Portal wPolityce.pl dotarł do informacji, które rzucają nowe światło na rzekomą aferę ze sprzedażą przez Agencję Rezerw Materiałowych masek ochronnych. W rzeczywistości, sprzedaż masek odbyła się po tym, jak wcześniej zakupiono nowocześniejsze maski ochronne. ARM wydała już 8,6 mln. nowoczesnych masek dla służby zdrowia i służb porządkowych.
CZYTAJ TAKŻE:RAPORT. Kolejne śmiertelne ofiary koronawirusa. Zmarło już 98 osób. Liczba zarażonych przekroczyła 4 tys.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Czy obostrzenia zostaną przedłużone? W poniedziałek i wtorek posiedzenia Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego
Zakupiono nowocześniejsze
O sprzedaży masek informowała m.in. „Gazeta Wyborcza”. Przedstawiano ten ruch, jako skrajną nieodpowiedzialność Agencji. Jak było w rzeczywistości? Rzeczywiście, ARM sprzedawała w zeszłym roku stare maski, których data 15 letniej przydatności dobiegała końca. Sprzedaż masek rozpoczęła się dopiero po zakupie nowocześniejszych. Maski można było poddać przeglądowi ,co kosztowałoby ok. 3 milionów złotych. Co z tego,skoro nawet wtedy, można by ich używać tylko przez kilka miesięcy?
Dbając o konieczność zabezpieczenia rezerw państwowych oraz o efektywne wydawanie środków budżetowych podjęto decyzję o zakupie nowych masek zamiast kosztownego przeglądu. Wykonywanie przeglądu za kilka mln zł zamiast zakupu nowocześniejszych (nie wymagających przeglądu) masek słusznie mogłoby zostać odebrane jako niegospodarność i narażanie życia obywateli.
– podkreślił Aleksander Brzózka, rzecznik prasowy ministerstwa Klimatu.
Wielka skala pomocy
O kondycji Agencji Rezerw Materiałowych niech świadczą same liczby związane z walką z koronawirusem. ARM w ostatnich tygodniach wydała 8,6 mln. maseczek. 1,1 mln. rękawiczek, 286 tys. litrów płynu do dezynfekcji oraz 85 tys. gogli ochronnych. Sama powierzchnia magazynowa wynosi dziś 222 tys. m.kw. Agencja pracuje obecnie siedem dni w tygodniu i 24 godziny na dobę.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/494606-arm-sprzedala-maski-wczesniej-kupiono-nowoczesniejsze