Jeżeli będzie ustawa o wyborach korespondencyjnych, minister zdrowia jest zobligowany wydać dokładne wskazania medyczne, co do zabezpieczenia procesu wyborczego i wszystkie twarde dane o zagrożeniach z tym związanych będą brane pod uwagę – oświadczył w czwartek rzecznik MZ Wojciech Andrusiewicz.
Pytany podczas konferencji prasowej o opinię jednego z naukowców z Bawarii w sprawie wyborów korespondencyjnych w tym niemieckim landzie i zachorowań na COVID-19, Andrusiewicz zaznaczył, że opinia tego naukowca była wyrażona w liście do prof. Łukasza Szumowskiego, a nie do resortu zdrowia. Zapewnił, że jeżeli „zostanie ustalone z nadawcą”, że będzie się można posłużyć przekazanymi przez niego danymi, to zostaną one upublicznione. Dodał, że takich danych nie przedstawiło resortowi towarzystwo epidemiologiczne.
Andrusiewicz był też pytany o analizę wpływu wyborów w Bawarii na zachorowania, którą przygotowano dla Fundacji Batorego i z której wynika, że liczba zachorowań w niemieckim landzie „znacząco wzrosła”, co może wskazywać na korelację między zachorowaniami i głosowaniem korespondencyjnym, rzecznik MZ zapewniał, że także takie analizy są brane pod uwagę.
To nie jest tak, że bierzemy wyłącznie jakąś jedną analizę pod uwagę, która została przesłana. Pamiętajmy, że my też bazujemy na tym, co może być w Polsce, odnosząc się oczywiście do wyborów zarówno w Bawarii, do wyborów przeprowadzanych w Korei Płd., które nie były wyborami korespondencyjnymi, a o których nie mamy jeszcze danych
— powiedział.
Według Andrusiewicza „każde twarde dane są brane pod uwagę i one będą brane pod uwagę”.
Jeżeli będzie ustawa (ws. wyborów korespondencyjnych – PAP) minister zdrowia jest zobligowany wydać dokładne wskazania medyczne, co do zabezpieczenia procesu wyborczego. Czyli po wydaniu ustawy, po podpisaniu ustawy, minister jest zobligowany do wydania w rozporządzeniu wskazań medycznych do przeprowadzenia bezpiecznych wyborów.
Rekomendacja ministra
W piątek minister Szumowski ocenił, że przeprowadzenie wyborów prezydenckich w tradycyjnej formie jest możliwe najwcześniej w sposób bezpieczny za dwa lata.
I taka jest moja rekomendacja. Jeżeli natomiast ugrupowania polityczne nie zgodzą się na takie rozwiązanie, wtedy jedyną bezpieczną formą przeprowadzenia wyborów prezydenckich są wybory korespondencyjne
— poinformował.
Dodał, że szczegółowe rekomendacje odnośnie wyborów korespondencyjnych może przedstawić, gdy ustawa w tym zakresie wróci do parlamentu.
Sejm uchwalił 6 kwietnia wieczorem ustawę, zgodnie z którą wybory prezydenckie w 2020 r. zostaną przeprowadzone wyłącznie w drodze głosowania korespondencyjnego. Za przyjęciem ustawy – z trzema poprawkami PiS – opowiedziało się 230 posłów, 226 było przeciw, a 2 wstrzymało się od głosu.
Ustawa zakłada, że wybory prezydenckie w 2020 r. zostaną przeprowadzone wyłącznie w drodze głosowania korespondencyjnego. To samo rozwiązanie będzie miało zastosowanie w drugiej turze wyborów. Głosowanie będzie odbywać się bez przerwy od godziny 6.00 do godziny 20.00 W tych godzinach wyborcy – samodzielnie lub za pośrednictwem innej osoby – będą musieli umieścić kopertę zwrotną (z kartą do głosowania oraz podpisanym oświadczeniem o osobistym i tajnym oddaniu głosu) w specjalnie przygotowanej do tego celu nadawczej skrzynce pocztowej na terenie gminy, w której widnieją w spisie wyborców.
Przepisy stanowią też, że w stanie epidemii marszałek Sejmu może zarządzić zmianę terminu wyborów, określonego wcześniej w postanowieniu. Nowy termin wyborów prezydenta, określony przez marszałka Sejmu, musi odpowiadać określonym w konstytucji terminom przeprowadzenia wyborów prezydenta.
Ustawa trafiła do Senatu we wtorek 7 kwietnia. Marszałek Senatu Tomasz Grodzki zapowiedział wtedy, że na jej rozpatrzenie Senat wykorzysta zapewne 30 dni i zasięgnie opinii m.in. RPO, PKW i Sądu Najwyższego.
Służba zdrowia dla innych chorób niż Covid-19
Należy przywrócić funkcjonowanie służby zdrowia dla innych chorób i innych świadczeń, w Ministerstwie Zdrowia trwają prace nad zaleceniami w tej sprawie – poinformował rzecznik resortu Wojciech Andrusiewicz. W wywiadzie dla PAP minister zdrowia, Łukasz Szumowski mówił, że COVID-19 nie jest jedyną chorobą, na którą będą chorować i umierać ludzie, dlatego trzeba jak najszybciej odmrozić system ochrony zdrowia i wznowić opiekę oraz zabiegi w innych dziedzinach medycyny. Podczas codziennej konferencji prasowej rzecznik MZ był pytany o to, kiedy będzie znany plan odmrażania poszczególnych sektorów służby zdrowia. Odpowiedział, że nie było żadnego zamrożenia służby zdrowia, choć – jak przyznał – większość sił została skierowana do walki z COVID-19.
Z uwagi choćby na bezpieczeństwo osób, które przebywają w szpitalach czy korzystają ze świadczeń w POZ, te świadczenia zostały ograniczone. Teraz naszą rolą jest odmrozić te świadczenia, bo nie może być tak, że skupiamy się tylko na COVID-19, a w innych dziedzinach medycyny będzie dochodziło do zwiększonej liczby zachorowań i – nie daj Boże – śmierci związanych z chorobami, które nie będą leczone
— wskazał.
Powrót obowiązkowych szczepień
Rzecznik MZ przekazał, że w resorcie trwają pracę nad zaleceniami, które aspekty medycyny stopniowo przywracać.
Zaczęliśmy od szczepień. Szczepienia obowiązkowe muszą powrócić
— podkreślił. Na uwagę dziennikarzy, że lekarze innych specjalności, jak ginekolodzy czy stomatolodzy, narzekają na brak środków ochrony osobistej, Andrusiewicz zapewnił, że są one cały czas sprowadzane do Polski.
Wyposażamy przede wszystkim szpitale, POZ. Zarówno POZ i apteki mogą występować drogą elektroniczną o maseczki, rękawiczki, płyny dezynfekcyjne. Otwieramy kolejne możliwości starania się o sprzęt ochrony osobistej
— mówił.
Dodał, że opieka stomatologiczna „w dalszej kolejności jest priorytetem z uwagi na bezpieczeństwo chorych i bezpieczeństwo państwa”, ale również tam – w miarę możliwości – będą kierowane środki ochrony osobistej.
Na pytanie, czy także prywatne placówki będą zaopatrywane w środki ochrony osobistej za pośrednictwem MZ, odparł, że jeśli będą takie możliwości, tam także będzie to przekazywane.
Ale pamiętajmy, na dziś nie ma już większego problemu z dostępem do środków ochrony osobistej. One pojawiają się w sklepach spożywczych, na poczcie. To nie jest ten etap, kiedy walczyliśmy o każdą maseczkę i rękawiczki. (…) Liczę, że prywatne placówki będą się zaopatrywać również w ten sprzęt na własną rękę
— powiedział.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: RAPORT O STANIE EPIDEMII
mly/PAP
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/497063-co-z-wyborami-mzdane-o-zagrozeniach-beda-brane-pod-uwage
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.