Klicha wyraźnie poniosło: zmiany wprowadzane przez PiS wysadzają w powietrze cały demokratyczny charakter wyborów

Punktem odniesienia są prace senackie nad zmianami w kodeksie wyborczym wprowadzanymi przez PiS, które wysadzają w powietrze cały demokratyczny charakter wyborów - powiedział w rozmowie z „Rzeczpospolitą” senator Bogdan Klich. Polityk PO uważa, że wybory korespondencyjne, które miałby odbyć się 10 maja nie będą demokratyczne i nie można dopuścić do ich przeprowadzenia.

CZYTAJ TEŻ:

-Andrzej Duda deklasuje konkurentów. Na prezydenta zagłosowałoby 59 proc. badanych! Najgorszy wynik Kidawy-Błońskiej

-Co z wyborami? Rzecznik Ministerstwa Zdrowia: Wszystkie twarde dane o zagrożeniach będą brane pod uwagę

-Rzecznik PKW: Przygotowujemy się do wyborów 10 maja. Na dzisiaj spełniliśmy każdy warunek wynikający z kalendarza wyborczego

Klich o Gowinie

Borys Budka w imieniu PO prowadził rozmowy o wyborach korespondencyjnych z Jarosławem Gowinem ze Zjednoczonej Prawicy.

To była potrzeba chwili. Jarosław Gowin parę dni wcześniej zdecydował się na wyłom w obozie Zjednoczonej Prawicy i przedstawił swoją wizję przyszłości kraju i terminu wyborów. Trzeba było odnieść się do tej propozycji i tak też uczyniliśmy

—powiedział Klich, zapowiadając, że PO będzie prowadzić rozmowy z całą opozycją, by nie dopuścić do majowych wyborów prezydenckich.

Zarówno PO, jak i PSL uważają, że wybory powinny się odbyć po zakończeniu epidemii, a przynajmniej po falach epidemii, które prowadzą do największego zagrożenia dla obywateli chcących wziąć udział w wyborach

—podkreślił.

To oznacza, że wybory mogłyby się odbyć niewiadomo kiedy… Taka sytuacja mogłaby być na rękę Platformie. Ich kandydatka wypada fatalnie w sondażach i zalicza wpadkę za wpadką.

Senator PO jest przeciwny wyborom korespondencyjnym.

Głosowanie korespondencyjne może być elementem procesu wyborczego, ale nie może być jedyną formą głosowania, a zwłaszcza nie może być organizowane przez rząd. Głosowanie organizowane przez rząd nie ma nic wspólnego z demokracją

—powiedział.

Głosowanie organizowane przez rząd nie ma nic wspólnego z demokracją

—stwierdził.

Im słabiej wypada Kidawa-Błońska tym araki na rząd coraz większe.

CZYTAJ TEŻ:

Czy ktoś jeszcze pamięta jak było za PO-PSL? Kilka faktów z przeszłości, które opozycja próbuje wymazać z przestrzeni publicznej

aes/”Rzeczpospolita”

W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!