Trzymane w dłoniach strusie jajo z wymalowanym na skorupie kolorowym kogutem, w tle zaś rozmyta tęcza – taką kartkę otrzymali od Aleksandry Dulkiewicz nie tylko urzędnicy miejscy. Widnieją na niej nie mniej świeckie życzenia.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

Prognozy dla Polski. Nawet 7 tys. zakażonych w Wielkanoc. Ekspert: #zostańwdomu ma sens. To najlepsze, co można zrobić

Piękna akcja! Polacy dzielą się w sieci zdjęciami palm wielkanocnych. Rzecznik KEP: „Stwórzmy wirtualną procesję z palmami”

Wielkanoc oznacza nadzieję. Pomóżmy światu narodzić się na nowo i zostańmy w te święta w domu

— życzy Dulkiewicz.

Rozmawiajmy przez telefon, spotykajmy się w sieci, a świeże powietrze łapmy przez otwarte okna. Dbajmy o siebie wzajemnie. Wypełniajmy głowy planami na przyszłość, abyśmy tylko zdrowi byli!

— czytamy dalej.

Nie ma Boga, ale są bożki

Przy okazji tego wątpliwego nawet pod względem literackim tekstu warto zwrócić uwagę na kilka kwestii. Po pierwsze nie ma tu najmniejszego nawiązania do Tajemnicy Męki, Śmierci i Zmartwychwstania Pańskiego, będącej istotą tych najważniejszych dla katolików, a zarazem dla Polaków Świąt. Nie ma w nich Boga, ale jest człowiek i jest świat, niejako dwa bożki wypełniające puste miejsce… Niejeden zapewne, przeczytawszy takie życzenia, poczuł się nieswojo…

Druga kwestia – bardziej tożsamościowa niż z obszaru wiary – to zupełne zerwanie z polskim kodem kulturowym. Zapewne nie mniej bolesne dla wielu, którzy takie życzenia otrzymali.

Z kolei widoczna w tle rozmyta tęcza może stanowić nawiązanie do ideologii gender, szczególnie jeżeli weźmiemy pod uwagę poglądy Aleksandry Dulkiewicz w tym obszarze…

Czy to nadal Święta Wielkanocne?

Włodarze Gdańska na czele z prezydent tego miasta Aleksandrą Dulkiewicz już nawet nie udają, jaki charakter mają dla nich Święta Wielkanocne. Wysyłana z ratusza drogą elektroniczną kartka z życzeniami, zupełnie odartymi z sacrum daje pogląd nie tylko na stopień zeświecczenia niektórych środowisk, ale i próbę „zarażenia” tą świeckością innych.

Dechrystianizacja przestrzeni publicznej zaczyna się od takich drobnych zmian. Ktoś zamawia kartkę z takim „neutralnym” wzorem a inni przyjmują je nie widząc w nich nic zmieniającego kod kulturowy

— słusznie zauważył red. Piotr Semka na swoim profilu na Twitterze.

Inni internauci również wyrażali swoje oburzenie:

aw/Twitter

W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!