Żebyśmy mówili o wyborach, to muszą być one bezpieczne, a to jest z tego co mówił minister Szumowski niemożliwe w maju. Zaproponowałem, by wybory odbyły się na wiosnę przyszłego roku, by użyć stanu klęski żywiołowej i ta propozycja jest aktualna” - powiedział Borys Budka w rozmowie z Konradem Piasecki w TVN24.
CZYTAJ WIĘCEJ: Wybory prezydenckie 23 maja i głosowanie metodą mieszaną? Coraz więcej doniesień o nowym planie PiS. „Alternatywny wariant”
To niezgodne z konstytucją i wszelkimi danymi dot. zakażeń. (…) Szczyt jest przed nami. Jeżeli taka byłaby propozycji, to rozumiem, że połączona z dymisją Szumowskiego
—powiedział.
W maju to byłby plebiscyt, którego rezultat z góry będzie znany
—dodał.
Jaki termin?
Naszym zdaniem bezpieczny, zgodny z konstytucją termin, to byłaby wiosna przyszłego roku
—mówił Budka.
Platforma liczy na Gowina
Pytany o przyszłe głosowanie nad ustawą o wyborach korespondencyjnych, przyznał, że liczy na posłów Porozumienia, którzy tę ustawę odrzucą.
Mam nadzieję, że zdecydowana większość posłów Porozumienia będzie po naszej stronie, a wówczas otwierają się różne polityczne scenariusze, bo może się okazać, że ten rząd może stracić większość
—mówił.
Dopytywany czy w przypadku zmiany terminu wyborów, powinna być możliwość zmiany kandydatów, odpowiedział:
Wszystko zależy do terminu, stoję na stanowisku, że wszyscy kandydaci, którzy się zgłosili i zdobyli 100 tys. podpisów z poparciem, to powinni mieć możliwość startu automatycznie. Jeżeli pojawi się kwestia wyborów w terminie za rok, to okoliczności mogą sprawić, że trzeba będzie dać możliwość zarejestrowania się także innym kandydatom. (…)
Co się stało z Kidawą-Błońską?
Pytany o słabe sondaże kandydatki Koalicji Obywatelskiej, tłumaczył, że wynikają one z niechęci wyborców KO do brania udziału w wyborach korespondencyjnych.
Gdy PiS zaproponował te wybory, wyborcy opozycji stwierdzili, ze nie będą w tym uczestniczyć. (…) 97 proc. wyborców KO deklaruje, że nie weźmie udziału w wyborach korespondencyjnych, w normalnych wyborach w maju, ta deklaracja to ok 70 proc. Nikt odpowiedzialny nie powinien legitymizować dzisiaj tej władzy
—powiedział.
Jeżeli wybory będą się odbywały w normalnym terminie, to te sondaże się zmienią
—zapewnił.
Wspierałem ją, wspieram i będę wspierał
—dodał Budka.
kk/TVN24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/498588-wybory-23-maja-budka-juz-na-nie