Prokurator Ewa Wrzosek, która wszczęła śledztwo w sprawie przeprowadzenia majowych wyborów nadal uważa, że działania prowadzące do organizacji wyborów niosą zwiększone ryzyko zakażeń koronawirusem, a karalne jest już samo przygotowanie. Z kolei prok. Krzysztof Parchimowicz, prezes stowarzyszenia Lex super Omnia złożył zażalenie na decyzję o umorzeniu kuriozalnego postanowienia o wszczęciu śledztwa Wrzosek. Na antenie TVN 24 zaatakował innych prokuratorów i zagroził im „weryfikacją” w przyszłości.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Zero zaskoczenia! Prokurator Wrzosek na pierwszej stronie „GW”: „To był dla mnie szok”; „Z taką sytuacją nie spotkałam się nigdy”
W piątek, portal wPolityce.pl ustalił, że decyzja o wszczęciu śledztwa zajęła prokurator Wrzosek ledwie dwie (niecałe) strony maszynopisu, a uzasadnienia zmieściła w jednym zdaniu. Ujawniliśmy także szokująca aktywność polityczną prokurator Wrzosek oraz jej zblatowanie z opozycją totalną i mediami.
W rozmowie z portalem Onet prok. Wrzosek zwróciła uwagę, że śledztwo, wszczęte przez nią w czwartek i umorzone jeszcze tego samego dnia przez prokuraturę, dotyczyło podjętych działań zmierzających do przeprowadzenia wyborów prezydenckich w okresie epidemii. Dodała, że zakres śledztwa był dużo szerszy niż zakres decyzji o jego umorzeniu.
Przygotowanie wyborów też karalne?
Prok. Wrzosek podkreśliła, że ze zgromadzonego przez nią materiału w śledztwie wynikało, że wszelkie już prowadzone działania zmierzające do organizacji wyborów niosą zwiększone ryzyko zakażeń koronawirusem. Zauważyła przy tym, że karalne jest również samo przygotowanie.
Prok. Wrzosek powiedziała też, że o wszczęciu wobec niej postępowania dyscyplinarnego w związku z podjętym przez nią śledztwem dowiedziała się ze strony internetowej Prokuratury Krajowej.
Nie mam formalnej decyzji o wszczęciu postępowania dyscyplinarnego, ani nie przedstawiono mi zarzutu, tak abym wiedziała o co jestem obwiniona w sposób ścisły.
– zaznaczyła.
Dodała, że obecnie nie wie, przed czym ma się bronić. Wyraziła też nadzieję, że prawo do obrony zostanie jej przyznane.
Postępowanie dycyplinarne
Prokuratura Rejonowa Warszawa-Mokotów po skierowanym do niej na początku kwietnia zawiadomieniu w sprawie działań mających na celu przeprowadzenie wyborów prezydenckich w okresie zagrożenia koronawirusem prowadziła postępowanie sprawdzające w tej sprawie. W ocenie zawiadamiającego, mogło to wyczerpywać znamiona przestępstwa sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób poprzez spowodowanie zagrożenia epidemiologicznego lub szerzenia się choroby zakaźnej. W czwartek prokurator Wrzosek wszczęła śledztwo w tej sprawie.
Tego samego dnia wieczorem prok. Mirosława Chyr z warszawskiej prokuratury okręgowej poinformowała PAP o umorzeniu śledztwa. Jak mówiła, „podstawą prawną umorzenia było stwierdzenie, że czynu nie popełniono”. Przekazała też, że decyzja o wszczęciu śledztwa została podjęta na podstawie doniesienia prywatnej osoby przeciwko rzecznikowi PiS, cytowanemu na jednym z portali i „nie miała faktycznego ani prawnego uzasadnienia”.
Z kolei w piątek prokurator krajowy polecił wszcząć postępowanie dyscyplinarne wobec prokurator Wrzosek. Jak przekazała PK, prok. Wrzosek wszczęła to śledztwo w sposób nieuzasadniony i z rażącym naruszeniem Kodeksu postępowania karnego, nie przeprowadzając prawidłowo czynności sprawdzających.
Parchimowicz w akcji
W sprawie wielokrotnie wypowiadał się też prokurator Krzysztof Parchimowicz, prezes skrajnie upolitycznionego stowarzyszenia zbuntowanych prokuratorów Lex Super Omni, który złożył do sądu zażelenie na decyzję o umorzeniu śledztwa Wrzosek. Zapowiedział też, że w przyszłości należy rozważyć „weryfikację” prokuratorów, którzy zadecydowali o umorzeniu śledztwa. Parchimowicz dał się też sfotografować z egzaltowanym hasłem pt.” Nie płacz Ewka”.
WB,PAP, ONET
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/497601-wrzosek-nie-odpuszcza-przygotowanie-do-wyborow-jest-karalne