Stawianie zarzutów Polsce o to, że przygotowuje się do przeprowadzenia wyborów, jest zarzutem absurdalnym
— mówi w wywiadzie dla portalu wPolityce.pl Jadwiga Wiśniewska, europosłanka Prawa i Sprawiedliwości.
wPolityce.pl: Jak ocenia pani zapowiedź głosowania w PE rezolucji przeciwko Polsce i Węgrom, związanej z reakcjami tych państw na epidemię koronawirusa? Według największych frakcji w PE w Polsce i na Węgrzech zagrożona jest demokracja. Węgry oskarża się o wprowadzenie stanu nadzwyczajnego, a polskiemu rządowi zarzuca się dążenie do przeprowadzenia wyborów.
To absolutnie skandaliczna sytuacja. W czasie walki z koronawirusem, kiedy w Europie umierają dziesiątki tysięcy ludzi, PE zdominowany przez środowiska liberalno-lewicowe skupia się na politycznych wojenkach. To kolejny dowód na oderwanie PE od realnych potrzeb, a dziś zagrożeń, jakie dotykają obywateli. Nikczemnie postępują ci, którzy nawet w czasie pandemii nie rezygnują z ciągłego atakowania Polski i Węgier. Jesteśmy na froncie walki, ale nie może to być walka polityczna.
Stawianie zarzutów Polsce o to, że przygotowuje się do przeprowadzenia wyborów, jest zarzutem absurdalnym. Ci, którzy domagają się przestrzegania Konstytucji, podżegają dziś do jej łamania, bowiem zgodnie z Konstytucją kadencja obecnego prezydenta, Andrzeja Dudy, upływa 6 sierpnia. Nowe wybory muszą się więc odbyć nie wcześniej niż na 100 dni i nie później niż na 75 dni przed upływem kadencji. Stąd data 10 maja. Przeprowadzenie wyborów jest więc koniecznością, która wynika z Konstytucji. Dlatego w czasie pandemii, Prawo i Sprawiedliwość troszcząc się o zdrowie Polaków, proponuje przeprowadzenie wyborów korespondencyjnych. W taki sposób głosowano ostatnio w Szwajcarii czy Bawarii. I wówczas nikt na forum unijnym nie kwestionował ich legalności. Niestety unijne elity inspirowane przez polską totalną opozycję, podnoszą krzyk o rzekomo łamanej praworządności. Nieuzasadniona jest także krytyka Węgier. Rząd węgierski skorzystał z konstytucyjnego prawa do wprowadzenia stanu nadzwyczajnego, który został przedłużony na podstawie ustawy uchwalonej przez parlament. Nieprawdą jest, że ustawa daje nieograniczone czasowo upoważnienia rządowi. Kończą się one wraz z ustaniem pandemii lub nawet przed jej zakończeniem. Decyzja o tym należy do parlamentu. Stawianie zarzutu, że nowe prawo odbiera uprawnienia parlamentowi jest więc fałszywe.
Niestety nawet w czasach pandemii panują podwójne standardy w UE. Są równi i równiejsi. Pokazuje to przykład Belgii, gdzie w związku z wybuchem epidemii rząd mniejszościowy przejął władzę, mimo że nie posiadał większości mandatów parlamentarnych. Belgijski parlament, kosztem części swoich prerogatyw, przyznał temu rządowi nadzwyczajne uprawnienia. Wtedy jednak żaden wysoko postawiony polityk, ani żadna instytucja UE, nie skrytykowały tego posunięcia. Kiedy zaś rządy Polski czy Węgier podejmują działania w oparciu o krajowe prawo, PE mówi o łamaniu unijnych traktatów.
W tym trudnym czasie pandemii PE powinien skupić się na tym, w jaki sposób zabezpieczyć zdrowie obywateli państw członkowskich, a nie wdawać się w jałowe dyskusje polityczne, których głównym celem jest piętnowanie Polski i Węgier, a więc tych państw, które jak dotąd najlepiej radzą sobie z tą straszną pandemią.
Czy możemy spodziewać się reakcji europosłów PiS na treść tej rezolucji?
Lech Kaczyński mówił o Polsce bez kompleksów. Mówił, że aby być traktowanym jak duży, europejski naród najpierw trzeba chcieć nim być, trzeba szanować siebie. Ubolewam, że przedstawiciele totalnej opozycji nie przegapią żadnej okazji, żeby występować przeciwko Polsce. My, parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości wiemy, że w PE mamy obowiązki polskie, dlatego nigdy nie zgodzimy się na szkalowanie dobrego imienia Polski. Zagłosujemy przeciw rezolucji i przedłożymy alternatywny projekt odpowiadający na wyzwania, które stoją przed UE w czasach pandemii.
Not. kb
*
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/496113-wisniewska-podwojne-standardy-ue-nawet-podczas-pandemii