Sądzę, że i dla opozycji, i dla Polski byłoby lepiej, gdyby opozycja potrafiła z większością sejmową w tej sprawie się porozumieć. Jeżeli udałoby się w konsensusie wypracować model przeprowadzenia wyborów prezydenckich, w sposób optymalny i adekwatny do obecnej sytuacji pandemii, to byłoby to najlepsze rozwiązanie

— mówi w wywiadzie dla portalu wPolityce.pl Jan Maria Jackowski, senator Prawa i Sprawiedliwości.

wPolityce.pl: Minister Dera powiedział dziś, że wybory 10 maja wydają się trudne do przeprowadzenia. Jakie scenariusze leżą w tym momencie na stole i który z nich jest najbardziej prawdopodobny?

Jan Maria Jackowski: Póki co, termin ustalony jest na dzień 10 maja. Natomiast jeżeli zostanie przyjęta w Sejmie ustawa wprowadzająca powszechne głosowanie korespondencyjne, to otwiera to drogę do przesunięcia terminu wyborów. Na mocy tej ustawy jest możliwość zmiany postanowienia pani marszałek Witek i przesunięcia tych wyborów albo na 17 maja, albo na 23 maja. W moim głębokim przekonaniu wiele wskazuje na to, że termin 10 maja – ze względów organizacyjnych – będzie trudny do utrzymania. Przyjęcie tej ustawy otwiera nowe możliwości. Oczywiście nie wiemy, jaki będzie wynik głosowania w Sejmie. Wszystko wskazuje na to, że z Senat odrzuci ustawę w całości i wróci ona do Sejmu 6 maja. Wtedy, na mocy konstytucji, aby odrzucić weto Senatu, Sejm będzie musiał przegłosować je bezwzględną większością głosów. Nie ma do końca pewności, czy taka bezwzględna większość będzie. Wszystko wskazuje na to, że taka większość będzie, ale nie jest to w 100 proc. przesądzone.

Czy jest już pewne, że Senat nie przegłosuje żadnych poprawek do ustawy o głosowaniu korespondencyjnym, tylko odrzuci ją w całości?

Z wypowiedzi wielu ważnych polityków opozycji wynika, że w tej chwili przeważa opcja odrzucenia ustawy w całości. To jest, moim zdaniem, najbardziej prawdopodobne stanowisko Senatu w tej sprawie. Natomiast opcja, która wydawała się jeszcze kilka dni temu dość realna – taka, że będzie próba wprowadzenia bardzo wielu poprawek i zmian w tej ustawie – w tej chwili jest bardzo mało realna.

Czy widzi pan szansę na przeprowadzenie majowych wyborów – przynajmniej w części – w tradycyjnej formie?

Możliwe opcje są bardzo różne. Mogę powiedzieć o scenariuszach teoretycznych. Pierwsza opcja to taka, że Sejmowi nie uda się odrzucić weta Senatu. W takiej sytuacji przeprowadzenie wyborów 10 maja metodą tradycyjną, poszerzoną o możliwość głosowania korespondencyjnego dla seniorów powyżej 60. roku życia oraz osób przebywających na kwarantannie, będzie – ze względów organizacyjnych – nie do wykonania. Wtedy będzie konieczność wprowadzenia któregoś ze stanów nadzwyczajnych – prawdopodobnie stanu klęski żywiołowej – i przesunięcia terminu wyborów. Tych opcji może być naprawdę bardzo dużo. Nie jest wykluczone, i coraz więcej ludzi tak uważa, że być może racjonalne byłoby stworzenie możliwości częściowego głosowania w formie tradycyjnej. Oczywiście z zachowaniem wszelkich zaleceń sanitarnych. Tym bardziej, że jest teraz odmrażana gospodarka, galerie handlowe będą szerzej otwarte, więc być może taka opcja byłaby do przyjęcia. Korespondencyjnie mogłyby natomiast zagłosować osoby, które obawiałyby się bezpośredniego udziału w wyborach i wizyty w komisji wyborczej. Trudno kogokolwiek winić za bałagan związany z terminem wyborów i ich ordynacją. Jest to obiektywna sytuacja, która wynika z pandemii, a nie z tego, że ktoś, w jakikolwiek sposób, próbuje oddziaływać na wybory prezydenckie. Ataki opozycji, w moim najgłębszym przekonaniu, są nieuzasadnione. Sądzę, że i dla opozycji, i dla Polski byłoby lepiej, gdyby opozycja potrafiła z większością sejmową w tej sprawie się porozumieć. Jeżeli udałoby się w konsensusie wypracować model przeprowadzenia wyborów prezydenckich, w sposób optymalny i adekwatny do obecnej sytuacji pandemii, to byłoby to najlepsze rozwiązanie.

Rozmawiał Krzysztof Bałękowski

*

W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!