Szokujący popis pogardy i szczucia oraz wyścig na najbardziej nienawistny komentarz publicystyczny w „Gazecie Wyborczej”! Tym razy na prowadzenie wyszedł Marek Beylin, który twierdzi, że Jarosław Kaczyński świadomie i celowo naraża Polaków na śmierć. To jednak nie koniec. Publicysta z Czerskiej chce, by opozycja znów zawiesiła się na brukselskiej klamce i tam domagała się pomocy.
CZYTAJ TAKŻE:Czuchnowski chce reklam od „mafii PiS”? Zapomniał, jak sam promował prawdziwych bandziorów w „Gazecie Wyborczej”?
Dla własnych korzyści politycznych Kaczyński świadomie naraża tysiące Polaków na chorobę lub śmierć.Gdy strzelają do siebie gangsterzy, nie kibicuj żadnemu z nich. Bo walczą nie o twoje dobro, tylko o własne wpływy i władzę. I obaj mają ciebie i twoje życie za nic. Jednak w takiej walce gangsterzy mogą doznać ciężkich strat. To właśnie jest przypadek Jarosława Kaczyńskiego i Jarosława Gowina.
– szczuje Beylin w „Wyborczej”.
Zamach stanu i łże-wybory
Beylin idzie jednak dalej. Przekonuje o rzekomo morderczych skłonnościach prezesa PiS i twierdzi, ze w Polsce dokonany zostanie zamach stan.
Kaczyński chce wyborów prezydenckich w maju, wiedząc, że zbiegną się one z ekspansją epidemii. Bo o tym, że szczyt zachorowań przypadnie w maju bądź czerwcu, mówił w Sejmie w poniedziałek premier Morawiecki. Kaczyński świadomie naraża więc na chorobę lub śmierć tysiące Polaków. A wprowadzając łże-wybory, dokonuje realnego zamachu stanu. Według konstytucji wybory mają być powszechne, równe, tajne. „W przypadku wyborów korespondencyjnych żaden z tych warunków nie jest spełniony” – komentuje prof. Ewa Łętowska („Dziennik Gazeta Prawna”).
– twierdzi Beylin.
Czy ktoś może wytłumaczyć propagandyście z ulicy Czerskiej, że przeprowadzenie wyborów w konstytucyjnym terminie, to nie zamach stanu, ale potwierdzenie szacunku dla konstytucyjnych praw obywatelskich.
„Wujek dobra rada”
Beylin napisał też plan dla opozycji. To świadczy o ostatecznym jej upadku, skoro potrzebuje wsparcia od człowieka, który kłamliwie zarzuca obecnej władzy, że ta posiada zabójcze instynkty. Publicysta odgrzewa więc stary pomysł o wsparciu z Brukseli. Co tam, że wywlekanie polskich spraw na unijną arenę skończyło się dla opozycji klęską w wyborach do Parlamentu Europejskiego!
Należy również alarmować Unię, że PiS obalił konstytucyjne prawa wyborcze Polaków. Teraz UE pogrążona w kryzysie epidemii niewiele z tym zrobi. Ale jeśli Duda pozostanie w Pałacu wskutek łże-wyborów, Unia, gdy zacznie wspierać europejskie gospodarki, uzyska silne narzędzia nacisku. Sytuacja, w której liczne presje, nasze polskie i unijne, doprowadzą do unieważnienia nieprawowitych wyborów, jest prawdopodobna.
– pisze Beylin.
Wyhodują nowego Cybę?
Pałkarzowi z Wyborczej marzy się „unieważnienie nieprawowitych wyborów”. W jaki sposób ma to zrobić Unia Europejska? Czy słowa Beylina to przykład szokującej ignorancji (bardzo możliwe), czy może plan uzgadniany już z politykami unijnymi, którzy nienawidzą polskich konserwatystów? Oba warianty są możliwe lub siebie uzupełniają. Zastanawia szokująca nienawiść, która wylewa się z felietonu Beylina, ta ciągła presja na rozedrganie emocji społecznych, na sączenie jadu w serca czytelników. Na czym zależy w rzeczywistości panom Beylinowi, Czuchnowskiemu i Jarosławowi Kurskiemu? Chcecie wyhodować nowego Cybę, który dokona prawdziwej, a nie urojonej zbrodni? O to wam chodzi hejterzy z Czerskiej?
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/494803-amok-w-gw-beylin-udzial-w-lze-wyborach-grozi-smiercia