Wyeksponowany w portalu „Wyborczej” list czytelniczki: „Francuzi, choć zawsze z wszystkiego niezadowoleni, mają dużo szczęścia. Mają niesłychanie zmobilizowany rząd, premiera i ministra zdrowia, którzy w dobie epidemii wykonują razem ciężką robotę i bardzo dokładnie informują społeczeństwo o podejmowanych działaniach (…). Ale jestem obywatelką Polski i kiedy na to patrzę, łzy wściekłości cisną mi się do oczu. Bo czy my w Polsce wiemy coś o strategii walki rządu z epidemią? Czy taka strategia istnieje?”.
Na ten tekst zwróciła już uwagę Dorota Łosiewicz na portalu wPolityce. Chciałbym jednak sprawę pociągnąć.
Kiedy piszę ten felieton, liczba zachorowań na koronawirusa wynosi we Francji ponad 1,5 tys. przypadków na milion mieszkańców, liczba śmierci na milion to 137. W Polsce liczba śmierci na milion to 3, a liczba chorych – 120. Kiedy „Wyborcza” list ten publikowała, stan był jeszcze bardziej korzystny dla naszego kraju. Czy redakcja i jej czytelnicy marzą, aby dane w Polsce zbliżyły się do francuskich?
Zachwyty nad Francją nie zostały opatrzone informacją, że ponad 600 francuskich lekarzy pozwało premiera i byłą minister zdrowia za bezczynność i ukrywanie informacji o rozprzestrzenianiu się koronawirusa w kraju. Minister w wywiadzie dla „Le Monde” przyznała, że kiedy zrezygnowała w lutym z funkcji, aby kandydować w wyborach na mera Paryża, wiedziała, że wybory nie powinny się odbywać, o czym poinformowała prezydenta i premiera.
Przyjmijmy, że autorka listu, „pani Halina”, to zwykła zakompleksiona kretynka. Ale co sądzić o redakcji, która eksponuje jej idiotyzmy i zamieszcza je obok im podobnych tekstów, których jedynym celem jest zdezawuowanie wysiłków polskiego rządu w walce z epidemią? Tak zachowuje się Zjednoczony Antypisowski Front (ZAF) w czasie kryzysu wywołanego zarazą – od TVN po „Newsweeka”, od Onetu po „Fakt”. Jego odbiorcy jak owa Halina będą mieli kłopot, aby dowiedzieć się o strategii rządu na czas zarazy, a już na pewno nie o tym, że jak dotąd okazuje się ona wyjątkowo efektywna, i to również na tle najbogatszych krajów Zachodu. Będą natomiast zasypywani wiadomościami o tym, że za mało jest testów, respiratorów, maseczek, kombinezonów, rękawiczek, lekarzy, pielęgniarek, łóżek, szpitali, pieniędzy i środków, a władze PiS (zwłaszcza oczy wiście Kaczyński) igrają ze zdrowiem i życiem obywateli i są winni wszystkich dotychczasowych zgonów oraz tych, które z ich powodów niechybnie nastąpią. ZAF będzie nagłaśniał najbardziej absurdalne zarzuty, insynuacje i pomówienia ze strony opozycji, która wydaje się rozpaczać, że epidemia w Polsce nie przybrała takiej skali, jak na Zachodzie. Skala zresztą nie ma znaczenia, gdyż słuchając wystąpień opozycji i odbierając jej ciągle dominujące w kraju media, musimy uznać, że rządzący doprowadzili do katastrofy, od której większej nie sposób sobie wyobrazić.
Andrzej Nowak na portalu wPolityce w tekście „Świeczka i »ciemna liczba«” (tekst na stronach 48–49) ze statystyką w ręce punktuje wszystkie niewiarygodne przekłamania opozycji i jej tub. Kiedy trzeba się konfrontować z rzeczywistością, zawsze przecież można odwołać się do „ciemnej liczby”, czyli ukrywanych jakoby przez władze zachorowań i zgonów. Wybitny historyk pokazuje, że pod ordynarną walką o władzę kryją się głębsze pokłady ojkofobii, kompleksu niższości i kolonialnej mentalności.
Ośrodki III RP przyzwyczaiły nas już, że w ich wydaniu logikę zastępują zajadłość i stężenie propagandy, czyli nienawiści i pogardy. Donald Tusk, który patronuje tej kampanii z Brukseli, z jednej strony domaga się wyrzucenia Węgier z EPL za wprowadzenie w nich, zgodnie z wszelkimi normami, stanu wyjątkowego, jednocześnie opowiada, że PiS igra z życiem obywateli… nie wprowadzając stanu wyjątkowego i próbując przeprowadzić korespondencyjne wybory. W wypadku Polski ustawa o wyborach to zamach stanu, a stan wyjątkowy to ratunek dla demokracji.
A kiedy braknie nawet takich „argumentów”, zaczyna się potok najzwyklejszych obelg, zwłaszcza pod adresem Kaczyńskiego, w których celują rzecznicy III RP. Plują nimi artyści i profesorowie, autorytety i celebryci.
Nie o same słowa zresztą chodzi. Opozycja i jej medialni funkcjonariusze robią wszystko, aby zdestabilizować państwo polskie, wprowadzić zamęt i uniemożliwić działanie rządu. PiS ma przegrać, nie liczy się jakim kosztem.
Moment kryzysu, jakim jest epidemia, wymaga mobilizacji i solidarności. Prowadzić winien do zawieszenia zwykłych antagonizmów i walki o władzę. W rzeczywistości ukazuje jednak również ciemną stronę zbiorowości, ujawnia najgorsze instynkty i odsłania ukrywane na co dzień, odrażające oblicza. Staje się czasem kanalii.
Tekst pierwotnie ukazał się w numerze 16/2020 tygodnika „Sieci”.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/496443-czas-kanalii-moment-kryzysu-ukazuje-najgorsze-instynkty
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.