Nie ma dnia, by któryś z celebrytów bądź polityków opozycyjnych (często zresztą te role się mieszają) nie krzyknął: „Kaczor-dyktator!”, i nie wezwał do zrzucenia kajdan, w które jego zdaniem zakuto wolnych ludzi.
Sprawa jest jednak dziwna. Oto na tacy leży okazja do wprowadzenia rozwiązań, które dają rządowi władzę nieosiągalną w systemie demokratycznym. Chodzi oczywiście o któryś ze stanów nadzwyczajnych, może nawet stan wyjątkowy. Jak wiadomo, umożliwiający np. zawieszanie partii opozycyjnych. Niebywała okazja do naprawdę głębokiej przebudowy kraju. To czas, w którym można ruszyć fundamenty.
Kaczyński jednak upiera się, by iść w stronę przeciwną. Nie tylko nie wprowadza stanu wyjątkowego, ale upiera się, by przeprowadzić wybory, których obowiązek przeprowadzenia wynika z konstytucji. Wybory, które można przeprowadzić i sprawnie, i bezpiecznie. Wybory, w których faworytem jest Andrzej Duda, ale także wybory, które mogą zakończyć się dogrywką w drugiej turze, w której możliwe jest wszystko. Bo przecież sytuacja w kraju staje się każdego dnia bardziej napięta: topnieją oszczędności, ludzie tracą pracę, pojawia się frustracja.
Opozycja, która sama siebie nazywa „demokratyczną”, wyborów nie chce. Ona chce wyborów wówczas, gdy to ona będzie faworytem. A właściwie dopiero wówczas, gdy będzie miała pewność wygranej. Gdyby było odwrotnie, gdyby to ona prowadziła, dzień w dzień krzyczałaby to samo, co obecnie, czyli „Kaczor-dyktator!”, ale już z inną argumentacją: to brak wyborów byłby dowodem na zamordystyczne dążenia władzy. W umysłach wielu ludzi sam fakt utraty monopolu przez środowiska lewicowo-liberalne, na różnych zresztą polach, oznacza niemożliwą do zniesienia opresję.
I pomyśleć, że to wszystko dlatego, że opozycja nie ma w swoich szeregach polityków naprawdę wybitnych, którzy byliby w stanie dorównać Kaczyńskiemu w sztuce uprawiania polityki - tej najtrudniejszej ze sztuk. To jedyna przyczyna tych wszystkich wrzasków. Reszta to blaga i hucpa.
Boisko jest dziś - wreszcie - w miarę równe dla wszystkich, trzeba tylko umieć grać.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/497478-co-to-za-dyktator-ktory-rezygnuje-z-takiej-sposobnosci?fbclid=IwAR3drDUCqCUGgmBfOb93vpQnAgF64Sv9CbzpUW9tmPRbtqPQfp7wW96I7j4
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.