Wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz nie chce odpowiadać na pytania dziennikarzy dotyczące jego apartamentu w Sopocie - informują „Wiadomości” TVP. Poważne wątpliwości budzi również sprawa oświadczenia majątkowych polityka Platformy Obywatelskiej.
Wymogi niespełnione, lokal działa
Dziennikarze „Magazynu Śledczego Anity Gargas” ujawnili liczne nieprawidłowości związane ze sprawą nieruchomości.
Budynek, w którym znajduje się apartament, po samowolnych przebudowach bez zezwoleń i odbiorów technicznych nie spełnia norm prawa budowlanego, mimo to wicemarszałek z córką udostępniali apartament wynajmując go, a w oświadczeniach majątkowych Borusewicza pojawiają się nieścisłości
— podają „Wiadomości”.
Odbywają się libacje alkoholowe, tabuny ludzi chodzi po klatce schodowej i niszczy zabytkowe budynki
— alarmuje w rozmowie z „Magazynem Śledczym Anity Gargas” prezes Stowarzyszenia „Mieszkańcy dla Sopotu” Małgorzata Tarasiewicz.
Sąsiedzi twierdzą również, że lokal nie powinien być wynajmowany
Lokal został samowolnie przebudowany, bez zastosowania odpowiednich przepisów technicznych, bo jest udokumentowane w nadzorze budowlanym
— mówi Kazimiera Godlewska, mieszkanka Sopotu.
Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Sopocie ponad rok temu wskazał szereg czynności niezbędnych do dopuszczenia budynku do użytkowania, ale mimo braku wykonania tych prac, lokal nadal funkcjonował.
Sam zainteresowany nie chce odnosić się do meritum.
Kiedy otrzymam te na piśmie, to panu odpowiem. Kiedy biuro zostanie, zacznie pracę, to panu odpowiem
— powiedział w rozmowie z dziennikarzem TVP.
Zapytany, czy to oznacza czekanie miesiącami, odpowiedział oburzony:
Nie wiem, ile będzie pan czekał.
Merytorycznej odpowiedzi unika również córka wicemarszałka Senatu, Kinga Borusewicz, radna sejmiku woj. pomorskiego.
Ustosunkuję się do pańskiego e-maila po powrocie do normy pracy sektora instytucji samorządowych oraz rządowych celem przedstawienia dokumentów niezbędnych do udzielenia rzetelnej odpowiedzi. Z uwagi na zaistniałą sytuację epidemiologiczną w chwili obecnej jest to niemożliwe
— odpowiedziała na pytanie córka Bogdana Borusewicza.
Co z oświadczeniem majątkowym?
TVP informuje również o wątpliwościach, jakie budzi oświadczenie majątkowe wicemarszałka Senatu.
Borusewiczowie podnosili, że nie mieli środków, by na początku 2017 roku kupić mieszkanie warte ponad 500 tys. zł, ale 2018 r. polityk PO dokonał korekty oświadczenia majątkowego, w której wskazał, że 2 lata wcześniej „zapomniał” wpisać lokatę bankową w wysokości 400 tys. zł.
Borusewicz straszy pozwem
Chociaż wicemarszałek Senatu nie chciał udzielić odpowiedzi na pytanie, groził pozwem ekipie „Magazynu Śledczego Anity Gargas”.
Po programie zamiast odnieść się do zarzutów, zagroził nam pozwem
— poinformowała Anita Gargas.
Oni uważają, że im wolno więcej, że mogą korzystać z bezprawności
— skomentowała sprawę Kazimiera Godlewska.
gah/TVP Info
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/496386-co-z-apartamentem-borusewicza-polityk-unika-odpowiedzi
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.