„Głosowanie korespondencyjne ma według mnie drugie dno. Ma dać możliwość PiS sfałszowania wyborów” — oskarżył w TVN24 Ludwik Dorn, były polityk PiS, sympatyzujący obecnie z opozycją, kandydat PO w wyborach parlamentarnych z 2015 roku.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Dorn: Głosowanie korespondencyjne ma drugie dno
Wybory prezydenckie w maju? Ludwik Dorn komentuje tę sprawę niczym rasowy polityk totalnej opozycji! W programie „Debata Faktów. Koronawirus” w TVN24 oskarżał PiS… o chęć dokonania fałszerstwa.
Dowiemy się 6 czy 7 maja, co z wyborami. Najpierw dowiemy się, jakie poprawki zgłosi Senat, a potem, czy Sejm zdoła je odrzucić. Niezależnie od tego sadzę, że wyborów 10 maja nie będzie, jeżeli będą, to w późniejszym terminie w maju
— mówił były polityk w TVN24.
Dorn doradził opozycji pójście drogą totalnego sprzeciwu.
Nie ma żadnej przestrzeni do rozmów, porozumienia się obozu władzy z opozycją. Wszystko okaże się podczas głosowania. Przed opozycją stanie spójna odpowiedź, czy bojkotować wybory, czy nie. Wiadomo, że wspólnej odpowiedzi nie będzie
— powiedział.
W końcu padły najgorsze oskarżenia.
Głosowanie korespondencyjne ma według mnie drugie dno. Ma dać możliwość PiS sfałszowania wyborów
— mówił, snując historyczną analogię do działań… komunistów z 1947 roku!
Po co głosowanie korespondencyjne? Po co całkowite wyłączenie Państwowej Komisji Wyborczej z procesu wyborczego? Po co podporządkowanie całego procesu wyborczego ministrowi Jackowi Sasinowi?
— pytał, doszukując się najwyraźniej jakiejś teorii spiskowej.
Szalenie trudno będzie, w rzeczywistości ustrojowej stworzonej przez PiS, podważyć te wybory
— stwierdził.
Będzie frekwencja na poziomie 30 procent i pan Andrzej Duda zostanie prezydentem-samozwańcem
— skomentował gość TVN24.
CZYTAJ WIĘCEJ: Dorn nazywa Kaczyńskiego „terrorystą politycznym” i przedstawia opozycji plan, który może zablokować wybory prezydenckie
Lis zachwala Dorna za groteskowe słowa?!
Co ciekawe, Ludwika Dorna pochwalił sam Tomasz Lis.
Dorn sensownie o wyborach. Czyli o polityce, a nie o bajeczkach dla naiwnych
— napisał na Twitterze redaktor naczelny „Newsweeka”.
Dorn oskarża PiS w groteskowy sposób o chęć sfałszowania wyborów, a Tomasz Lis zachwala to jako „sensowne” słowa? Prawdziwy upadek.
kpc/TVN24/Twitter
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/496496-teorie-dorna-glosowanie-korespondencyjne-ma-drugie-dno