„Eksperci” opozycji od kwestii prawnych w najwyższym wzmożeniu! Wszystko, by wywrzeć skuteczną presję na rząd, by ten przesunął wybory prezydenckie. Tym razem tę koncepcję wsparła w „Gazecie Wyborczej” prof. Monika Płatek, która szufluje karkołomną tezę, z której wynika, że niewprowadzenie przez rząd jednego ze stanów nadzwyczajnych, to zamach na ustrój państwa.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Opozycja w amoku. Grodzki agituje: Te wybory nie mogą się odbyć 10 maja! Nie można o nich myśleć w obojętnie jakiej formie
Kto wprowadza przepisy ograniczające podstawowe prawa i wolności obywatelskie bez wprowadzenia stanu nadzwyczajnego przewidzianego w konstytucji, ten, wykorzystując zarazę, dokonuje zamachu na ustrój państwa.
– pisze prof. Płatek, zapominając, że rząd opiera się w tej sytuacji na ustawach i ich nowelizacjach, które zgodnie przeszły przez parlament.
Gowin w jednym worku
Szybko się też okazało, że pomysł Jarosława Gowina z przesunięciem wyborów nie został zbyt dobrze przyjęty przez eksperckie elity III RP. Prof. Płatek wrzuca bowiem projekt wicepremiera do jednego worka z innymi.
Pomysły Jarosława Gowina, ludzi z Kancelarii Prezydenta i przedstawicieli PiS-u namawiających w środku pandemii, po trupach, do zmiany konstytucji upokarzają nas. Uwłaczają naszej inteligencji pomysły zmian w ordynacji wyborczej i sprawiają, że czujemy się poniżeni i zawstydzeni poziomem cynizmu, bezwzględności i nieodpowiedzialności ludzi u władzy. Propozycja zmiany konstytucji lub ordynacji wyborczej to nadużycie władzy, osłabienie państwa prawa i odwracanie uwagi od skuteczności dławienia zarazy.
– twierdzi prof. Płatek.
Rząd już dawno miał obowiązek wprowadzić stan klęski żywiołowej. Odpowiedzialni za brak jego wprowadzenia nie będą mogli zasłaniać się wolą Jarosława Kaczyńskiego. To nie on jest premierem, wicepremierem, ministrami w rządzie. W czasie, gdy ludzie chorują i umierają, tracą pracę i bliskich, naruszanie konstytucji dla zachowania władzy jest niedopuszczalne i żadne tłumaczenie tego nie usprawiedliwia.
– konkluduje.
Podwójne standardy
O co chodzi w tej prawniczej grze? To dziecinnie proste. Opozycja i jej zaplecze eksperckie podnoszą kwestię przeniesienia terminu wyborów, gdyż ich kandydatka z trudem utrzymuje drugie miejsce w rankingach i sondażach wyborczych. Gdyby Małgorzata Kidawa - Błońska wyprzedzałaby sondażowo prezydenta Andrzeja Dudę, wtedy pani prof. Płatek pierwsza domagałaby się wyborów korespondencyjnych. Wtedy także posługiwałaby się konstytucją i jej zapisami. Ot, podwójne standardy,do których pani prof. Płatek zdążyła nas już przyzwyczaić.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/494585-szokujace-naciski-prof-platek-ws-przesuniecia-wyborow
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.