Były nawoływania do bojkotu, teraz już jawnie politycy opozycji nawołują do rewolucji. Mówił o niej w wywiadzie dla serwisu wroclaw.wyborcza.pl poseł KO Krzysztof Mieszkowski. Polityk wielokrotnie zadziwiał swoimi wypowiedziami. Na początku kwietnia apelował na Twitterze o… odsunięcie Jarosława Kaczyńskiego od władzy. Jak widać jego zapędy nie mijają i nawołuje do coraz bardziej radykalnych rozwiązań.
CZYTAJ TEŻ:
Mieszkowski oskarża prezesa PiS o nienawiść
Krzysztof Mieszkowski twierdzi, że „kampania prezydencka Andrzeja Dudy toczy się pod dyktando reguł narzuconych przez Jarosława Kaczyńskiego”.
Poseł KO sięga po wielkie słowa, by zbudować napięcie i stwierdza, że reguły narzucone przez Jarosława Kaczyńskiego są zatrważające, ostateczne, oparte na agresji i przemocy.
Mieszkowskiemu mało i sięga po słowa pełne pogardy. Mówiąc o nienawiści jaką kieruje się prezes PiS pokazuje, że ile sam jej ma.
Kaczyński żyje w nienawiści. Uczynił z niej narzędzie walki politycznej
—stwierdził i dodał.
Determinacja, z jaką prezes PiS dąży do majowego wyborczego rozstrzygnięcia, przypomina tę zawziętość, którą czerpał z osobistego doświadczenia tragicznego kwietnia 2010.
To wyjątkowo haniebne słowa i sięga po nie Mieszkowski, który kreuje się człowieka kultury. Nawołując do rewolucji stwierdza też, że Jarosław Kaczyński wykorzystuje pandemię do tego, by Andrzej Duda mówił na drugą kadencję zostać w Pałacu Prezydenckim.
Kaczyński konsekwentnie zmierza więc do celu, wykorzystując pandemię, bo wie, że tylko w tych okolicznościach Andrzej Duda, oportunistyczny polityk, człowiek z wybitnymi właściwościami konformistycznymi, ma szansę na wygraną
—mówił, a „Wyborcza” chętnie te słowa publikuje.
Poseł KO nawołuje do rewolucji
Na koniec Mieszkowski sam nawołując do rewolucji stwierdził, że prezes PiS dążąc do władzy autorytarnej jest gotowy nawet na wojnę domową.
Kaczyński chce totalnej, absolutnej władzy i autorytarnego państwa. Zawsze tego chciał, ale teraz chce bardziej niż kiedykolwiek. Kierując się resentymentem, urazą, nienawiścią, przechowując w pamięci doznane krzywdy, nie ogranicza się do relacji między jednostkami, ale przedmiotem jego odwetu stało się polskie społeczeństwo. Jest gotów je poświęcić. Cena nie gra roli. Włącznie z przelewem krwi, a może nawet wojną domową.
Poseł PO widzi tylko jedno wyjście:
A jeżeli nie ma wolnych wyborów, zostaje rewolucja - podkreśla Mieszkowski.
Wybory są wolne, pan poseł może zdecydować czy weźmie w nich udział, czy też nie. To proste.
aes/wroclaw.wyborcza.pl
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/497290-mieszkowski-w-wyborczej-nawoluje-do-rewolucji