Wybory prezydenckie powinny się odbyć najszybciej, jak to możliwe - uważa kandydat na prezydenta Szymon Hołownia. Jego zdaniem, po wprowadzeniu stanu klęski żywiołowej, powinien być to pierwszy wynikający z Konstytucji termin.
Przypomniał, że „najszybciej, jak to możliwe”, to minimum 90 dni, „plus 30 dni, jeśli dziś wprowadzilibyśmy stan klęski żywiołowej”.
CZYTAJ WIĘCEJ: Platforma przedstawia własny plan! „Bezpieczne wybory, to wybory 16 maja 2021 r. To również mieszany sposób głosowania”
Według Hołowni propozycja szefa PO Borysa Budki, żeby wybory przesunąć „zasadniczo idzie w dobrym kierunku”. Ale wskazywanie, że mają się one odbyć za rok, dwa lata, czy jesienią nie jest właściwe - przekonywał Hołownia na briefingu w poniedziałek przed gmachem Sejmu.
Stan klęski nie może służyć interesom partyjnym
—mówił. Podkreślił, że powinien on trwać tylko tyle, ile to jest niezbędne z powodu epidemii, a nie na czas, w którym bezpiecznie można przeprowadzić wybory.
Kandydat powiedział, że nie ma zgody na zmienianie Konstytucji.
Propozycja Borysa Budki, a nie samej Kidawy-Błońskiej co jest znamienne, to jest dokładnie ten kierunek, który obraliśmy w ubiegłym tygodniu rozpoczynając akcje obywatelską #UwolnićWybory by koniecznie przesunąć termin wyborów 10.05 wprowadzając stan klęski żywiołowej
—zaznaczył Hołownia.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/496590-holownia-odpowiada-na-propozycje-budki-ws-wyborow