Prokurator, która od wielu miesięcy aktywnie działa politycznie, wykorzystała swoje uprawnienia prokuratorskie, by wpisać się w scenariusz realizowany obecnie przez opozycję - powiedział w piątek wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta odnosząc się do kwestii śledztwa ws. organizacji wyborów w czasie pandemii.
Jasne stanowisko prokuratury
W piątek poinformowano, że prokurator krajowy polecił wszcząć postępowanie dyscyplinarne wobec prokurator Prokuratury Rejonowej Warszawa-Mokotów Ewy Wrzosek, która podjęła śledztwo w sprawie organizacji wyborów prezydenckich w okresie pandemii. Jak przekazała PK, prok. Wrzosek wszczęła to śledztwo w sposób nieuzasadniony i z rażącym naruszeniem Kodeksu postępowania karnego, nie przeprowadzając prawidłowo czynności sprawdzających.
Media informują o umorzeniu przez prokuraturę w ciągu trzech godzin śledztwa w sprawie wyborów. Nie informują jednak, jaka prokurator wszczęła to postępowanie. Chodzi o prok. Wrzosek, która od dłuższego czasu jest zaangażowana politycznie, uczestniczy w wiecach, protestuje przeciw reformom wymiaru sprawiedliwości
— powiedział Kaleta odnosząc się do sprawy tego śledztwa w wypowiedzi zamieszczonej na swych profilach w portalach społecznościowych.
Kaleta: Prokuratura nie może ingerować w proces wyborczy
Jak zaznaczył Kaleta, „prokuratura nie może ingerować w proces wyborczy, tak samo nie może ingerować sąd”.
Mamy konstytucję, mamy rzeczywiście trudne okoliczności, ale podbijanie tych sporów politycznych przez prokuraturę byłoby na pewno szkodliwe dla polskiego państwa
— powiedział.
Pani prokurator próbuje się stroić dziś w piórka bohaterki. Bohaterką nie jest, a jednocześnie pokazała swoją polityczną twarz. Pomyliła niestety powołanie, powinna wystartować do Sejmu, a nie zajmować się sprawami prokuratorskimi
— mówił Kaleta.
Postępowanie ws. organizacji wyborów prezydenckich prowadziła Prokuratura Rejonowa Warszawa-Mokotów po skierowanym do niej na początku kwietnia zawiadomieniu w sprawie działań mających na celu przeprowadzenie wyborów prezydenckich w okresie zagrożenia koronawirusem. W ocenie zawiadamiającego, mogło to wyczerpywać znamiona przestępstwa sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób poprzez spowodowanie zagrożenia epidemiologicznego lub szerzenia się choroby zakaźnej. O wszczęciu w czwartek śledztwa w tej sprawie napisała na swych stronach internetowych „Gazeta Wyborcza”.
W czwartek wieczorem prok. Mirosława Chyr z warszawskiej prokuratury okręgowej poinformowała PAP o umorzeniu śledztwa. Jak mówiła, „podstawą prawną umorzenia było stwierdzenie, że czynu nie popełniono”. Przekazała też, że decyzja o wszczęciu śledztwa została podjęta na podstawie doniesienia prywatnej osoby przeciwko rzecznikowi PiS, cytowanemu na jednym z portali i „nie miała faktycznego ani prawnego uzasadnienia”.
gah/PAP
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/497325-sledztwo-kaleta-prokurator-wykorzystala-swoje-uprawnienia