Ja walkowerem tego meczu nie oddam - tak lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz odpowiedział na pytanie w Radiu TOK FM, czy nie należy zbojkotować wyborów prezydenckich, jeśli miałyby się odbywać 10 maja w trybie korespondencyjnym.
CZYTAJ TAKŻE:
„Prezes PiS zaciera ręce”
Dziś z każdego bojkotu najbardziej będzie cieszył się nie kto inny, jak prezes (PiS) Jarosław Kaczyński. Dla niego to będzie zacieranie rąk i fetowanie tego, że kolejna osoba ułatwia Andrzejowi Dudzie wygraną
— mówił Władysław Kosiniak-Kamysz w czwartek w TOK FM.
Kosiniak-Kamysz nie odpuści
Ja walkowerem tego meczu nie oddam. Nie mam zwyczaju poddawać się
— zaznaczył kandydat Koalicji Polskiej na prezydenta.
Dopytywany, czy nie obawia się, że biorąc udział w wyborach będzie je legitymizował, odpowiedział:
Jeśli zło się szerzy, tym bardziej trzeba walczyć o dobro.
Zapowiedział, że należy obecnie walczyć o przesunięcie wyborów prezydenckich.
wkt/PAP
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/496003-kosiniak-kamysz-nie-zamierza-bojkotowac-wyborow