„Myślę, że Jarosław Gowin nie wie specjalnie, w co gra. Gowin to mieszanka zachowań koniunkturalnych i pryncypialnych” - powiedział Ryszard Bugaj, ekonomista, były przewodniczący Unii Pracy w rozmowie z „Polska The Times”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zapytany, jak ocenia tarczę wprowadzoną przez rząd tarczę antykryzysową Ryszard Bugaj odpowiedział, że nie jest w tym zakresie krytykiem rządowej polityki.
Pakiet pomocowy nie jest ogromny i dostęp przedsiębiorstw do różnych kanałów pomocy państwa nie jest prosty, ale nie wolno zapominać, że - mimo wszystko - deficyt budżetu nie może (nie powinien) przynieść fali inflacji. Jest też trudny problem uniknięcia wyłudzeń
— powiedział.
Opozycja powinna przyjąć propozycję Gowina
Odnosząc się do kwestii ewentualnego wpływu pandemii na notowania obecnego rządu przyznał, iż należy do „tych nielicznych po stronie krytyków obozu rządowego Prawa i Sprawiedliwości, którzy uważają, że kontrakt zaproponowany w którymś momencie przez Gowina (a nie jestem też fanem Gowina), i po wahaniach chyba niezbyt chętnie zaakceptowanym również przez Prawo i Sprawiedliwość, powinien zostać przez opozycję przyjęty”.
To szansa na unikniecie konfliktu o potencjalnie nieobliczalnych negatywnych konsekwencjach. Z resztą propozycja konstytucyjnej zmiany wydłużającej kadencję Dudy za cenę odroczenia wyborów jest propozycją, na której opozycja chyba nie traci
— ocenił.
Opozycja jest słaba i rozbita
Wyraził przypuszczenie, iż część obywateli popiera forsowane przez PiS rozwiązanie w postaci przeprowadzenia wyborów w terminie standardowym, wynikającym z konstytucji.
A po drugiej stronie jest opozycja: słaba, rozbita, z ograniczonymi kompetencjami. Wie pani, ja się boję o następstwa tych działań, z którymi z jednej strony sympatyzuję, tzn. że Gowin - zakładając, że ma jeszcze pięciu czy sześciu posłów - blokuje ustawę o wyborach korespondencyjnych w terminie majowym. Tylko co się wtedy dzieje? Mamy nieprawdopodobny chaos. I moim zdaniem, jeśli Prawo i Sprawiedliwość wtedy by się zdecydowało na przedterminowe wybory (wcześniej wywołując kryzys gabinetowy), to być może uzyskałoby dwie trzecie głosów w tych wyborach
— snuł scenariusze na najbliższą przyszłość.
Myślę, że koniecznie trzeba tego uniknąć
— stwierdził.
W co gra Jarosław Gowin?
Zapytany, w co gra Jarosław Gowin, odpowiedział:
Myślę, że Jarosław Gowin nie wie specjalnie, w co gra. Gowin to mieszanka zachowań koniunkturalnych i pryncypialnych
— podsumował.
Jeżeli i tym razem zachowa się tak, jak będzie wymagał od niego Kaczyński, to jego wiarygodność jest nie do odbudowy kompletnie. Z drugiej strony, jeśli zachowa się wiarygodnie i ta ustawa nie zostanie przyjęta przez Sejm, to pytam; co będzie? Uregulowania prawne nie są określone. Prawdopodobnie dopiero na trzy, cztery dni przed wyborami okaże się, czy jest ustawa o głosowaniu korespondencyjnym otwierająca drogę do wyborów majowych. Trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, jakie są następstwa nieprzyjęcia ustawy o wyborach korespondencyjnych 10 maja? Obawiam się, że wtedy wchodzimy na krawędź rozwiązań drastycznie pozaprawnych
— przekonywał.
Nigdy nie byłem skłonny podejrzewać, że grozi nam scenariusz dyktatury, ale teraz - pierwszy raz myślę sobie, że wchodzimy na taką ścieżkę destabilizacji, że nie wiadomo, gdzie się na niej nasz kraj i społeczeństwo zatrzyma
— ocenił bieżącą sytuację na scenie politycznej.
aw/Polska The Times
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/497515-bugaj-jaroslaw-gowin-nie-wie-specjalnie-w-co-gra
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.