„A to feler, westchnął seler”, a właściwie rzeczniczka Lewicy, posłanka Anna Maria Żukowska.
Jakaż to z siedmiu plag egipskich spadła na polską lewicę, że jej rzeczniczka domaga się stanowczej reakcji Komisji Europejskiej i jej wiceprzewodniczącej Very Jourowej? Które to z najcenniejszych dla ugrupowania pani Żukowskiej wartości zostały naruszone, oplute, zbezczeszczone, że aż takiego działania potrzeba? Czemuż to Robert Biedroń nie wygłosi w Parlamencie Europejskim płomiennego przemówienia, nawet jeśli musiałby w tym celu mijać się z prawdą, jak to mu się już zdarzało? I dlaczego jego koledzy z frakcji socjalistów, liberałów i zielonych nie upichcą natychmiast rezolucji, którą gładko przez PE przepchną? Jakąż zbrodnię znowu popełnił PiS, że światła, wolna i liberalna Europa musi interweniować?
Otóż PiS dostał „paliwo”, co bardzo martwi posłankę Żukowską. Trybunał Konstytucyjny Niemiec stwierdził bowiem, że decyzje Europejskiego Banku Centralnego sprawie programu zakupów w sektorze publicznym przekraczają kompetencje Unii Europejskiej w związku z wcześniejszymi postanowieniami Trybunału Sprawiedliwości UE, odnoszącymi się do działania niemieckiego Programu Zakupów Sektora Publicznego. Mówiąc prostym językiem, niemiecki Trybunał Konstytucyjny powiedział TSUE, żeby udał się w miejsce, które niewychowani interlokutorzy w dyskusji określają krótko – „na drzewo”.
Nie wdając się w wyjaśnianie istoty sporu miedzy Niemcami a TSUE, bo nie o to tu chodzi, niemiecki Trybunał Konstytucyjny po raz kolejny potwierdził to, co do świadomości unijnych urzędników i polskiej opozycji nie jest w stanie dotrzeć ( a nawet jeśli dociera, to skrzętnie jest ukrywane w zakamarkach pamięci) - instytucje Unii Europejskiej, w tym TSUE, muszą działać w granicach i na podstawie prawa, którego zakres jest zawarty w traktatach, podpisanych przez wszystkie państwa członkowskie. Kiedy ta zasada jest łamana, wtedy interweniują trybunały konstytucyjne państw członkowskich. I tak się stało w Niemczech.
Anna Maria Żukowska, rzeczniczka lewicy i posłanka, niepomiernie tym wydarzeniem się zasmuciła, bowiem w jej opinii ten wyrok „niestety daje paliwo PiS w argumentacji w sporze z TSUE”, czego nie omieszkała ogłosić na Twitterze I dramatycznie zapytała, co teraz zrobi Komisja Europejska i Vera Jourowa? I dodała, że oczekuje podjęcia rękawicy i stanowczej ich reakcji, bo nie ma „równych i równiejszych”. Uspokoiła przy tym opinię publiczną, iż nie przewiduje, żeby nastąpił „Deutsche Exit” - przypuszczam, że posłance chodziło o mogącą mieć miejsce sytuację, kiedy przejęte jej dzisiejszym apelem i stanowczym oczekiwaniem KE i wiceprzewodnicząca Jourowa podjęłyby działania i ośmieliłyby się tak pouczać, skarżyć i grozić Niemcom sankcjami, jak to robią od lat wobec Polski.
Niestety, muszę zmartwić panią Żukowską – ani Komisja Europejska, ani VeraJuorova nawet nie pisną słowa w tej sprawie, a w Parlamencie Europejskim zalegnie cisza, być może zagłuszona nieco kolejną dyskusją o łamaniu praw LGBT, kobiet i gwałconych krów. Rzeczywiście, rząd polski dostał kolejny, mocny argument, choć przecież nie był to pierwszy wyrok Trybunału w Karlsruhe, potwierdzający nadrzędność prawa zawartego w konstytucji nad prawem unijnym, czyli de facto tym, co urzędnicy UE i sędziowie TSUE za takie samowolnie uznają.
Stanowczej reakcji KE i pani Jourowej wobec Niemiec Anna Maria Żukowska oczekuje, ponieważ jej zdaniem „nie ma równych i równiejszych”.I to jest najbardziej cenna myśl, która w umyśle posłanki lewicy zaświtała. Choć, wobec naszych doświadczeń z ostatnich lat, nieco naiwna, jednak rokuje nadzieje na przyszłość. Być może zrodzi następne, głębokie i odkrywcze przemyślenia, bo jeżeli już porównujemy się do innych krajów UE i żądamy”równego” traktowania, to może europosłowie lewicy wezmą przykład z kolegów z tychże krajów i zaczną nareszcie działać w interesie swojego?
CZYTAJ RÓWNIEŻ: RAPORT O STANIE EPIDEMII
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/498830-stanowcze-zadania-rzeczniczki-lewicy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.