Bardzo nie chciałabym, żebyśmy te ludzkie nieszczęścia wykorzystywali do przesuwania, lub nie, wyborów, my musimy się absolutnie teraz skupić na pomocy
— powiedziała w maju 2010 roku na antenie TOK FM Róża Thun, wówczas szefowa małopolskiego sztabu Bronisława Komorowskiego. To odpowiedź na pytanie, czy przesunięcie wyborów byłoby korzystne dla PO. Polska dotknięta była wówczas falą powodziową.
CZYTAJ TAKŻE:
Wybory wyborami, bardzo bym się zdziwiła, gdyby to co się dzieje wpływało jakoś na decyzje kampanijne. Priorytetem są ludzie dotknięci powodzią, resztę trzeba będzie temu podporządkować
— stwierdziła wówczas Róża Thun.
Thun: Nie potrzebujemy dużo czasu, żeby się przygotować do wyborów
Nie potrzebujemy tak dużo czasu, żeby zrozumieć i dobrze się przygotować do wyborów
— zaznaczyła.
Słowa europoseł PO z maja 2010 są znamienne w kontekście obecnego sprzeciwu Platformy wobec przeprowadzenia wyborów 10 maja. Czyżby punkt widzenia europoseł Thun zależał od punktu siedzenia?
tkwl/TOK FM
*
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/494785-thun-w-2010-r-nie-chcialabym-zebysmy-przesuwali-wybory