21 dni do wyborów. Prawdziwa klęska to operacja #Kidawa2020. Opozycja wie, że w ten sposób nie zagrozi Andrzejowi Dudzie

Zachęcam do śledzenia profilu „Pałac 2020. Zapiski z kampanii” na portalu wPolityce.pl. To moje autorskie spojrzenie na przebieg kampanii prezydenckiej Andrzeja Dudy, który 5 lutego 2020 roku w Lubartowie (woj. lubelskie) potwierdził oficjalnie, że będzie ubiegał się o reelekcję w wyborach 10 maja 2020 r. Od czasu wybuchu pandemii koronawirusa nikt nie jest w stanie zagwarantować, że wybory się odbędą, ale dopóki nie są odwołane, to kampania formalnie trwa. A my się jej przyglądamy. Marcin Wikło

= = =

19 kwietnia 2020 r.

21 dni do wyborów prezydenckich

Prezydent składa hołd Bohaterom powstania w getcie warszawskim w 77 rocznicę wybuchu zrywu.

Brak jedności i spójnego przekazu w obozie wyborczych konkurentów Andrzeja Dudy.

Coraz ostrzejsze ataki na kandydata Zjednoczonej Prawicy. Na finiszu kampanii będzie to zapewne jeszcze bardziej dotkliwe.

Hołd dla bohaterów getta

CZYTAJ TAKŻE: Politycy wspominają powstańców getta. Premier złożył kwiaty przed pomnikiem. Prezydent Duda: „Chwała Bohaterom!”

Co z tymi wyborami?

Ze sporym zaciekawieniem przyglądam się reakcjom polityków, publicystów i obserwatorów sceny publicznej na prezentowaną poniżej wypowiedź pani marszałek Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Kandydatka KO na prezydenta mówi nam w nim… no właśnie, co ona nam właściwie mówi? Kandyduje, czy bojkotuje?

Wygląda na to, że największa parta opozycyjna ma spory problem z kandydatką, o ile ona nią jeszcze jest. Widać to gołym okiem. To jest prawdziwa klęska. Oficjalny przekaz jest oczywiście inny, co udowadnia szef Platformy Obywatelskiej Borys Budka w rozmowie z Dziennikiem Gazetą Prawną

DGP: Zmieniacie kandydata?

Borys Budka: Nic nie zmieniamy.

Pytam o Małgorzatę Kidawę-Błońską.

Wiem. Ale teraz nikt w Platformie nie rozmawia ani o zmianie kandydata, ani o wyborach. Wybory w maju po prostu nie mogą się odbyć.

Można korespondencyjnie.

W tej formule nie można. Wybory nie będą tajne, równe i powszechne. Nie będą też wolne. To będzie farsa. A jeśli PiS będzie je forsował, będziemy odpowiednio reagować.

Hmmm. To także nie do końca jasne stanowisko. Cóż to bowiem znaczy, że PO będzie „odpowiednio reagować”. Może więcej wyjaśni się po rozmowach Budki z Jarosławem Gowinem? Poczekamy, zobaczymy…

CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS. Gowin przed spotkaniem z Budką: To z PiS w pierwszej kolejności będę ustalał scenariusze działań

Tak, czy inaczej, idzie ostry przekaz ze strony tej części opozycji, która za zadnie postanowiła sobie zniechęcić Polaków do wyborów w maju. Każdy argument jest dobry, nawet przywołanie katastrofy smoleńskiej, co poczynił Bartosz Arłukowicz w rozmowie z Gazetą Wyborczą.

10 kwietnia 2010 roku nie przestrzegano procedur. Minęło dokładnie 10 lat i nadal się ich nie przestrzega. Zarządzanie kryzysem polega na budowaniu zaufania u ludzi. Ale jak ludzie mają ufać, że trzeba chodzić w maskach, skoro władza ich nie używa. Dlaczego mają zostać w domu, skoro 10 maja PiS chce na siłę zrobić wybory

— mówi europoseł PO.

CZYTAJ TAKŻE: Ależ tam się kotłuje! PSL i Lewica nie chcą bojkotować wyborów. Neumann z Piątkiem wściekli. Padła odpowiedź: „Sami się miotacie”

Nie ma jedności w tej opozycji, oj, nie ma. Władysław Kosiniak-Kamysz chyba poczuł krew. Ze wszelkich badań wychodzi, że to kandydat Koalicji Polskiej jest dzisiaj numerem dwa, więc prezes PSL nie zbojkotuje tych wyborów. Zbyt ambitny to człowiek.

Polski nie stać na zmarnowanie kolejnych 5 lat. Dlatego dziś jasno deklaruję, wezmę udział w wyborach prezydenckich. Polski nie wolno oddać walkowerem tym, którzy interes partyjny mają ponad zdrowie, bezpieczeństwo i pomyślność Polaków

— oświadcza Władysław Kosiniak-Kamysz w nagraniu przesłanym mediom.

CZYTAJ TAKŻE: Spór w opozycji! Kosiniak-Kamysz: Jasno deklaruję - wezmę udział w wyborach prezydenckich; Szłapka: To farsa

CZYTAJ TAKŻ: NASZ WYWIAD. Kosiniak-Kamysz wznawia kampanię wyborczą! Sawicki: Platforma idzie swoją drogą, nie będziemy im przeszkadzać

Kampania się zaostrza

Z naszego bloga wynika, że do wyborów zostały trzy tygodnie, 21 dni. Ten termin może zostać przesunięty i kolejne możliwe daty to niedziela 17 maja lub sobota 23 maja. Na dzisiaj takiej decyzji jednak nie ma, jak będzie, to tytułowy licznik zmienimy.

Jedno jest pewne, skoro to finisz, to będą pojawiały się coraz ostrzejsze ataki na poszczególnych kandydatów. Intuicja mi podpowiada, że najcięższe działa zostaną skierowane w faworyta, czyli Andrzeja Dudę. To się zresztą już dzieje. Mam dyskomfort odnotowując publikację tygodnika ”Newsweek”, bo to wyjątkowo nieczysty numer, ale z kronikarskiego obowiązku podam link do omówienia sprawy.

CZYTAJ TUTAJ: „Newsweek” hejtem w prezydenta Dudę! „Był Adrianem, ‘Andżejem’ i długopisem”. Internauci przypominają o przemyśle pogardy

RELACJA Z POPRZEDNICH DNI NA MOIM BLOGU PAŁAC 2020. ZAPISKI Z KAMPANII. ZACHĘCAM DO CZYTANIA CODZIENNIE.)

Marcin Wikło