Marszałek Senatu prof. Tomasz Grodzki wciąż nie podał do publicznej wiadomości nazwisk osób, które otrzymały nagrody pieniężne, a są jego bliski współpracownikami. Łączna suma „wynagrodzenia uznaniowego” wyniosła 1,5 mln złotych. Kto je dostał i za co? Nie wiadomo. Grodzki nie chce odpowiadać na pytania dziennikarzy, ale i ze strony pracowników Senatu, nie ma chęci wyjaśnienia całej sprawy. Doszło nawet do tego, że były rzecznik PSL Jakub Stefaniak, a dziś wicedyrektor Centrum Informacyjnego Senatu, wyzywa dziennikarzy na Twitterze.

Stefaniak grozi dziennikarzowi?

Stefaniak zamieścił na Twitterze obelżywy wpis pod adresem Samuela Pereiry. Były rzecznik ludowców, nie dość, że zakpił z pochodzenia dziennikarza, to na dodatek w jego wpisie zawarte są wyczuwalne groźby!

Drodzy przyjaciele, ogłaszam, że portugalski pieczeniarz znów próbuje bezpodstawnie atakować i dyskredytować moją skromną osobę. A może trzeba pomóc chłopakowi, macie pomysł jak wyleczyć go z tych jego kompleksów?

CZYTAJ WIĘCEJ:

- Marszałek Senatu ukrywa listę nagród swoich pracowników? Grodzki: „Nie wiem, czy to nie był agent rosyjskich, czy chińskich służb”

- 1,5 mln zł dla współpracowników Grodzkiego? Senator PO zaskoczony: Bym się głęboko zastanowił, czy takie nagrody wypłacać

Internauci odpowiadają pracownikowi Senatu

Skandaliczny wpis proszę Pana. Żenujący poziom.

Oddajcie te nagrody na pomoc w walce z zarazą.

Skandaliczne wpisy „#SilnychRazem”

Pod wpisem Stefaniaka znalazło się wiele wpisów nawołujących do przemocy wobec dziennikarza TVP Info. Przypomnijmy, że grupa #SilniRazem wspiera na Twitterze Platformę Obywatelską i Małgorzatę Kidawę-Błońską.

Z wyglądu przypomina mi szczura. Są odpowiednie specyfiki.

Zwyczajnie, dać w mordę. Nie z pięści.Z liścia. Nikt mu w takim pojedynku jeden na jeden możliwości obrony nie odbierze. Tak to się kiedyś załatwiało. A czasem po wszystkim, można było jeszcze na piwo pójść. Wiem w tym wypadku to wykluczone. Ale Przecież chyba jest „facetem”?

kk/Twitter