Kilkukilometrowe kolejki pod supermarketami na początku obostrzeń wskazywały na rozsądek, bo chcieliśmy zabezpieczyć się na czas narodowej kwarantanny. Dziś dziwią. Wystarczy pójść do osiedlowego, małego sklepiku, nawet na bazarek. I bez kolejek wesprzeć polski biznes.
Dramatycznie pogorszyła się sytuacja branży usługowej, beauty, salonów kosmetycznych, fryzjerów. Zastój, jak już alarmuje Krajowy Rejestr Długów, będzie prowadził do rosnących, nieopłacanych terminowo, zobowiązań. A to grozi bankructwem. Ok. 130 tysięcy punktów zostało zamkniętych w związku z nowymi obostrzeniami wprowadzonymi na czas epidemii koronawirusa. Na koniec marca długi branży wynosiły 37,7 mln zł i były o 13,7 mln zł większe niż trzy lata temu. Pomóżmy ulubionej fryzjerce, kupmy bon do wykorzystania później, nie anulujmy karnetów.
W złej sytuacji są wszyscy, którzy na kilka tygodni, jak na razie, musieli zamknąć biznes i nie umieli, nie mogli, bądź nie zdążyli przenieść go do sieci.
Branża e-usług natomiast rośnie w siłę. E-sklepy internetowe z żywnością, ale i kosmetykami, artykułami pierwszej potrzeby, nie mają już wolnych terminów na najbliższe dwa tygodnie, kurierzy nie nadążają z dostarczaniem paczek z zakupionymi przez internet dobrami. W zastraszającym tempie rośnie zapotrzebowanie na… wypiekacze do chleba, witaminę C, suplementy diety, a nawet domowe sprzęty sportowe.
Dobrze, że myślimy odpowiedzialnie i kupujemy przez internet, by unikać choćby codziennych zakupów w piekarni. To bardzo ważne, byśmy przy okazji tych zakupów spoglądali na metki i kody kreskowe. Pamiętali, że to patriotyzm gospodarczy pomoże nam podnieść się po kryzysie choćby nieco szybciej.
Nawet jeśli nie upadnie tylko jedna polska firma, przez to, że odrobinę jej pomożemy swoimi zakupami, to zrobimy dużo. Nie zapominajmy o ulubionej kwiaciarni, być może dostarczy nam nawet zamówienie do domu. Nie stójmy w kolejce pod supermarketem, kiedy na bazarku czekają produkty z polskich gospodarstw. Czytajmy też polską prasę. Dajmy zarobić pani z kiosku obok i z warzywniaka po sąsiedzku. A do nowej kurtki na wiosnę zamówmy maseczki z polskich firm odzieżowych, które już zabrały się za ich charytatywne szycie. Są też polskie firmy obuwnicze, meblowe. Zajrzyjmy na ich strony internetowe.
Pamiętajmy, że kod kreskowy zaczynający się od 590 to nasz kod, polski. Pamiętajmy, że świadomość konsumencka w tej materii obudziła się dopiero niedawno. Nie gaśmy jej. To nasz wybór, gdzie wydamy nasze pieniądze. I którą gospodarkę wesprzemy.
ZOBACZ TAKŻE: Nastaje czas patriotów. Wznawiamy akcję „Kupuję, bo polskie”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/494500-zamiast-supermarketu-bazarek-nie-zagraniczne-polskie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.