Prezydent odpowiadał na pytania internautów podczas sesji Q&A na Facebooku. Andrzej Duda wypowiedział się na szereg tematów. Odniósł się m.in. do listu do europejskich liderów, rozmów z szefem „Solidarności” czy sprawy ataków na medyków.
Spotkanie z Gowinem
Na spotkaniu z liderem Porozumienia Jarosławem Gowinem powiedziałem, że oczekuję, iż konstytucyjne terminy wyborów zostaną dotrzymane; w tym roku termin na te wybory jest pomiędzy 3 a 23 maja - przekazał prezydent Andrzej Duda.
Podczas środowej sesji pytań i odpowiedzi (Q&A) na Facebooku Duda przekazał, że na poniedziałkowym spotkaniu z Gowinem i posłami Porozumienia powiedział, że oczekuje, iż terminy konstytucyjne wyborów prezydenckich zostaną dotrzymane. „A ten termin konstytucyjny to jest pomiędzy setnym a 75 dniem przed upływem kadencji prezydenta i ten termin w tym roku, na te wybory, to jest pomiędzy 3 a 23 maja” - powiedział Duda.
Przypomniał, że marszałek Sejmu Elżbieta Witek zarządziła wybory na 10 maja.
Natomiast ten okres konstytucyjny jest pomiędzy 3 a 23 (maja) i powiedziałem, że to jest dla mnie ten absolutnie taki podstawowy i priorytetowy termin, bo ja bym chciał, żeby ramy konstytucyjne zostały zachowane i były przestrzegane
— podkreślił Duda.
Dodał, że przesunięcie wyborów mogłoby nastąpić poprzez przyjęcie propozycji Gowina zmiany konstytucji.
Nadal deklaruję, że jeżeli Sejm, czyli większość naszego społeczeństwa, bo to 2/3 są potrzebne w Sejmie, przyjmie takie rozwiązanie, to ja się z tym zgodzę
— powiedział Duda.
Zaznaczył, że poza propozycją Gowina jedyną sytuacją, w której możliwe jest przesunięcie wyborów w ramach konstytucyjnych jest wprowadzenie któregoś ze stanów nadzwyczajnych.
Ale ku temu musiałby wystąpić konstytucyjne podstawy
— dodał Duda.
Mówił, że przyjęcie propozycji Porozumienia lub wprowadzenie stanu nadzwyczajnego to jedyne warunki do przesunięcia terminu wyborów poza okres 3-23 maja. „Inaczej o jakimkolwiek przesunięciu terminu poza te ramy art. 128 ustęp 2 (konstytucji) mowy być nie może. I to było moje jednoznaczne stanowisko jakie wyraziłem na spotkaniu z posłami Porozumienia” - przekazał Duda.
Art. 128 ust. 2 konstytucji mówi, że wybory Prezydenta Rzeczypospolitej zarządza marszałek Sejmu na dzień przypadający nie wcześniej niż na 100 dni i nie później niż na 75 dni przed upływem kadencji urzędującego prezydenta Rzeczypospolitej, a w razie opróżnienia urzędu prezydenta Rzeczypospolitej - nie później niż w czternastym dniu po opróżnieniu urzędu, wyznaczając datę wyborów na dzień wolny od pracy przypadający w ciągu 60 dni od dnia zarządzenia wyborów.
Obietnica Hołowni
Różne obietnice różni politycy składają, a potem ich nie dotrzymują
— powiedział prezydent Andrzej Duda, komentując jedną z obietnic wyborczych Szymona Hołowni.
Hołownia zapewnił, że jeżeli zostanie prezydentem, to doprowadzi do zmiany ordynacji wyborczej po czym złoży urząd, by wygrać wybory jeszcze raz.
W kampanii do PE pan Robert Biedroń obiecał, że jeżeli zostanie wybrany, to nie obejmie swojego mandatu i nie zostanie europosłem. Zdaje się, że dzisiaj jest europosłem. Jak widać, różne obietnice różni politycy składają, a potem ich nie dotrzymują. W podobny sposób podchodzę do tej skomplikowanej obietnicy pana Szymona Hołowni. Trzymajmy się ziemi.
— skomentował pomysł Hołowni prezydent Andrzej Duda.
„Orędzie” Tuska
Dziwię się, że Donald Tusk tak się wypowiada, bo widocznie nie zdobył się na wysiłek, aby sprawdzić, jak w łatwy sposób można tajnie przeprowadzić wybory korespondencyjnie, bo zostały one przeprowadzone np. w Bawarii i tej tajności nikt tam nie kwestionował
— powiedział prezydent Andrzej Duda podczas środowej sesji pytań i odpowiedzi (Q&A) na Facebooku.
Prezydent w sesji Q&A odniósł się do „orędzia” Donalda Tuska, w którym były premier m.in. nawołuje do bojkotu wyborów mówiąc, że nie gwarantują one tajności. Prezydent odpowiadając na ten zarzut wskazał na Bawarię, gdzie przeprowadzono wybory korespondencyjne i nikt nie mówił tam o braku tajności.
Po prostu każdy otrzymał 2 koperty. W jednej kopercie znajdowała się karta do głosowania, która była kartą tajną, nie oznaczaną, nie wpisywano na niej nazwiska. Następnie wkładało się ją do drugiej koperty, którą się zamykało. To była część tajna.
Następnie kartę swoimi danymi wkładano do drugiej koperty, a to wszystko oddawano do urn. Następnie komisja wyjmowała z tej koperty tę tajną kopertę i odkładała ją na bok, na stos anonimowych kopert. Komisja następnie odnotowywała, że obywatel oddał głos, a koperty z głosem, który nie były otwierane i były anonimowe, przekazywała do drugiej części komisji, gdzie inne osoby, w innym pomieszczeniu, te koperty otwierały i dokonywały tylko zliczenia wyników wyborów. Proszę mi wierzyć, nie ma tutaj żadnej obawy. To kwestia odpowiedzialności komisji, mężów zaufania. Da się to zrobić
—podkreślił prezydent.
List do europejskich liderów
Głównym motywem listu, który skierowałem do liderów Europy, jest potrzeba solidarności, zacieśniania naszej europejskiej wspólnoty; poruszyłem konieczność tworzenia wspólnych systemów działań, jeżeli chodzi o ochronę zdrowia, o ochronę epidemiczną - podkreślił prezydent Andrzej Duda.
Prezydent podczas środowej sesji pytań i odpowiedzi (Q&A) na Facebooku powiedział, że wysłanie przez niego listu do przywódców państw europejskich to sygnał, że Polska jest aktywna i „absolutnie widzimy dalszą współpracę europejską”.
W tym liście m.in. poruszona jest konieczność na przyszłość tworzenia wspólnych systemów działań, jeżeli chodzi o ochronę zdrowia, o ochronę epidemiczną, to także kwestia tego, żeby przywrócić w Europie ten rytm produkcyjny, żeby Europa była miejscem, gdzie produkuje się, także w kontekście produkcji farmaceutycznej, środków ochrony zdrowia, a także ochrony osobistej
— mówił Duda.
Dodał, że jego list zawiera sugestię, że Europa powinna działać w tym zakresie solidarnie, i być może poszczególne państwa powinny zacząć dyskusję nt. podzielenia się pewnymi obowiązkami w zakresie środków ochrony zdrowia i ochrony osobistej. Jak wyjaśnił, chodzi o stworzenie wspólnoty, która byłaby samowystarczalna w sytuacji wystąpienia „sytuacji epidemicznych”.
Głównym motywem, który mam nadzieję z tego listu przebija, to jest właśnie ta potrzeba solidarności, zacieśniania naszej europejskiej wspólnoty w znaczeniu właśnie tego trochę innego podejścia - w ramach UE, żeby to było podejście takie, które jeżeli mówi o integracji, to mówi o integracji przez pryzmat solidarności
— podkreślił prezydent.
List prezydenta Dudy został wysłany w środę do przywódców m.in. państw Unii Europejskiej, Partnerstwa Wschodniego i Bałkanów Zachodnich. Prezydent wskazuje w nim, że wybuch pandemii COVID-19 wymusił na europejskich rządach podjęcie „szybkich, zdecydowanych decyzji, których głównym celem było maksymalne ograniczenie liczby zachorowań i ocalenie jak największej liczby ludzi”.
Duda w liście przedstawił 5-ciopunktowy plan współpracy po pokonaniu pandemii. Po pierwsze, podkreślił, „należy wykonać wysiłek na rzecz współpracy w zwiększeniu poziomu wydolności krajowych systemów ochrony zdrowia, a także wypracowania skutecznych mechanizmów pomocy międzypaństwowej”. Andrzej Duda wskazał w kolejnym punkcie planu, że gospodarcze działania ratunkowe podejmowane przez rządy powinny w większym stopniu, niż do tej pory, „zadbać nie tylko o wysoki wzrost PKB, ale też zrównoważony rozwój państw w innych wymiarach, w tym w zakresie sprawiedliwego i efektywnego podziału środków finansowych pomiędzy potrzebujących”.
Musimy większą wagę przyłożyć także do prawa humanitarnego, o co w ostatnich latach zabiegaliśmy jako Polska podczas sprawowania przez nas mandatu w Radzie Bezpieczeństwa ONZ
— zaznaczył w trzecim punkcie swego planu dla Europy prezydent Duda. W czwartym punkcie polski przywódca podkreśla potrzebę dalszego wzmacniania bezpieczeństwa militarnego. Według niego - i tego dotyczy piąty, ostatni punkt planu - należy też kontynuować działania na rzecz ochrony środowiska naturalnego.
Przywrócenie małego ruchu granicznego
Negocjacje między Polską, Niemcami i Czechami w sprawie małego ruchu granicznego zmierzają ku konkluzji, w najbliższych dniach będzie komunikat w tej sprawie
— poinformował Andrzej Duda.
Prezydent zapytany o to, kiedy zostanie przywrócony mały ruch graniczny na granicy z Niemcami, odparł, że w tej chwili prowadzone są negocjacje w tej sprawie pomiędzy resortami spraw wewnętrznych: Polski, Niemiec i Czech. Podkreślił, że musi tu być decyzja wszystkich trzech państw.
Wiem, że te negocjacje zmierzają ku konkluzji i w najbliższych dniach możecie się państwo spodziewać tego, że będzie komunikat w tej sprawie, jaka zapada decyzja podjęta wspólnie przez rządy
— powiedział Duda.
Mam nadzieję, że będzie państwo w miarę niedługo cieszyć się tutaj powrotem do w miarę normalnego funkcjonowania, czyli wykonywania obowiązków zawodowych, bo te osoby, które wykonują obowiązki zawodowe gdzieś po drugiej stronie granicy tutaj w sposób szczególny są brane pod uwagę
— dodał.
Ataki na medyków
Prezydent Andrzej Duda zapowiedział, że podejmie konsultacje m.in. z ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą ws. zwiększenia ochrony pracowników służby zdrowia przed agresywnymi atakami. Jak podkreślił, jeśli to konieczne, będzie się domagał wprowadzenia odpowiednich zmian prawnych.
Prezydent był pytany podczas środowej sesji pytań i odpowiedzi (Q&A) na Facebooku, czy - wobec doniesień mediów o atakach na pracowników służby zdrowia - złoży projekt nowelizacji Kodeksu karnego, który chroniłby ich przed agresją. Odpowiedział, że skonsultuje się w tej sprawie z ministrem sprawiedliwości i prokuratorem generalnym Zbigniewem Ziobrą, ministrem spraw wewnętrznych i administracji Mariuszem Kamińskim oraz komendantem głównym policji Jarosławem Szymczykiem.
Nie słyszałem o takich sytuacjach, w których dochodziłoby do incydentów napaści na pracowników ochrony zdrowia, czy żeby była konieczna dodatkowa ochrona, ale zapytam i skonsultuję się w tej sprawie. Jeśli jest taka konieczność, to będę domagał się podjęcia większej aktywności ze strony policji i będę się domagał, żeby odpowiednie zmiany prawne zostały wprowadzone
— podkreślił Duda.
Do tej pory nie były mi zgłaszane takie inicjatywy, ale obiecuję, że odbędę konsultacje w tym temacie
— zaznaczył.
Poparcie „Solidarności”
Zaproponowałem przewodniczącemu NSZZ „Solidarność” Piotrowi Dudzie zawarcie kolejnej umowy na kolejny okres mojej prezydentury, w której prolongowane będzie zobowiązanie i postulat wprowadzenie emerytury zależnej od stażu pracy - powiedział w środę prezydent Andrzej Duda.
To nadal oczywiście jest zapis, który wiąże mnie, zobowiązanie z NSZZ Solidarność, podchodzę do tego poważnie, wielokrotnie już rozmawiałem na ten temat i z minister rodziny, pracy i polityki społecznej, i z prezes ZUS Gertrudą Uścińską, i z panem premierem. Te kwestie są liczone, bo postulat, żeby to był 40-letni okres pracy jest postulatem bardzo trudnym do spełnienia, praktycznie rzecz biorąc z punktu widzenia systemu ubezpieczeń społecznych dzisiaj w zasadzie niemożliwym i dlatego szukamy tutaj innych rozwiązań
— powiedział prezydent.
Wyraził też nadzieję, że w najbliższym czasie uda mu się zawrzeć z NSZZ Solidarność umowę na kolejny okres jego prezydentury.
Zaproponowałem przewodniczącemu Komisji Krajowej Piotrowi Dudzie zawarcie kolejnej umowy, w której ten postulat i to zobowiązanie będzie prolongowane, dlatego że trzeba wypracować rozwiązanie w tym zakresie, ono nie powinno być moim zdaniem dla wszystkich zawodów jednakowe, ono powinno być w zależności od tego jaki, kto zawód wykonywał (…) i do tego powinniśmy dopasować ten staż pracy
— podkreślił prezydent.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: RAPORT O STANIE EPIDEMII
mly/PAP
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/498079-prezydent-odpowiadal-na-pytania-internautow