Skrajnie upolitycznione stowarzyszenie sędziów „Iustitia” chce storpedować majowe wybory, ale gdy przychodzi do fachowej i merytorycznej argumentacji (której wymaga się od prawników), sędziowie rzucają ogólnikami o konstytucji. Pogłębinej analizy prezentować nie chcą, gdyż jak sami piszą, „jest ona zbędna”.

CZYTAJ TAKŻE:Ważna deklaracja ministra Ziobry w sprawie majowych wyborów: „Nieprzeprowadzenie wyborów w majowym terminie byłoby sprzeczne z konstytucją”

CZYTAJ RÓWNIEŻ:NASZ WYWIAD. Piecha: Głosowanie korespondencyjne jest bezpieczne. Sztuczne generowanie paniki ma na celu obniżyć frekwencję

Nie trzeba analizować przepisów

Dziś poznaliśmy kolejne stanowisko „Iustitii” dotyczące uchwalonej przez Sejm RP 6.04.2020 r. ustawy o szczególnych zasadach przeprowadzania wyborów powszechnych na Prezydenta RP zarządzonych w 2020 r. Ten kto oczekuje w uchwale pogłębionej analizy problemu musi się czuć rozczarowany.

Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia” jednoznacznie krytycznie ocenia uchwaloną przez Sejm RP w dniu 6.04.2020 r. ustawę o szczególnych zasadach przeprowadzania wyborów powszechnych na Prezydenta RP zarządzonych w 2020 r. Przyjęta ustawa w sposób rażący i ostentacyjny narusza Konstytucję RP w zakresie trybu wyboru Prezydenta RP co do powszechności, równości, bezpośredniości i tajności. W ocenie Stowarzyszenia powoduje to, że szczegółowa analiza zapisów tego aktu jest zbędna i niepoważna

– czytamy w uchwale.

Straszą władzę?

Sędziowie przekonują jeszcze, że sytuacja występująca obecnie w Polsce wypełnia wszystkie znamiona stanu klęski żywiołowej i znów grożą obecnej władzy, w razie gdyby ta chciała jednak przeprowadzić majową elekcję.

Przeprowadzenie wyborów na Prezydenta RP w warunkach pandemii Covid-19 wypełniać będzie przesłanki sprowadzenia zagrożenia dla zdrowia i życia obywateli na niespotykaną dotychczas skalę. Udział w organizacji tych wyborów może być oceniany jako działanie szkodliwe, a nawet bezprawne

– czytamy w uchwale „Iustitii”.

To ciekawe, że po raz kolejny, stanowisko podobno niezawisłych i apolitycznych sędziów z „Iustitii” jest dokładnie takie samo jak opozycji. Szkoda więc, że „Iustitia” nie chce przekonać swoich politycznych przyjaciół do zmiany w konstytucji, która pozwoliłaby na przeprowadzenie wyborów za dwa lata.

WB