 3.0
Senacka komisja budżetu zażądała dodatkowych wyjaśnień od przedstawicieli rządu w sprawie tzw. tarczy 3.0, w związku z tym, że legislatorzy znaleźli w niej mnóstwo „wrzutek”, wprowadzonych pod płaszczem walki z pandemią
—powiedział we wtorek marszałek Senatu Tomasz Grodzki.
Dopiero jak je dostaniemy, ustawa będzie rozpatrywana
—dodał polityk.
„Zajmiemy się tarczą 3.0, tak to nazwijmy, z tym jest pewien problem, bo senatorowie, legislatorzy znaleźli mnóstwo czegoś, co się określa kolokwialnie „wrzutkami”, pod płaszczem walki z pandemią, co jest niezrozumiałe, zarówno dla senatorów, a trochę trudne do wytłumaczenia również dla przedstawicieli rządu, dlatego komisja budżetu, która osiowo zajmowała się tym projektem, zażądała dodatkowych wyjaśnień od legislatorów, przedstawicieli rządu. Dopiero jak to dostaniemy, będzie - jako ostatni punkt- prawdopodobnie ta ustawa rozpatrywana, czy to 6 czy 7 (maja)
—powiedział Grodzki podczas briefingu w Senacie.
Jako przykład takiej „wrzutki” wskazał przepis zakładający, że „Senat zostanie pozbawiony możliwości opiniowania wyboru prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej”. Mówił, że „stawia szampana” temu, kto wykaże związek między tym przepisem a walką z koronawirusem, czy jego skutkami.
Marszałek Senatu podkreślał, że takich „wrzutek” dotyczących czy to prokuratury czy świata nauki jest w ustawie wiele.
Tzw. tarcza antykryzysową 3.0 - czyli rządowa nowelizacja niektórych ustaw w zakresie działań osłonowych w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2 - została w czwartek przyjęta przez Sejm.
aes(PAP)
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/498837-grodzki-gra-na-czas-ale-oskarza-pis