W „Gazecie Wyborczej” trwa wyścig na radykalizmy i najbardziej kuriozalną wypowiedź dotyczącą planowanych na 8 maja wyborów prezydenckich. Dziś „zabłysnęła” Eliza Michalik, która stwierdziła, że planowe przeprowadzenie wyborów będzie „zamachem stanu”. Widać, że publicystka pomyliła więc stan wyjątkowy ze świętem demokracji.
Wybory w maju to będzie zamach stanu, zamach na władzę w Polsce i uniemożliwienie wybrania jej w przepisowy, konstytucyjny, gwarantujący uczciwość i uczestnictwo wszystkim obywatelom sposób.
– pisze Eliza Michalik w „Gazecie Wyborczej”.
Zabolały obchody państwowe
Eliza Michalik nie może przyjąć do wiadomości, że 10 kwietnia Jarosław Kaczyński uczestniczył w skromnych obchodach państwowych, upamiętniających katastrofę smoleńską, a grób matki odwiedzał prywatnie.
Podczas kiedy tysiące Polaków nie mogą złożyć kwiatów na grobach swoich bliskich, dla Jarosława Kaczyńskiego służby otwierają specjalnie wielki stołeczny cmentarz. I nikt już nawet nie pyta, w jakim trybie i na podstawie jakich przepisów prawa, wszystko uchodzi tej grupie partyjnych kolegów na sucho. Bo i po co? Nie ma sensu pytać, bo wiadomo, że ot tak, po prostu, jak w każdej dyktaturze i jak w każdej bananowej republice, na jeden telefon, na życzenie. Kaczyńskiemu nikt przecież nie odmówi, wszyscy trzęsą się przed nim ze strachu. Pan każe, sługa musi.
– wścieka się publicystka w „Wyborczej”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Jaki u Piaseckiego: Jakie prawo złamał Jarosław Kaczyński? Robicie aferę, choć macie świadomość, że wszystko było zgodnie z prawem
Osobliwe życzenia
Dziennikarka wymienia też przepisy prawa, które miałyby zostać rzekomo złamane, gdyby wybory odbyły się 8 maja. Nagle dowiedzieliśmy się więc, ze specjalistka od propagowania zabijania nienarodzonych dzieci, to także ”ekspert” prawny. Swój felieton kończy osobliwymi życzeniami.
I dlatego składam nam wszystkim najserdeczniejsze wyrazy współczucia, żywiąc nadzieję, że jednak zachowamy się jak odpowiedzialni ludzie, nie zagłosujemy w maju i pokażemy, że w Polsce prawo nadal obowiązuję, nawet jeśli Jarosław Kaczyński i jego świta uważają, że są pond prawem i ponad konstytucją.
– pisze Eliza Michalik.
Publicystka z „Wyborczej” zaczyna rozumieć, że wybory odbędą się jednak w planowanym terminie. To wywołuje u niej wściekłość i frustracje. Doskonale zdaje sobie sprawę, że kontrkandydaci Andrzeja Dudy nie mają szans wygrać nadchodzącej elekcji. Co więc proponuje? Nie do końca wiadomo, gdyż pomysł z przesunięciem wyborów nie podpiera żadną argumentacją prawną.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/495681-michalik-wybory-w-maju-to-bedzie-zamach-stanu
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.