Prezydent Andrzej Duda podczas sesji Q&A został zapytany o to, czy nie obawia się bojkotu wyborów ze strony opozycji i tego, że jego zwycięstwo wyborcze będzie następnie podważane. W odpowiedzi prezydent zdecydowanie skrytykował osoby, które namawiają do bojkotu demokratycznych wyborów.
CZYTAJ TAKŻE:
„Wybory zawsze są świętem demokracji”
Uważam, że gdyby wybory były przeprowadzane, to byłoby nieodpowiedzialnością je bojkotować, bo wybory zawsze są świętem demokracji. Zwłaszcza, że mają one swój wymiar ustrojowy. Proszę pamiętać, że kadencja prezydenta RP kończy się jednoznacznie 6 sierpnia - wtedy powinien być zaprzysiężony nowy prezydent. Jeżeli nie byłby wybrany nowy prezydent, to po 6 sierpnia nie będzie prezydenta, w związku z tym nie będą mogły zostać zakończone chociażby żadne procedury ustawodawcze. (…) Gdyby nie odbyły się wybory, to byłby to bardzo poważny stan zagrożenia ustrojowego, poważne naruszenie porządku konstytucyjnego. W mojej ocenie do tej sytuacji absolutnie nie wolno dopuścić
— mówił prezydent.
Gdyby się okazało, że w obecnym stanie konstytucyjnym nowy prezydent nie będzie mógł zostać zaprzysiężony w dniu 6 sierpnia, to będzie to oznaczało, że urząd prezydencki jest urzędem opuszczonym, a to jest sytuacja konstytucyjnie absolutnie niedopuszczalna. To będzie poważne zagrożenie dla porządku ustrojowego państwa. Mówienie w tym kontekście o bojkocie wyborów, jeżeli one będą, jest absolutną nieodpowiedzialnością i żaden odpowiedzialny polityk nie powinien zachowywać się w ten sposób
— dodał.
7-letnia kadencji prezydenta? Andrzej Duda komentuje
Podczas piątkowej sesji pytań i odpowiedzi (Q&A) na Facebooku Andrzej Duda był pytany o ocenę propozycji lidera Porozumienia Jarosława Gowina, aby zmienić konstytucję, wprowadzając jedną, 7-letnią kadencję prezydenta. Oznaczałoby to wydłużenie kadencji urzędującego prezydenta o dwa lata, bez możliwości reelekcji.
Odnosząc się do tej kwestii, Duda wskazał, że są kraje, w których jest jedna, 7-letnia kadencja prezydencka i nie jest to „novum w przestrzeni ogólnoświatowej”. Zaznaczył, że każde takie rozwiązanie ma swoje „strony dodatnie i ujemne”.
Gdyby polski parlament na takie rozwiązanie się zdecydował, to ja oczywiście jako prezydent Rzeczypospolitej - jeżeli będzie większość konstytucyjna, która takie rozwiązania przyjmie, bo to wymaga zmiany konstytucji - to ja oczywiście się z takim rozwiązaniem zgodzę, nie będę się tutaj z wolą parlamentu spierał
— powiedział prezydent.
Dodał, że Gowin wystąpił ze swoją inicjatywą jako odpowiedzią na oczekiwania opozycji.
To, że spotkał się z tak ostrą krytyką ze strony opozycji, muszę powiedzieć, że zdumiało mnie, bo rodziło się pytanie, jakie rzeczywiście są tutaj prawdziwe intencje opozycji
— zaznaczył Duda.
Co zakłada projekt Jarosława Gowina?
Złożenie projektu zmian w konstytucji było autorskim pomysłem Porozumienia jako odpowiedź na kwestię kończącej się kadencji prezydenta Andrzeja Dudy i zorganizowania rozpisanych przez marszałek Sejmu na 10 maja wyborów prezydenckich w stanie epidemii koronawirusa. Projekt uzyskał poparcie PiS i koalicjantów ze Zjednoczonej Prawicy, ale krytykowała go cała opozycja.
Na początku kwietnia Gowin oświadczył, że podaje się do dymisji z obu pełnionych funkcji - wicepremiera i ministra nauki i szkolnictwa wyższego. Zaznaczył, że jego ugrupowanie, Porozumienie, pozostaje częścią Zjednoczonej Prawicy. Na funkcję wicepremiera rekomendował minister rozwoju Jadwigę Emilewicz. Lider Porozumienia jako powód rezygnacji podał to, że nie udało mu się przekonać koalicjantów ze Zjednoczonej Prawicy, by ustawa o głosowaniu korespondencyjnym miała trzymiesięczne vacatio legis. Oznaczałoby to przełożenie wyborów prezydenckich na inny termin.
Ustawa autorstwa PiS zakładająca zorganizowanie wyborów prezydenckich w tym roku wyłącznie korespondencyjnie, po uchwaleniu przez Sejm, trafiła do Senatu. Marszałek Senatu Tomasz Grodzki (KO) zapowiedział, że izba wykorzysta pełne 30 dni, jakie ma na zajęcie stanowiska w sprawie ustawy.
as/wPolityce.pl/PAP
*
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/496263-prezydent-mowienie-o-bojkocie-jest-nieodpowiedzialnoscia
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.