Prof. Ewa Łętowska zapowiada w „Gazecie Wyborczej”, że wybory korespondencyjne staną się „wielkim roznoszeniem wirusa”. Czyżby zmieniła profesję i z konstytucjonalisty przemieniła się w wirusologa? Sieje więc panikę i przerażenie, jakby na zamówienie opozycji totalnej.

CZYTAJ TAKŻE:Po co ten cyrk, skoro już orzekł, że koperty są „zabójcze”? Grodzki otworzył dyskusję nad ustawą dot. wyborów korespondencyjnych

CZYTAJ RÓWNIEŻ:Tak Grodzki dba o zdrowie senatorów? Obradują bez masek i odstępów. Na sali Hermeliński mówi o „niebezpieczeństwach”. ZDJĘCIA

Prof. Łętowska zmieniła fach?

Będzie wielkie roznoszenie wirusa?

– pyta z „troską” red. Stanisław Skarżyński z „Gazety Wyborczej”.

Tak, będzie, bo został w obrocie prawnym artykuł 53e ustawy Kodeks wyborczy, który reguluje problem sprawdzania tożsamości adresata pakietu wyborczego podczas głosowania korespondencyjnego

– odpowiada prof. Łętowska.

Oczywiście, zapis Kodeksu wyborczego pozostaje niezmienny, ale przy zachowaniu wszystkich zasad bezpieczeństwa, nie ma problemu, by i tę czynność przeprowadzić bez narażenia się na zakażenie wirusem. Przecież niemal codziennie kwitujemy coś na poczcie.

Gorzej niż w PRL?

Prof. Łętowska nawiązała też do czasów PRL, przekonując, że dokonuje się dziś „wstecznej legitymizacji działań faktycznych”.

Nawet jak dokonuje się wstecznej legitymizacji działań faktycznych, które podjęto bez żadnej podstawy prawnej, którą to podstawę prawną dodaje się później. Nawet jeśli użyje się tej formuły z Polski Ludowej, która, po pierwsze, jest nieprawidłowa sama w sobie, to ta data nie może być wcześniejsza niż data podpisania ustawy przez prezydenta. Bo do tego momentu tej ustawy w ogóle nie ma w obrocie prawnym. Więc nawet ta formuła z PRL tego nie uzdrowi

– stwierdziła prof. Łętowska na łamach „Gazety Wyborczej”.

Ta koncepcja mogłaby się bronić, gdybyśmy mieli do czynienia z sytuacją „normalną”, a nie w pewien sposób ekstraordynaryjną. W przypadku wyborów korespondencyjnych należało (i tak się stało) wcześniej przygotować ustawę, która przejdzie drogę legislacyjną. Tymczasem Senat od trzech tygodni blokuje możliwość wejścia zapisów ustawowych w życie. O tym prof. Łętowska nie mówi ani słowa.

WB

W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!