Skoro nie pomaga, to może przestanie przeszkadzać? Rzecznik Praw Obywatelskich podważa rozporządzenie z 31 marca, które ogranicza przemieszczanie się Polaków w czasach pandemii. Twierdzi, że rozporządzenie to za mało, a zmiany należało wprowadzić w formie ustawy.
CZYTAJ TAKŻE: Jasne stanowisko prezesa PiS: Zgodnie z konstytucją nie ma możliwości odłożenia wyborów prezydenckich, szczególnie na rok
CZYTAJ RÓWNIEŻ: RAPORT. 203 nowe przypadki zarażenia koronawirusem. Niestety nie żyją kolejne dwie osoby. Na Covid-19 choruje już 3149 osób
Rada Ministrów nie mogła swym rozporządzeniem z 31 marca generalnie zakazać przemieszczania się osób - można to wprowadzić jedynie ustawą. Tylko w ten sposób można też ograniczyć udział w obrzędach religijnych – wskazuje RPO. Wątpliwości budzi też limit 5 osób podczas sprawowania kultu religijnego, skoro więcej osób może przebywać np. w sklepach czy środkach transportu. Z kolei niemożliwy do stosowania jest nakaz poruszania się pieszych w odległości 2 m od siebie. Jest on zaś zupełnie niezasadny co do małżeństw, partnerów czy rodzica z dzieckiem
– to najważniejsze tezy opinii Adama Bodnara.
Najważniejsza jest narracja opozycji
O co chodzi w „trosce” Adama Bodnara o nasze prawa obywatelskie? To proste, Adam Bodnar uważa, podobnie jak opozycja, że należy wprowadzić stan nadzwyczajny.
Zgodnie z art. 31 ust. 3 Konstytucji ustawowe ograniczenia konstytucyjnych praw i wolności nie mogą naruszać istoty wolności i praw. Czasowe zawieszenie możliwości korzystania z określonych konstytucyjnych praw jest więc możliwe jedynie po wprowadzeniu stanu nadzwyczajnego. Z uwagi na fakt, że go nie wprowadzono, dla oceny konstytucyjności wprowadzanych ograniczeń aktualne pozostają więc standardy wynikające z art. 31 ust. 3 Konstytucji.
– czytamy w komunikacie Rzecznika Praw Obywatelskich.
Dzieci mogą się wałęsać po parkach i skwerach?
Rzecznikowi Praw Obywatelskich nie podoba się też zakaz samodzielnego poruszania się młodzieży i dzieci do 18 roku życia. Widocznie Bodnarowi podobały się tłumy dzieci w parkach i na skwerach.
Wątpliwości Rzecznika budzi również § 18 ust 2 rozporządzenia, zgodnie z którym od 1 kwietnia do 11 kwietnia 2020 r. przemieszczanie się osoby do ukończenia 18. roku życia jest możliwe wyłącznie pod opieką rodzica lub opiekuna. Przepis ten został umieszczony w rozdziale regulującym nakaz określonego sposobu przemieszczania się, jednak w ocenie Rzecznika wprowadza on de facto podmiotowy zakaz przemieszczania się dla określonej grupy obywateli. Tym samym również nie znajduje upoważnienia ustawowego.
– twierdzi Adam Bodnar.
Rzecznikowi Praw Obywatelskich nie podobają się właściwie wszystkie działania polskiego rządu w walce z koronawirusem. Ciekawe, czy byłby taki pryncypialny, gdyby funkcję premiera i ministra zdrowia pełnili politycy obecnej opozycji. Jest niemal pewne, ze podchodziłby do ich działań z dużo większym zrozumieniem.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/494235-bodnar-atakuje-obostrzenia-wprowadzone-przez-rzad