Jeśli posłowie Porozumienia zagłosują w Sejmie przeciw ustawie o głosowaniu korespondencyjnym będą musieli opuścić klub parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości oraz Zjednoczoną Prawicę
— powiedział PAP szef Komitetu Wykonawczego PiS Krzysztof Sobolewski.
CZYTAJ TAKŻE:
Senat rekomenduje odrzucenie ustawy
W Senacie znajduje się obecnie specustawa autorstwa PiS, uchwalona 6 kwietnia, zgodnie z którą wybory prezydenckie w 2020 r. mają zostać przeprowadzone wyłącznie w drodze głosowania korespondencyjnego.
W poniedziałek trzy połączone komisje senackie zarekomendowały Senatowi odrzucenie w całości tej ustawy. Będzie ona teraz rozpatrywana na plenarnym posiedzeniu Senatu, który zbiera się we wtorek. Następnie ustawa wróci do Sejmu, jeśli senatorowie zgłoszą poprawki lub przyjmą wniosek o odrzucenie w całości specustawy. W Sejmie do odrzucenia ewentualnego sprzeciwu lub poprawek Senatu wymagana jest bezwzględna większość głosów - o jeden głos więcej, niż wszystkich pozostałych głosów (przeciw i wstrzymujących się). Obecnie klub PiS liczy 235 posłów, spośród których 18 to posłowie koalicyjnego Porozumienia.
Posłowie Porozumienia muszą mieć świadomość, że jeśli zagłosują w Sejmie wbrew rekomendacji Prawa i Sprawiedliwości - czyli za odrzuceniem ustawy dotyczącej głosowania korespondencyjnego - będą musieli opuścić nasz klub, a także Zjednoczoną Prawicę
— oświadczył w rozmowie z PAP Sobolewski.
Liczymy jednak na to, że zarówno szef Porozumienia Jarosław Gowin jak i jego posłowie nie zapiszą się w historii jak poseł Władysław Siciński, który swoim liberum veto zerwał obrady Sejmu
— dodał polityk PiS.
„Jesteśmy gotowi na każdy wariant”
Wyjście Porozumienia ze Zjednoczonej Prawicy oznaczałoby, że PiS straci większości w Sejmie.
Jesteśmy gotowi na każdy wariant
— zaznaczył Sobolewski.
Dopytywany, czy w takiej sytuacji PiS będzie rozważało zarządzenie przedterminowych wyborów parlamentarnych, Sobolewski odparł: „wszystkie scenariusz są możliwe”.
Wybory prezydenckie
Zgodnie z zarządzeniem marszałek Sejmu Elżbiety Witek wybory prezydenckie mają odbyć się 10 maja, choć przedstawiciele partii rządzącej w poniedziałek wypowiadali się sceptycznie na temat możliwości przeprowadzenia wyborów w tym terminie. Również szef PKW Sylwester Marciniak ocenił w rozmowie z „Rzeczpospolitą” i „Dziennikiem Gazetą Prawną”, że przeprowadzenie wyborów w terminie 10 maja „nie jest możliwe”.
tkwl/PAP
*
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/498692-co-dalej-z-wyboramipis-stawia-poslom-porozumienia-ultimatum