W weekendowym wydaniu „Financial Times” opublikowano tekst Jamesa Shottera i Henrego Foya dotyczący 10. rocznicy katastrofy smoleńskiej. Autorzy opisują wydarzenia z 2010 roku oraz podsumowują debatę polityczną i społeczną przed dziesiątą rocznicą tragedii. W tekście znalazły się wypowiedzi m.in. prezydenta Andrzeja Dudy.
CZYTAJ TAKŻE:
Komorowski chce objąć urząd prezydenta
W artykule poruszono kwestię przejęcia urzędu prezydenta przez ówczesnego marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego.
Komorowski wskoczył do samochodu, by wrócić do Warszawy. Duda, jako zajmujący się sprawami prawnymi minister prezydencki początkowo odmówił przyjęcia go. „Zapytałem:„ Na jakiej podstawie?” – mówi Duda, dziś polski prezydent. “Usłyszałem, że jest to określone w konstytucji”. „Zapytałem ich:„ Czy są dowody, że prezydent nie żyje?” „Odpowiedzieli:„ Nie mamy dowodów, ale jest to oczywiste”. Powiedziałem: “To nie jest oczywiste. Dopóki nie ma dowodów na śmierć prezydenta, nic nie jest oczywiste”
— napisano w artykule.
Zdaniem autorów tekstu, ta potyczka była zwiastunem „bitew, które pochłoną polską politykę przez większość następnej dekady”.
Podejście Rosji do katastrofy
Odnosząc się do kwestii podejścia Rosji do wyjaśnienia katastrofy, prezydent Duda powiedział, że działania Moskwy są typowe.
W tej części świata, z powodu naszych historycznych doświadczeń ze Związkiem Radzieckim, a później z Rosją, jesteśmy przyzwyczajeni do sytuacji, w której Moskwa ma tendencję do obwiniania ludzi za każdym razem, gdy dochodzi do tragedii, a nie władze… Można powiedzieć, że oskarżanie pilotów o tę katastrofę jest niemal przysłowiowym [rutynowym wyjaśnieniem]
—— zwrócił uwagę Duda.
Nigdy nie jest to wynikiem ataku, nigdy nie jest wynikiem wady technicznej lub instrumentu [urządzenia] produkowanego w danym kraju, zawsze jest to wina pilotów. I faktycznie [rozpowszechnianie] informacji, że była to wina pilotów przed przeprowadzeniem jakiejkolwiek procedury weryfikacji, przed przeprowadzeniem jakiegokolwiek dochodzenia, jest naprawdę czymś przerażającym
— podkreślił prezydent w „FT”.
Przyczyny katastrofy smoleńskiej
Shotter i Foy napisali w artykule, że dotychczasowe dochodzenie - zarówno polskie i rosyjskie - wykazało, że „katastrofa była spowodowana błędem ludzkim w złych warunkach lotu”
Ale Jarosław Kaczyński i inni politycy PiS nigdy nie zaakceptowali tego wyjaśnienia. Po tym, jak PiS pokonało Platformę Obywatelską w wyborach w 2015 roku, zleciło przygotowanie własnego raportu na temat tragedii, w którym twierdzono, że przyczyną katastrofy była eksplozja i nieprawidłowe informacje od rosyjskich kontrolerów ruchu lotniczego
— napisali dodając, że „zrodziło to wiele teorii spiskowych”, a Smoleńsk „stał się główną linią błędów politycznych w Polsce”.
Komorowski: Wrak to narzędzie do „irytowania Polaków”
W tekście wypowiada się także były prezydent Bronisław Komorowski. Stwierdził, że raport Anodiny był momentem, który przerwał - jak to określają autorzy artykułu - „rozprężenie” z Rosją.
Raport ten był trudny do zaakceptowania dla strony polskiej, ponieważ całkowicie zignorował problem współodpowiedzialności strony rosyjskiej. Rosjanie chcieli zamknąć sprawę na odpowiedzialność polskich pilotów, chcieli pominąć kwestie związane ze złym przygotowaniem po swojej stronie, nieprawidłowym funkcjonowaniem lotniska, co mogłoby zagrozić… im.
Odnosząc się do kwestii nieoddania wraku samolotu, Komorowski powiedział, że jest on dla Moskwy „doskonałym narzędziem”.
Rosjanie… nie oddają go, ponieważ jest to doskonałe narzędzie do irytowania Polaków i wywoływania konfliktów politycznych w Polsce
— mówił Komorowski.
wkt/FT.com
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/494505-prezydent-duda-w-ft-o-narracji-rosji-ws-1004