Historia Kazimierza Marcinkiewicza to historia wielkiego upadku. Byłemu premierowi wydaje się, że nadal ma wpływ na politykę i tęskni za uwagą. Z jego kolejnych wpisów i prób politycznych analiz wyłania się obraz sfrustrowanego człowieka, którzy liczy na to, że wybije się na krytyce i obrażaniu prezesa PiS. Marcinkiewicz właśnie ogłosił, że Jarosław Kaczyński bez względu na wszystko przeprowadzi wyboru, mimo iż będą one jak twierdzi „igrzyskami śmierci”.
CZYTAJ TEŻ:
Marcinkiewicz atakuje prezesa PiS
Kaczyński bez względu na wszystko, bez względu na zdrowie i życie ludzi, bez względu na konstytucję i prawo, bez względu na zasady demokracji i wolności, bez względu na ośmieszenie Polski w świecie, bez względu na zabiegi opozycji przeprowadzi wybory w maju
—stwierdził były premier.
Marcinkiewicz powiela słowa PO, zaostrza tylko swoje wypowiedzi. Bardziej oskarżyć Jarosława Kaczyńskiego już się nie da.
Codziennie poniewiera, maltretuje, znęca się, właściwie terroryzuje nas wszystkich, Polki i Polaków, Polskę, naszą wolność i demokrację
—stwierdził i aż dziwne, że Marcinkiewicz na zmaltretowanego przez prezesa PiS zupełnie nie wygląda.
Były premier stwierdza też, że rząd niemal specjalnie zamknął ludzi w domach i teraz wykorzystuje wszystkie możliwości, w tym epidemię, testy, dane o zachorowalności i śmierci, nasze prawa i obowiązki do jednego, do wyboru Dudy na prezydenta.
Marcinkiewicz posuwa się też do insynuacji i stwierdza:
Nie przypadkiem wybory te organizuje Sasin, ten sam, który 10 lat temu organizował wyjazd na rozpoczęcie kampanii wyborczej Lecha Kaczyńskiego do Katynia. To symboliczna klamra. Sasin to wie, więc zrobi wszystko.
Pogarda Marcinkiewicz w stosunku do polityków PiS.
Przesycony pogardą Marcinkiewicz atakuje także innych polityków PiS, Kościół i Polaków, którzy głosowali na partię Jarosława Kaczyńskiego.
Przecież nie mam złudzeń, że Dudy, Piotrowicze, Suskie, Sasiny, Kuchcińskie, Witki, czy Szydła rozumieją w czym uczestniczą. Nie rozumieją i ślepo bezrefleksyjnie wykonują polecenia swojego wodza. Ale i tam są jeszcze Bielany, Brudzińscy, Radziwiłły i cała masa przyzwoitych, a nawet rozsądnych ludzi, którzy doskonale rozumieją, że łamią prawo i dobre obyczaje, że uczestniczą w gwałcie na Polsce, na demokracji
—napisał były premier na Facebooku i dodał, że Kościół uspokaja sumienia polityków PiS.
Atak na Kościół
W uspokajania ich sumień bierze jednak udział polski kościół, który poparł i popiera PiS we wszystkich jego działaniach. W latach 80-tych mieliśmy pewnie 100-200 wspaniałych duchownych wspierających przemiany demokratyczne. Dziś mamy pewnie 100-200 duchownych, którzy nie uczestniczą w partyjnej propagandzie i wspieraniu władzy. Długo kościół się z tego wsparcia Kaczyńskiego i jego szalonego szkodnictwa nie oczyści. W swojej masie stał się kościołem partyjnym, kościołem wspierającym demontaż demokracji
—twierdzi Marcinkiewicz.
Były premier nawołuje też do bojkotu wyborów prezydenckich. Taki z niego demokrata!
Myślę jednak, że tak jak w PRL-u nie braliśmy udziału w farsie, tak teraz mamy z farsą do czynienia. Tyle, że decyzja powinna być solidarna, całego obozu demokratycznego
—napisał.
Jak widać Marcinkiewicz nie liczy się z głosem tysięcy Polaków, którzy chcą takich zwykłych i oczywistych rzeczy jak praworządność, demokracja i prawo do głosowania. To wyjątkowo krótkowzroczne spojrzenia na przyszłość Polski. Były premier powinien mieć jednak chociaż odrobinę więcej klasy.
aes/Facebook/Kazimierz Marcinkiewicz
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/497998-insynuacje-marcinkiewicza-wybory-beda-igrzyskami-smierci