Nawet jeśli nie możemy dziś zatrzymać pisowskiego przewrotu, to możemy i musimy konsekwentnie odmawiać mu społecznego uznania - pisze w „Gazecie Wyborczej” Maciej Kisilowski. Najwyraźniej redaktorzy z Czerskiej uznali, że należy zagrzewać społeczeństwo do sprzeciwu wobec PiS i straszyć autorytarną władzą. Straszenie PiS- em nie przynosi spodziewanych efektów, najwyraźniej postanowiono zaostrzyć język, by wzbudzić niepokój.
Wczoraj dziennikarz „GW” straszył polskim Majdanem w wypadku, jeśli wybory wygra Andrzej Duda. Polecał też opozycji, aby nie uznała wyniku wyborów. Dziś pojawiała się „odezwa” - „Rozpoczyna się nowy etap sprzeciwu. Nie można uznawać pisowskich posunięć”.
CZYTAJ TEŻ:
Wyborcza straszy buntem
Wyborcza znalazła autora, który mówi dokładnie to co pasuje redakcji. To profesor prawa i strategii na Uniwersytecie Środkowoeuropejskim w Wiedniu. Maciej Kisilowski stwierdził, że pora już na nowy etap sprzeciwy wobec PiS. Dodaje, że partia rządzącą od 2015 roku prowadzi autorytarną rewolucję konstytucyjną.
PiS nie tylko łamie konstytucję, ale też zmienia nam ustrój państwa
—ogłosił.
Zadziwiające, że partia, która chce demokratycznych wyborów i przestrzegania Konstytucji jest oskarżana o autorytaryzm i niemal zło całego świata. Autor „GW” zaznacza jednak, że walka trwa i nic nie jest do końca przesądzone, bo:
aby plan PiS zakończył się rzeczywistą i trwałą zmianą ustroju na autorytarny, partia rządząca musi wygrać dwa kolejne etapy.
Jeden z tych etapów to wybory prezydenckie, przeciw którym „Wyborcza” tak zaciekle protestuje.
Dziś jest moment, by takiej ratyfikacji autorytarnego przewrotu PiS skutecznie zapobiec
—pisze Kisilowski.
Wyborcza namawia do odmowy uznania kolejnych posunięć wprowadzanych przez PiS
Podpowiada też jak to zrobić. Sugeruje, że należy odmawiać uznania kolejnych posunięć wprowadzanych przez PiS.
Nie powinniśmy tracić nadziei, tylko zmienić strategię. Gdy nie ma już szans na zablokowanie pisowskich działań, musimy skoncentrować się na podkreślaniu, kodyfikowaniu, protestowaniu i wyśmiewaniu nielegalności, niedemokratyczności i nieracjonalności dokonującego się przewrotu
—instruuje i namawia do konsekwentnych działań i wytrwałości w sprzeciwie.
Maciej Kisilowski w tekście dla „Gazety Wyborczej” buduje napięcie i kończy słowami:
autorytarna Polska PiS nie musi - i nie może - stać się normalnością.
Szokujące i skandaliczne jest to, że „Wyborcza” radzi jak sprzeciwiać się demokratycznie wybranym władzom, sugeruje też bojkot ten władzy w imię oczywiście demokracji…
aes/”Gazeta Wyborcza”
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/497024-czy-gazeta-wyborcza-znow-wzywa-do-buntu