„Mam nadzieję, że prezydent Duda będzie w stanie przekonać Polaków, że on jest gwarantem tej dobrej przyszłości dla Polski” - powiedziała Beata Szydło w TVP Info.
„Mieliśmy inne plany”
Szefowa sztabu prezydenta Andrzeja Dudy ds. programowych pytana o obecną kampanię i to, czym się ona różni od kampanii przed 5 lat, odpowiedziała:
W tej chwili warunki dyktuje nam koronawirus i kampania jest przez to mocno zmieniona. Mieliśmy inne plany, inne pomysły. Teraz prezydent musi więcej czasu poświęcać na to, co jest najistotniejsze dla Polski i Polaków, czyli bezpieczeństwo, gospodarkę, współpracę z rządem, przygotowanie projektów ustaw. Znajduje jednak czas, aby rozmawiać o tym, co jest ważne w przyszłości
Mam nadzieję, że prezydent Duda będzie w stanie przekonać Polaków, że on jest gwarantem tej dobrej przyszłości dla Polski
—dodała.
Sondaże usypiają?
Szydło podkreśliła, że dobre sondaże nie mogą uśpić sztabu prezydenta Dudy. Była premier podkreśliła, że pracuje nawet ciężej, niż w poprzedniej kampanii.
Widząc te sondaże moglibyśmy powiedzieć, że sprawa jest przesądzona, ale wyciągnęliśmy wnioski z tego co robił sztab Bronisława Komorowskiego. (…) Sondaże ówczesnego prezydenta były doskonałe. (….) Ale konsekwentna praca, dobry pomysł na kampanię, dobry program i osobowość i pracowitość Andrzeja Dudy spowodowały to, że myśmy wygrali tamtą kampanię. To przykład dla tych wszystkich, którzy myślą, że sondaże wygrywają. Nie, sondaże nie wygrywają wyborów. Nie czuję się bardziej komfortowo niż 5 lat temu. (…) Dziś Andrzej Duda jest tym kandydatem, którego pozostali kandydaci atakują i starają się podważać jego osiągnięcia, a on musi mówić nie tylko o przyszłości, ale też musi cały czas w tym trudnym czasie pełnić obowiązki prezydenta
—zaznaczyła Szydło.
„Wybory będą bezpieczne”
Szydło odniosła się również do zarzutów ze strony opozycji, która przekonuje, że wybory prezydenckie będą niebezpieczne.
Te wybory będą przede wszystkim bezpieczne, będą możliwe do przeprowadzenia. W tej chwili wiele ludzi pracuje nad tym, aby tak mogło być. W tej chwili wszystko zależy od klasy politycznej, która jeżeli wykaże się odpowiedzialnością i da szanse Polakom, aby w miarę szybko przyjąć projekt ustawy i powiedzieć, że wybory odbędą się 10 maja, wtedy będzie więcej czasu na przygotowanie i uspokojenie sytuacji. Tego dzisiaj nam potrzeba. Potrzebna nam dzisiaj dojrzałość polityków, bo to co dzieje się dziś w Europie i na świecie, wymaga tego, aby koncentrować się na tym, co jest najistotniejsze dla naszej przyszłości
—podkreśliła premier.
Tak nam się ułożyło w Polsce, że dzieje się to w czasie określonych przez konstytucję wyborów prezydenckich i nasza dojrzałość polityków powinna polegać na tym, że wspólnie w spokoju ten czas przechodzimy, po to, żeby po wyborach ta sytuacja mogła być ustabilizowana
—zaznaczyła.
Dziwię się tym politykom, którzy próbują dzisiaj tą łódką kołysać i próbują nam wmówić, że te wybory nie są możliwe do przeprowadzenia dzisiaj, a są możliwe do zorganizowania w innym terminie. Konstytucja mówi jasno: wybory muszą się odbyć w terminie, który ona określa i to jest maj
—zaznaczyła Beata Szydło.
Kosiniak-Kamysz zapomniał o swoich reformach?
Szydło pytana o kampanię Władysława Kosiniaka-Kamysza powiedział, że nie należy zapominać, jakich reform twarzą był szef PSL. Była premier poinformowała również, że jutro zostanie zaprezentowany program Andrzeja Dudy.
W polityce jest ważna uczciwość i wiarygodność. Wielu polityków uważa, że PR i kampania zastąpi wszystko, ale tak nie jest. Ludzie mają prawo wiedzieć, jakie są prawdziwe poglądy kandydatów, a to czyny zawsze weryfikują słowa. My dzisiaj mówimy, że Władysław Kosiniak-Kamysz niestety próbuje zakląć rzeczywistość i udaje, że nie jest odpowiedzialny za reformy, które przeprowadził, będąc ministrem w rządzie PO-PSL. On nie może dziś udawać, że było inaczej. (…) Jutro odbędzie się konwencja programowa Andrzeja Dudy, w innej formie. Dzisiaj ludzie nie potrzebują fajerwerków, ale rozsądnych decyzji, propozycji, które będą gwarantowały poczucie bezpieczeństwa i przekonanie, że jest władza, która przeprowadzi ich przez ten trudny czas, a z drugiej strony będzie pokazywało nadzieje na przyszłość. Taki jest program Andrzeja Dudy. (…)
Prezydent przede wszystkim jasno zadeklarował, że będzie obrońcą wszystkich projektów społecznych, bo to jest Polsce bardzo potrzebne, to gwarancja bezpieczeństwa polskich rodzin. Będziemy pokazywali nowe propozycję, ale myślę, że jest przekonanie, że te propozycje muszą być wyważone, że muszą być na miarę czasów w których jesteśmy, w których żyjemy
—mówiła.
Prezydent z ogromną troską podchodzi do tego, co dzieje się w Polsce, jego propozycje są wyważone i rozsądne i na miarę tego, czego oczekują dzisiaj Polacy
—dodała.
Szydło odpowiada Tuskowi
Była premier odniosła się również do apelu Donalda Tuska, który wezwał do bojkotu wyborów prezydenckich.
Jako była premier nie rozumiem, jak ktoś kto był premierem, może nawoływać do tego, żeby łamać konstytucję i zachęcać Polaków do tego, aby nie korzystali ze swoich demokratycznych praw. Skoro rozmawiamy w telewizji publicznej, to przypominam sobie inny bojkot, który zaproponował kiedyś Donald Tusk, żeby Polacy wypowiedzieli niejako posłuszeństwo i nie płacili abonamentu. To jest oczywiście inna skala, inna waga tych dwóch wydarzeń, ale pokazuje naturę tego polityka, który dołącza do chóry tych polityków, którzy cenią dzisiaj bardziej chaos i zamieszanie niż stabilizację polityczną w bardzo trudnym momencie. To nie jest godne byłego premiera
—zakończyła Szydło.
kk/TVP Info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/498234-szydlo-odpowiada-tuskowi-to-nie-jest-godne-bylego-premiera