„Rok temu nie był Pan taki troskliwy” - pisali internauci, komentując wpis szefa ZNP Sławomira Broniarza. Zanim zapadła nowa decyzja o kolejnym przedłużeniu zamknięcia szkół, „ojciec” strajku nauczycieli próbował siać panikę.
Szkoły zamknięte do 24 maja
W związku z epidemią koronawirusa zajęcia stacjonarne w publicznych i niepublicznych szkołach, przedszkolach i żłobkach zostały zawieszone, początkowo do 25 marca, później przedłużono ten okres do 10 kwietnia, następnie do 26 kwietnia.
W piątek minister edukacji Dariusz Piontkowski podpisał nowelizację rozporządzenia, która przedłuża zawieszenie zajęć stacjonarnych do 24 maja.
„Prognozy są bardzo różne. Na razie wiemy, że tradycyjne funkcjonowanie szkół zostało zawieszone do 24 maja. Mamy nadzieję, że potem uda się przywrócić, chociaż na miesiąc, nauczanie tradycyjne w szkołach, ale czy tak będzie, dziś jeszcze nie odpowiemy. Na wszelki wypadek przygotowujemy się na różne scenariusze”
— stwierdził minister w programie Trzecim Polskiego Radia.
CZYTAJ WIĘCEJ: Szkoły zamknięte do 24 maja! Szef MEN podał, kiedy mają odbyć się matury i egzamin ósmoklasisty. SPRAWDŹ SZCZEGÓŁY
Szef ZNP próbuje siać panikę
Lecz zanim jeszcze została podana wiadomość o kolejnym przedłużeniu zawieszenia zajęć szkolnych w trybie stacjonarnym, szef ZNP Sławomir Broniarz próbował siać panikę. W swoim wpisie strzelał na oślep.
Jeśli rząd planuje częściowy powrót dzieci i nauczycieli do szkół i przedszkoli, to kto odpowie za ICH zdrowie i bezpieczeństwo. W jakich warunkach mamy prowadzić opiekę a nawet edukację. Kolejny raz wszystko spadnie na dyrektorów, nauczycieli i obsługę szkół?
— pisał Broniarz.
Internauci nie pozostawiają na Broniarzu suchej nitki
W komentarzach szybko przypomniano szefowi ZNP jego „troskę” o warunki opieki i edukacji. Mowa oczywiście o strajku i jego niemal „totalnej” formie.
A na kogo? Od czego jesteście? Od przebierania się za krowy?
Po tym jakie dramaty spowodował Pan swoimi bezmyślnymi decyzjami rok temu, nie ma Pan moralnego prawa do wypowiadania się w sprawie powrotu do szkół. Pana decyzje w historyczny sposób popsuły postrzeganie nauczycieli w Polsce - ponosi Pan za to pełną winę.
Coś pan przespał? Proszę włączyć TVP info.
Rok temu nie był Pan taki troskliwy.
Po waszych ubiegłorocznych „wyczynach” wypadałoby milczeć. Ale u was przyzwoitości próżno szukać.
Od kiedy pan jest dyrektorem szkoły? Coś przeoczyłem?
„Zaczyna Pan konkurować z Panią Kidawą”
Ale na tym nie koniec! Gdy okazało się, że „przestrzelił”, Broniarz próbował zmienić narrację, by w inny sposób poskarżyć się na „obarczanie” dyrektorów i nauczycieli.
Wykorzystajmy ten czas - do w celu zabezpieczenia uczniow , nauczycieli , pracowników szkół w środki ochrony,maski, płyny do dezynfekcji, mydła , ręczniki. Panie ministrze, proszę pomóc szkołom . Nie obarczajcie wszystkimi zadaniami dyrektorôw i nauczycieli.
— dodał potem szef ZNP, gdy okazało się, że szkoły jednak będą nadal zamknięte.
Ze strony internautów padła kolejna riposta.
Zaczyna Pan konkurować z Panią Kidawą….
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/497382-broniarz-sial-panike-zaczyna-pan-konkurowac-z-kidawa