Nie ma wśród opozycji porozumienia co do bojkotu wyborów prezydenckich. Takie rozwiązanie forsuje Platforma Obywatelska z Donaldem Tuskiem na czele, a wspiera ją w tym „Gazeta Wyborcza”. Nawoływania Tuska i Adama Michnika, aby nie iść na wybory, mało kogo jednak przekonują. Ciekawa dyskusja odbyła się pod jednym z wpisów Leszka Jażdżewskiego, który konsekwentnie opowiada się za tym, aby opozycja w wyborach walczyła o bezpieczeństwo.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Co zostało opozycji? Czy tylko „oburzonko na fejsie”?
Czy zwolennicy bojkotu mają jakiś magiczny sposób na powstrzymanie PiS na drodze do autorytaryzmu? Przy pomocy czego, oburzonka na fejsie i twitterze? A może liczycie, że wjadą tu czołgi Unii Europejskiej i zrobią porządek?
A przeciwnicy bojkotu jakiś sposób mają? Tak samo, żadnego.
Mobilizacja i walka o najlepszy wynik, a potem protesty i wykazanie nieprawidłowości.
To raczej kwestia presji. Czy mieliśmy czołgi w Sejmie kiedy chciano wyrzucić z niego dziennikarzy? Czy kobiety miały czołgi czy parasolki na ulicach? Każdy dyktator chce mieć legitymacje. Tak już jest. Po to im tytuły, Konstytucje itd. Po to ustawa o pełnomocnictwach…
Presja ma sens, obawa przed porażką pełni funkcję odstraszającą. Jednostronny i niekonsekwentny (bez wycofania kandydatury) bojkot przeciwnie.
Michał Boni rozczarowany opozycją?
W dyskusji pojawił się również ciekawy wątek dotyczący ew. wyjścia zwolenników opozycji na ulice, aby protestować przeciwko wyborom prezydenckim. Jedna z osób zapewniła, że Polacy wyjdą na ulice, ale nie wierzy w to europoseł KO Michał Boni.
My wyjdziemy na ulice.
Pani Danusiu, ile osób i ile razy - to nic nie zmieniło, to ma sens żeby ciągle dawać świadectwo, i tak trzeba - ale to dziś nie zmieni biegu polskiej Historii.
A co zmieni? Proszę o odpowiedź. O wskazówkę. Jestem zrozpaczona, kiedy patrzę na zmarnowane szanse, na niszczenie autorytetów, na bezsilność przyzwoitych.
Tez mnie przeraza: musimy rozwijać dalej społ. obyw., opozycja demokratyczna musi być DUŻO lepsza i działająca razem, musimy tam gdzie można bud. kapitał społ. - od niego będzie wiele zależało…. wiem, że to pozytywistyczne.. ale nie ma chyba innej drogi, na rewolucje się nie zanosi
Trzeba się bić i wygrać, walczyć do końca.
Grzesiek - tu stawka jest za wysoka, żeby się bawić w bułkę przez bibułkę. Żeby wygrać demokrację w Polsce trzeba się będzie ubabrać. I to mocno. Pora, żeby ta prawda wbiła się do głów zwolenników opozycji i jej liderów.
Załóżmy, że wybory odbędą się 10.05 lub 17.05, korespondencyjnie. Opozycja do nich staje, walczy. Przegrywa i ponosi sromotną klęskę. Jaki jest plan dalej? Majdan? Ale dlaczego, skoro brali udział w tym plebiscycie.
Jak widać strategia Platformy Obywatelskiej, aby zbojkotować wybory nie przyniosła zbyt wiele dobrego opozycji. To co można powiedzieć na pewno, to to, że nie jest ona zjednoczona, a przed nami być może wielki polityczny reset wśród politycznych przeciwników Prawa i Sprawiedliwości.
kk/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/498054-majdan-po-wyborach-ciekawa-dyskusja-u-jazdzewskiego