Ogórek w "Salonie Dziennikarskim": PO żałuje wyboru Budki na szefa. Nie jest w stanie wyjść z twarzą z kampanii Kidawy-Błońskiej

Pełna zgoda z tym, co powiedział prezydent Andrzej Duda, ale także to, o czym wspominają eksperci – silny mandat demokratyczny i silna ciągłość państwa jest wtedy, kiedy wybory nie podlegają fluktuacjom, a  to chce zafundować nam PO

– podkreśliła w „Salonie Dziennikarskim” Magdalena Ogórek, odnosząc się do kwestii zbliżających się wyborów prezydenckich.

Gośćmi Michała Karnowskiego byli również Piotr Semka i Maciej Pawlicki.

CZYTAJ TAKŻE:

• Prezydent Duda: Wierzę, że jesteśmy bardzo mocnym społeczeństwem. Mamy w sobie moc do przetrwania trudnych czasów

• Prezydent Duda odpowiada na działania Jarosława Gowina: Liczę, że czuje odpowiedzialność za polskie sprawy

• Prezydent krytykuje pomysł Budki: Niedorzeczność od strony konstytucyjnej. To jest niepoważne i żenujące

• WSZYSTKO O KORONAWIRUSIE

PO chce zmienić kandydata

W ocenie Ogórek Platforma Obywatelska próbuje zrobić wszystko, aby zmienić kandydata w wyborach prezydenckich.

Nie może być tak, że jeśli jedna partia źle wybiera kandydata, to robi wszystko, aby wprowadzić stan wyjątkowy, żeby go zmienić. Takie działania opozycji, tylko po to, żeby przesunąć wybory – czegoś takiego państwo polskie jeszcze nie widziało. To interpretowanie na swoją modłę tego, co się dzieje

– zwróciła uwagę dziennikarka.

PO żałuje wybory Budki?

Magdalena Ogórek zauważyła również, że Platforma Obywatelska bardzo żałuje wyboru Borysa Budki na przewodniczącego.

Myślę, że PO głęboko żałuje wyboru Budki na szefa PO. On próbuje wyjść z twarzą z kampanii prezydenckiej, ale nie jest w stanie. Budka i Arłukowicz będą mieli problem. Mają twarz „Soku z Buraka” i te plamy trudno będzie zmyć. Jeżeli Senat będzie grał na czas i PO zmusi Polaków do tego, by poszli głosować w normalnym trybie, to będzie to bezpośrednie narażenie zdrowia i życia Polaków. Czy PO weźmie za to odpowiedzialność?

– zapytała Magdalena Ogórek.

Polityczne rozpychanie się Gowina

Z  kolei Piotr Semka zwrócił uwagę na działania Jarosława Gowina. Podkreślił, że obecna sytuacja nie jest czasem na polityczne rozpychanie się.

Całą sprawa jest przykładem tego, jak pewna inicjatywa polityczna zaczyna żyć swoim życiem. Jak rozmawiałem z ludźmi z Porozumienia, wszystko zaczęło się od tego, że wiceszef MZ przedstawił pesymistyczną wizję choroby. Gowin postanowił trochę się rozepchać politycznie i pokazać. W jego zapowiedziach było trochę racji, że ludzie będą woleli zostać w domach, niż głosować w tradycyjny sposób. Kiedy pojawiła się forma głosowania korespondencyjnego, teza Gowina zaczęła brzmieć trochę fałszywie

– powiedział Piotr Semka.

Pojawiają się negocjacje, ale do idei dwóch lat nie pali się ani PSL, ani KO. To wprowadza naturalny brak zaufania w obrębie środowiska Zjednoczonej Prawicy

– dodał Semka.

Gdzie na osi podziału jest Gowin

Publicysta pytany o to, gdzie na politycznej osi obecnie znajduje się Jarosław Gowin, Semka stwierdził, że szef Porozumienia ciągle zmienia stanowisko.

Gowin ciągle zmienia stanowisko. Na początku negocjował mówiąc, że reprezentuje całą Zjednoczoną Prawicę, Ale kiedy okazało się, że PSL i KO odrzucają dwa lata, Gowin rozpoczął show pt. że wybory są nieważne, zajmijmy się planem dla Polski, czyli odmrażaniem gospodarki

– mówił Semka.

Najwięcej możliwości ma rząd i dyskusja powinna toczyć się na forum partii rządzącej. Tworzenie frontu z PSL brzmi jak chęć otworzenia się na inne siły sejmowe, ale jest dziwactwem. Wczoraj senator Jan Filip Libicki wypuścił tajemniczego tweeta. Nie wiem, czy to zapowiedź planu politycznego z Gowinem jako marszałkiem Sejmu, ale Gowin musi wiedzieć, że im dłużej angażuje się w tego typu rozmowy, tym bardziej będzie powstawać wrażenie nieczytelnego rozwoju zdarzeń

– powiedział Piotr Semka.

Świadomość alternatywy

Maciej Pawlicki ocenił, że Polacy muszą mieć świadomość alternatywy – albo wybory korespondencyjne, albo tradycyjne, w lokalu wyborczym.

Wybory, wedle prawników, można przesunąć na 17 czy 23 maja, ale nie dalej. W tym terminie ich organizacja jest możliwa. Argumenty o śmiercionośnych kopertach… W czasie izolacji jest gwałtowny rozwój przesyłek pocztowych i kurierskich. Niech instytucje powiedzą, ile wysłały przesyłek, ile było przesyłek prywatnych. To jest niesłychanie intensywne. Nagle jedna z kopert ma być śmiercionośna? To absurd. Myślę, że nawet średnio analizujący człowiek to rozumie, a Gowin na poczucie, że to nic nie warty argument

– zwrócił uwagę Pawlicki.

Wczorajsze wystąpienie przypomina wystąpienie trzech tenorów. To takie pokazanie kłów – mówienie o partnerach, zespole. Gowin szykuje się albo do nacisku na Jarosława Kaczyńskiego, albo do manewru, który już wykonał. Taka wolta spowoduje powstania określenia „lojalny jak Gowin”. Cały mit jego państwowości pryśnie

– podkreślił reżyser i publicysta Maciej Pawlicki.

wkt

W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!