Budka wzmacnia Kidawę-Błońską w jej dążeniu do pełnej demolki poparcia, ona pomaga partii pod jego przywództwem „sztandar wyprowadzić”.
To jest naprawdę niesamowite. Pytana o stały spadek notowań w sondażach (najnowsze badanie firmy Kantar daje 4 proc. poparcia), Małgorzata Kidawa-Błońska wreszcie błysnęła. I było to zaskakująco bliskie konwencji Monty Pythona, o co wcześniej kandydatkę Platformy Obywatelskiej na prezydenta trudno było podejrzewać. Wyjaśniła, że jest socjologiem, dlatego wie, jak się robi sondaże i co one mówią. Faktycznie skończyła takie studia na UW, choć podczas całej jej politycznej kariery nie rzucało się to w oczy – ani nachalnie, ani nienachalnie. Nie dowiedzieliśmy się wprawdzie, jak się sondaże robi, ale już z tym, co one mówią było wręcz rozkosznie.
Wyborcy Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, w przeciwieństwie do innych, wyczuwają, że pyta się ich o „wybory niezgodne z konstytucją i niebezpieczne”. Tymczasem oni chcą wziąć udział w „wolnych, demokratycznych wyborach”. Dlatego w takich sondażach nie popierają Małgorzaty Kidawy-Błońskiej albo popiera ją garstka zdezorientowanych, nie wyczuwających, w kontekście jakiego głosowania są odpytywani. A innych sondaży nie ma, gdyż wszystkie dotyczą „wyborów niezgodnych z konstytucją i niebezpiecznych”. Dlatego wyniki kandydatki PO zawsze będą nieadekwatne.
Odpowiedź Małgorzaty Kidawy-Błońskiej zasługuje na specjalną nagrodę Johna Cleese’a i Michaela Palina, czyli bohaterów skeczu „Martwa papuga”. Gdy okazało się, że kupiona przez pana Pralinkę papuga „przestała istnieć! Odeszła na spotkanie ze swoim stwórcą! Opuściło ją życie i teraz spoczywa w spokoju! Gdyby nie przybił jej pan [sprzedawca] do grzędy, wąchałaby kwiatki od spodu! Strzeliła w kalendarz i śpiewa teraz w anielskim chórze!” (tłumaczenie Tomasza Beksińskiego), sprzedawca zaoferował ślimaka zamiast ptaka. Opowieść kandydatki PO na prezydenta jest właśnie próbą zastąpienia martwej papugi ślimakiem.
Jeśli oderwać się od żartów w stylu Monty Pythona, Małgorzata Kidawa-Błońska i jej drugi z rzędu menedżer, czyli Borys Budka (pierwszym był Grzegorz Schetyna) osiągnęli niebywały sukces. Roztrwonili nawet poparcie tych wyborców PO, którzy gotowi byliby zatkać nosy i uszy oraz zakryć oczy, żeby nie wiedzieć, kto kandyduje, gdyby się okazało, że to niewłaściwa osoba. Kampania podopiecznej Schetyny i Budki przebiła się przez te zatkane nosy i uszy oraz zakryte oczy. I nawet ten nieposiadający wzroku, słuchu i węchu elektorat doznał negatywnego olśnienia, po czym wymiękł. A to nie są ludzie, których można łatwo zniechęcić, choćby się waliło i paliło.
Małgorzacie Kidawie-Błońskiej udało się też przebić kandydata z komiksu, czyli Szymona Hołownię, co też jest dużym osiągnięciem. Wydawało się, że językowe, w szczególności syntaktyczne i semantyczne innowacje kandydatki PO są wprawdzie czymś bardzo oryginalnym, ale jednak ustępują „dymkom”, którymi przemawia Hołownia (skądinąd ciekawe, kto mu te „dymki” pisze). Okazało się, że „dymki” nie wytrzymują konkurencji, a postać z komiksu wydaje się realniejsza od byłej marszałek Sejmu, czyli formalnie drugiej osoby w państwie. „Toż to siok! – powiedziałby Kazimierz Pawlak.
Istnieje jeszcze jedna ciekawa koincydencja. Małgorzata Kidawa-Błońska znacznie lepiej komponuje się z Borysem Budką niż z Grzegorzem Schetyną, chociaż to ten drugi jest jej odkrywcą i wynalazcą. Jakoś tak się składa, że „ciągnie swój do swego” i dziś trudno sobie wyobrazić inny kontekst dla kandydatki PO niż obecny przewodniczący tej partii. Oni się naprawdę znakomicie uzupełniają i dopełniają, nawet gdy są płci przeciwnej. Borys Budka wzmacnia Małgorzatę Kidawę-Błońską w jej dążeniu do poparcia na wyśrubowanym poziomie 1 proc., czyli pełnej demolki tego poparcia, zaś ona pomaga partii pod jego przywództwem „sztandar wyprowadzić” w bardzo nieodległej przyszłości. Jeśli to nie jest wielkie osiągnięcie, to co nim jest?
CZYTAJ TEŻ:
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/497096-kidawa-blonska-ostro-walczy-o-1-proc-poparcie