Musimy spisać te oczekiwania, które by byłyby w stosunku do lidera Porozumienia Jarosława Gowina. Musimy też między ugrupowaniami opozycji ustalić granice naszych kompromisów. To jest ciężka praca negocjacyjna, ale ona zmierza w dobrym kierunku - powiedział marszałek Senatu Tomasz Grodzki (KO).
Grodzki zgłoszony przez opozycję na marszałka?
Grodzki był pytany w TOK FM, czy opozycja, w tym jego ugrupowanie, ma w planach zgłoszenie lidera Porozumienia Jarosława Gowina na marszałka Sejmu i odwołanie obecnej marszałek Elżbiety Witek.
Opozycja ma w planie doprowadzić do przesunięcia terminu wyborów z dwóch powodów, które są stałe i niezmienne: zapewnienie bezpieczeństwa i zdrowia Polek i Polaków oraz zapewnienie demokratycznych standardów wyborów prezydenta Rzeczypospolitej. Wszystko inne to są działania, które mogą być planowane, mogą być omawiane, ale pierwsze i najważniejsze zadanie to jest zapewnienie bezpiecznych i demokratycznych wyborów
— odpowiedział marszałek Senatu.
W audycji przypomniano wpis senatora Jana Filipa Libickiego, który sugerował na Twitterze, że opozycja zyska większość w Sejmie „do obronienia rezultatu procedowania ‘ustawy pocztowej’ przez Senat i do wyboru nowego marszałka niższej izby parlamentu”.
Grodzki zapytany w tym kontekście, czy jest możliwy wariant zmiany marszałka Sejmu po odrzucenia ustawy ws. głosowania korespondencyjnego, odpowiedział, że „polityka to nie tylko Twitter i konferencje prasowe”.
To są różne rozmowy między liderami, między wydelegowanymi emisariuszami i takie rozmowy się odbywają
— zaznaczył.
Jaki będzie ich finał? Nie chciałbym jeszcze przesądzać
— dodał.
Propozycja dla Gowina jest dyskutowana?
Dopytywany, czy propozycja stanowiska marszałka Sejmu dla lidera Porozumienia jest dyskutowana, odpowiedział:
Tak można to ująć, tak.
Grodzki był również pytany, czy jest wstępne porozumienie opozycji z Jarosławem Gowinem ws. przyjęcia stanowiska w Senacie dotyczącego Kodeksu wyborczego, co oznaczałoby przesunięcie wyborów prezydenckich zaplanowanych na maj.
To jest kwestia, która dotyczy liderów partyjnych
— odpowiedział.
Naszym zadaniem w Senacie jest przeprowadzenie intensywnych konsultacji, posiedzeń komisji dotyczących tego trybu, ale w mojej ocenie do takiego porozumienia, które musi siłą rzeczy zawierać nieco szczegółowych ustaleń, do takiego porozumienia jest coraz bliżej
— podkreślił.
Na pytanie, co jeszcze stoi na przeszkodzie, odpowiedział, że „przeszkód jako takich nie ma, ale diabeł tkwi w szczegółach”.
Musimy w pewien sposób spisać te oczekiwania, które by byłyby w stosunku do pana Jarosława Gowina. Musimy też między ugrupowaniami demokratycznej opozycji ustalić granice naszych kompromisów itd. To jest ciężka praca negocjacyjna, ale ona zmierza - w mojej ocenie - w dobrym kierunku
— dodał marszałek Senatu.
Jak zagłosuje Senat?
Grodzki pytany, czy bardziej prawdopodobne jest, że Senat przyjmie uchwałę, która w całości odrzuci ustawę o głosowaniu korespondencyjnym, czy będzie wprowadzał poprawki.
W odniesieniu do tego projektu, wobec zdecydowanie i to bardzo krytycznych opinii, które spływają codziennie do Senatu, wygląda na to, że ten projekt będzie odrzucony
— ocenił.
Nie mamy nic przeciwko głosowaniu korespondencyjnemu, ale przeprowadzonemu w sposób taki, który zapewnia każdemu możliwość oddania głosu, a tego nie zapewniamy np. Polonii. Nie mamy nic przeciwko głosowaniu internetowemu, ale jak pytaliśmy fachowców od cyfryzacji - przygotowanie porządnego głosowania internetowego to jest co najmniej kilka miesięcy przygotowań
— zaznaczył. Poinformował, że w poniedziałek odbędzie się spotkanie z pocztowcami, czy wybory korespondencyjne w zaproponowanej formule są do przeprowadzenia.
Podkreślił też, że stoi na stanowisku, że wybory powinna organizować Państwowa Komisja Wyborcza, a nie minister aktywów państwowych.
Wybory korespondencyjne - tak, ale robione przez PKW, robione z zabezpieczeniem personalizacji tych pakietów, żeby każdy mógł je dostać do ręki, żeby wiedział, że nie będzie pozbawiony prawa głosowania
— podkreślił marszałek Senatu.
We wtorek trzy połączone komisje senackie mają się zająć ustawą o głosowaniu korespondencyjnym w wyborach prezydenckich. Zdecydowana większość opinii, jakie napłynęły do komisji, bardzo krytycznie ocenia ustawę.
6 kwietnia Sejm uchwalił ustawę, autorstwa PiS, zgodnie z którą wybory prezydenckie w 2020 r. mają zostać przeprowadzone wyłącznie w drodze głosowania korespondencyjnego. Senat ma się nią zająć na posiedzeniu w dniach 5 i 6 maja, jednak już we wtorek 28 kwietnia ustawą zajmą się trzy połączone komisje senackie: ustawodawcza, praw człowieka, praworządności i petycji oraz komisja samorządu terytorialnego i administracji państwowej.
gah/PAP
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/497584-funkcja-marszalka-sejmu-dla-gowina-dyskutowana-grodzki-tak