W polskich laboratoriach jest obecnie 150 tys. testów, a wykonywanych jest ok. 6 tys. na dobę - powiedział w piątek w Sejmie minister zdrowia Łukasz Szumowski. Dodał, że kolejne 150 tys. testów jest na terenie Polski, a 500 tys. mamy zakontraktowane.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: RELACJA. Co dalej z głosowaniem korespondencyjnym? Marszałek Sejmu zarządziła przerwę. Wznowienie obrad w poniedziałek
CZYTAJ TAKŻE: RAPORT. Potwierdzono 117 kolejnych przypadków zakażenia koronawirusem. Nie żyje sześć osób. Na Covid-19 choruje już 3266 ludzi
Minister zdrowia w Sejmie. Ile testów na koronawirusa?
Minister poinformował, że Polska ma zakontraktowane kolejne 31 mln masek, 28 mln masek HEPA, 14 mln rękawiczek, 855 tys. kombinezonów i 1 mln 250 gogli.
To jest sprzęt, który będzie teraz sukcesywnie dostarczany i natychmiast przekazywany dalej
— zapewnił.
Powiedział, że w laboratoriach jest obecnie 150 tys. testów, a wykonywanych jest ich ok. 6 tys. na dobę. Wskazał, że obecnie możliwości tych laboratoriów to ok. 8 tys. na dobę i one sukcesywnie wzrastają.
I naprawdę minister zdrowia tutaj nie decyduje, kto ma wykonany test i kto ten test zleca. Nadal nie wykorzystujemy w pełni potencjału laboratoriów i testów, które są
— powiedział.
Kolejne 150 tys. testów jest na terenie Polski, a 500 tys. mamy zakontraktowane
— dodał.
Minister poinformował, że obecnie redukcja zakaźności jest na poziomie 24,5 proc.
Żebyśmy mogli zatrzymać tę epidemię, musimy mieć powyżej 50, a nawet 60 proc. W związku z tym musimy robić wszystko, aby postarać się nadal redukować ten poziom zakaźności, po to żeby maksymalnie wypłaszczyć i ograniczyć liczbę chorych
— powiedział.
Gdybyśmy nic nie zrobili, gdybyśmy nie wprowadzili tych drakońskich działań, na dzień dzisiejszy mielibyśmy ponad 8,5 tys. pacjentów zdiagnozowanych i zakażonych. To pokazuje skalę redukcji, jaką udało się uzyskać. Ale naprawdę musimy jeszcze więcej zrobić, żeby tę redukcję osiągnąć na poziomie ponad 50 proc.
— dodał.
Z danych publikowanych przez Ministerstwo Zdrowia wynika, że zakażenie koronawirusem potwierdzono dotąd u 3 tys. 266 osób, z których 65 zmarło.
Unijny przetarg na sprzęt ochrony osobistej został częściowo anulowany
Odnosząc się do pytań posłów o unijny przetarg na środki medyczne i sprzęt ochrony osobistej, a także o stan zaopatrzenia w taki sprzęt w Polsce, minister Szumowski poinformował, że 28 lutego został ogłoszony unijny przetarg na sprzęt ochrony osobistej, w tym m.in. maseczki, rękawiczki, kombinezony i gogle, ale - jak mówił - „12 marca częściowo ten przetarg został anulowany”.
24 marca ogłoszony został sukces, natomiast nadal nie są podpisane nawet umowy na ten sprzęt, w związku z tym terminy dostaw środków ochrony osobistej z tego przetargu niestety są nieznane
— przyznał minister Szumowski.
Mamy epidemię tutaj i teraz. I oczywiście wzięliśmy udział w kolejnym przetargu na respiratory, w tej chwili te oferty są oceniane. Gdybyśmy czekali na ten sprzęt, kiedy on przyjdzie, to myślę, że sytuacja byłaby dużo bardziej dramatyczna niż jest teraz
— ocenił.
Przyznał, że wie, iż w bardzo wielu miejscach brakuje takiego sprzętu, że jest on niezwykle potrzebny, i dlatego - jak podkreślił - „na całym świecie szukamy tego sprzętu, dlatego z całego świata ten sprzęt kupujemy i przywozimy do Polski”.
Minister poinformował, że do piątku „przekazano do szpitali, do podmiotów leczniczych i do innych osób” 7 mln 240 tys. maseczek, 2 mln 699 tys. rękawiczek, 407 tys. litrów płynu do dezynfekcji i 575 tys. maseczek HEPA.
Oraz zakupiliśmy i przyjęliśmy na stan 165 respiratorów, a ponad tysiąc respiratorów jest zakontraktowanych
— dodał.
CZYTAJ WIĘCEJ: WSZYSTKO o koronawirusie
kpc/PAP
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/494312-szumowski-w-sejmie-gdyby-nie-to-mielibysmy-85-tys-chorych