„To jest skandaliczne zachowanie! Pani obraża ludzi. Nie chodzi o mnie, bo mnie nie jest pani w stanie obrazić. Takie zachowanie na sali plenarnej nie może ujść bezkarnie” —- powiedziała marszałek Sejmu Elżbieta Witek, reagując na oburzające zachowanie poseł Lewicy Joanny Scheuring-Wielgus.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Gorąco w Sejmie! Godek: „Aborcja to pandemia o wiele gorsza niż koronawirus”. Nowicka: „Pani nienawidzi kobiet!”. WIDEO

W środę Sejm zajął się m. in. obywatelskimi projektami „Zatrzymaj aborcję” i „Stop pedofilii”. Sam fakt ich procedowania oburzył poseł Lewicy Joannę Scheuring-Wielgus. Jednak nic nie tłumaczy tak skandalicznego zachowania!

Skandaliczne zachowanie Scheuring-Wielgus w Sejmie!

Jakim trzeba być podłym człowiekiem, aby właśnie teraz wmawiać ludziom, że projekt o oszukańczym tytule „Stop pedofilii” jest najbardziej palącym problemem w Polsce. (…) Mam pytanie, z jakiej choinki się państwo urwaliście, po co wprowadzacie te projekty pod obrady? Jakim trzeba być draniem, aby grać tym wszystkim i właśnie teraz, podczas pandemii groźnego wirusa wkładać pod obrady projekty, które walczą z prawami człowieka. Jakim trzeba być draniem i podłym człowiekiem, panie Kaczyński i pani Witek?

— wykrzykiwała z mównicy sejmowej Scheuring-Wielgus.

Stanowcza odpowiedź marszałek Witek: Trzeba było słuchać

Słowa te spotkały się ze stanowczą odpowiedzią marszałek Sejmu Elżbiety Witek.

To, co pani zrobiła… Ja się dowiedziałam, że jestem podłym człowiekiem, draniem, a pani jest bardzo nierozważna. Trzeba było słuchać, pani poseł, na początku posiedzenia Sejmu, kiedy tłumaczyłam bardzo wyraźnie, że te projekty muszą być procedowane

— tłumaczyła stanowczo.

Pani obowiązkiem jest słuchać, proszę zajrzeć do regulaminu. Nie słuchała pani, kiedy tłumaczyłam, że musielibyśmy złamać ustawę o procedowaniu obywatelskich projektów, gdybyśmy nie dali ich na dzisiejsze posiedzenie Sejmu

— wyjaśniała dalej marszałek.

Scheuring-Wielgus przerywa, Witek reaguje: „Pani obraża ludzi”

Jednak Scheuring-Wielgus próbowała przerywać Witek… Cierpliwość marszałek Sejmu powoli się kończyła.

Nie dopuszczam pani do głosu… Proszę usiąść na miejsce i nie dyskutować ze mną

— reagowała Witek.

Nadużyła pani mojej cierpliwości i nadużyła pani regulaminu

— dodała.

Jeżeli się pani nie uspokoi, to wykluczę panią z obrad. To jest skandaliczne zachowanie! Pani obraża ludzi. Nie chodzi o mnie, bo mnie nie jest pani w stanie obrazić. Takie zachowanie na sali plenarnej nie może ujść bezkarnie

— mówiła stanowczo marszałek Sejmu, zapowiadając zastosowanie kary.

To tak wygląda rzekoma walka z hejtem i nienawiścią w wykonaniu Lewicy?

kpc/Twitter

W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!