Jako „niezwykle stronnicze i partyjne” ocenił szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy, Krzysztof Szczerski oświadczenie byłych prezydentów i b. premierów o „forsowaniu” przez PiS wyborów korespondencyjnych. Według niego, to Senat „forsuje” dzisiaj blokadę wyborów w Polsce.
CZYTAJ WIĘCEJ: Tacy z nich obrońcy demokracji?! Byli prezydenci i premierzy: Nie weźmiemy udziału w pseudowyborach korespondencyjnych
Byli prezydent i premierzy krytykują majowe wybory
Byli prezydencki i premierzy ocenili w liście otwartym, że „forsowane przez Prawo i Sprawiedliwość wybory korespondencyjne uchwalono wbrew Konstytucji i regulaminowi Sejmu nie będą ani powszechne, ani równe”. Pod listem opublikowanym m.in. na Twitterze przez byłego premiera Leszka Millera podpisali się oprócz niego: byli prezydenci - Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski i Bronisław Komorowski, a także byli premierzy: Marek Belka, Jan Krzysztof Bielecki, Włodzimierz Cimoszewicz, Ewa Kopacz i Kazimierz Marcinkiewicz.
Nie weźmiemy w nich udziału. Mamy nadzieję, że podobnie uczynią kandydaci i wyborcy, którzy podzielają naszą troskę o demokratyczną przyszłość Polski
—zaznaczyli.
Szczerski krytycznie o liście
Szczerski ocenił w TVP Info, że oświadczenie b. prezydentów i b. premierów jest „niezwykle stronnicze i partyjne”.
To nie jest oświadczenie osób, które oceniają stronę polityczną z poziomu autorytetu niezaangażowanego w sytuację polityczną, tylko są oni zwolennikami jednej ze stron, bo to są czynni politycy opozycji
—podkreślił.
Dlatego w ich oświadczeniu nie ma - jak przekonywał - „waloru faktu z (tego) tytułu, że są to byli prezydenci, czy premierzy”. Jego zdaniem, sygnatariusze listu „zgadzają się z linią opozycyjną, którą współtworzą”.
Szczerski przyznał, że nie jest zaskoczony ich oświadczeniem, ale nie akceptuje ich „języka”.
Nie podoba mi się ten język, który mówi o tym, że decyzje większości parlamentarnej, to jest forsowanie jakiegoś rozwiązania. No nie - to jest demokracja, a w demokracji parlamentarnej, jaką jest Polska, większość parlamentarna podejmuje decyzje, nie forsuje rozwiązań, tylko podejmuje decyzje w głosowaniu
—podkreślił.
Prezydencki minister zauważył, że tak samo można by powiedzieć o wszystkich decyzjach, które podejmowała jako premier Ewa Kopacz, bądź inni premierzy, czyli, że to też było „forsowanie rozwiązań Platformy Obywatelskiej, czy kogoś innego”. Zaznaczył, że to „naród wybrał taką większość parlamentarną i ta większość realizuje decyzję, do której ma mandat udzielony przez władzę zwierzchnią, jaką jest naród”.
Jeśli dziś ktoś forsuje cokolwiek, to Senat, który forsuje dzisiaj blokadę wyborów w Polsce, (…) wykorzystuje swoją pozycję do tego, żeby blokować możliwość wyborczą Polaków
—oświadczył Szczerski.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/498253-szczerski-krytycznie-o-liscie-b-prezydentow-i-premierow