Portal wPolityce.pl ustalił, że ze stron internetowych sądów apelacyjnych znikają oświadczenia sędziów o przynależności do stowarzyszeń i partii politycznych. Obowiązek na upublicznianie tych informacji nakłada na prezesów sądów apelacyjnych i sędziów ustawa dyscyplinująca. Prezesi znaleźli możliwość do obejścia tego obowiązku. Zdaniem naszych rozmówców jest ona niezgodna z prawem.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:NASZ NEWS. Jest nowa „lista Zaradkiewicza”! Sędzia ujawnił spis sędziów Sądu Najwyższego, których nominowano w czasach PRL!
Portal wPolityce.pl, jako pierwszy, ujawnił oświadczenia sędziów Sądu Najwyższego, z których wynika, który z nich należał niegdyś do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej oraz do jednego ze skrajnie upolitycznionych stowarzyszeń „Iustitia” lub „Themis”. Wcześniej, listę sędziów powołanych przez Radę Państwa PRL, wspólnie z naszym portalem, upublicznił sędzia prof. Kamil Zaradkiewicz z Izby Cywilnej SN. Podobne, zgodnie z zapisami nowelizacji dyscyplinującej sędziów, oświadczenia pojawiły się na stronach sadów apelacyjnych w całej Polsce.
Znikające oświadczenia i przeciek z KSSiP
Ustaliliśmy i sprawdziliśmy, że po kilku tygodniach, większość sądów apelacyjnych, usunęło oświadczenia sędziów, których obowiązek upublicznienia, nakłada na nich oraz prezesów, art. 88a ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych. Skąd ta nagła zmiana, dzięki której sędziowie mogą ukryć fakt, że w czasach komunizmu, przynależeli do niedemokratycznej i walczącej z antykomunistyczną opozycją Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, a dziś współpracują z politycznie aktywnymi stowarzyszeniami ”Iustitia” i „Themis”? Okazuje się, że pretekstem jest głośny wyciek danych z Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury. Wrażliwe dane osobowe sędziów i prokuratorów wyciekły do sieci. Zarzuty postawiono jednemu z informatyków, który był źródłem przecieku.
W związku z komunikatem Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury wydanym w trybie art. 34 RODO z dnia 15 kwietnia 2020 o naruszeniu ochrony danych osobowych użytkowników Platformy Szkoleniowej KSSiP, zarejestrowanych do dnia 21.02.2020 r., dla których administratorem jest Krajowa Szkoła Sądownictwa i Prokuratury z siedzibą w Krakowie (ul. Przy Rondzie 5, 31-547 Kraków), w wyniku którego dane te zostały upublicznione w sieci Internet, informujemy, że dostęp do oświadczeń majątkowych oraz oświadczeń, o których mowa w art. 88a ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych złożonych przez sędziów, referendarzy i asesorów z sądów z obszaru apelacji gdańskiej zostaje czasowo zniesiony w celu analizy i ograniczenia ewentualnych dalszych negatywnych skutków dla osób zobowiązanych do składania tych oświadczeń. Działania te są podejmowane ponieważ zakres danych, które uległy naruszeniu wraz z zestawem danych publikowanych w oświadczeniach, może stanowić realne zagrożenie dla bezpieczeństwa tych osób
– czytamy w komunikacie Sądu Apelacyjnego w Gdańsku, który utajnił oświadczenia sędziów.
Działania niezgodne z prawem
Niemal identyczne oświadczenia pojawiły się na stronach internetowych większości sądów apelacyjnych w całej Polsce. Rodzi się jednak pytanie: co ma wspólnego jednorazowy i bulwersujący wyciek danych osobowych z KSSiP do oświadczeń, których obowiązek ujawniania, nakłada na sądy apelacyjne ustawa.
To zwykły pretekst, by ukrywać przeszłość oraz dzisiejsze polityczne zaangażowanie sędziów. Obowiązek ustawowy jest bezsprzecznie ważniejszy niż kryminalny fakt wycieku danych z KSSiP. To szokujący przykład naginania prawa i dziwię się, ze wciąż pozostaje bezkarny
– mówi jeden z sędziów, który prosi o anonimowość.
Problem z oświadczeniami o przynależności do partii politycznych i stowarzyszeń dobitnie pokazuje, że kwestia transparentności polskiego sądownictwa jest dla sędziów i prezesów sądów apelacyjnych jedynie sloganem.
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/497781-prezesi-sadow-ukrywaja-przynaleznosc-sedziow-do-pzpr