Mówił o „zabójczych kopertach” i ubolewał nad żądzą władzy Zjednoczonej Prawicy, której ofiarą stać mają się wyborcy. Tymczasem dzisiejsze obrady Senatu i konsultacje w sprawie głosowania korespondencyjnego to przykład skrajnej nieodpowiedzialności senatorów opozycyjnych i samego Marszałka Tomasza Grodzkiego.

CZYTAJ TAKŻE: I to ma być orędzie?! Grodzki agituje na rzecz totalnej opozycji: Naszym moralnym obowiązkiem jest przełożenie wyborów

W trakcie konsultacji, w których uczestniczyli senatorowie oraz były szef PKW, to parodia z zasad bezpieczeństwa. Senatorowie siedzą obok się, bez zachowania odstępów i bez maseczek! Na nagraniach widać, że nikomu to nie przeszkadza, a senator Michał Kamiński nachyla się nad Tomaszem Grodzkim i dotyka jego ramienia. Jednocześnie senator Pociej rozprawia nad „brakiem jakiejkolwiek wyobraźni u osób, które zaprojektowały tę ustawę”! Na pierwszym planie, który objęła kamera, tylko jeden senator ma na sobie maseczkę ochronną. Siedmiu innych senatorów nie zasłania twarzy i nosa. Sam były Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej.

Bardzo dziękuję uczestnikom naszych konsultacji. Mamy cały łańcuch tych spotkań, ale wartość tego spotkania, jest szczególnie wysoka, gdyż rozmawiamy o praktycznej stronie zagadnienia. Ciśnie się na usta stare powiedzenie: „co nagle to po diable”. Kształt ustawy niesie wiele niebezpieczeństw. Można wymienić dziesiątki absurdów tej ustawy. Grozi nam piękna katastrofa. Czy te wybory nie skończą się tragifarsą?

– stwierdził marszałek Tomasz Grodzki na zakończenie konsultacji z udziałem prof. Wojciecha Hermelińskiego, który ubrał maskę ochronną dopiero po zakończeniu posiedzenia.

Widać, że gdy w grę wchodzi polityczny interes i przedłużanie prac nad ustawą, która od niemal trzech tygodni czeka na decyzję Senatu, zasady bezpieczeństwa nie mają żadnego znaczenia. Jednocześnie Tomasz Grodzki zarzuca władzy, że ta naraża zdrowie i życie nie tylko wyborców, ale także listonoszy.

WB