Politycy Platformy Obywatelskiej mają krótka pamięć, ale na szczęście są jeszcze dziennikarz i internauci! Okazuje się, że posłowie PO, w kwietniu 2015 roku, na zok. Dwa tygodnie przed wyborami prezydenckimi zapowiadali wprowadzenie głosowania korespondencyjnego.
Ten wstydliwy dzisiaj fakt przypomniał politykom PO Michał Adamczyk, dziennikarz TVP. Opublikował też na Twitterze skan szef strony internetowej PO. PArtia Borysa Budki chwaliła się swoim ówczesnym pomysłem.
Nie mieli wątpliwości
**Wybory korespondencyjne? Oczywiście, że tak!” W 2015r. PO nie miała żadnych wątpliwości, że właśnie tak należy je przeprowadzać. A tutaj screen ze strony PO (21 kwietnia 2015),
– napisał Michał Adamczyk
Koncepcja głosowania korespondencyjnego cieszyła się u polityków PO sporym poparciem.
Ta nowa formuła głosowania została wprowadzona, żeby umożliwić udział w wyborach także tym obywatelom, którzy w dniu głosowania z powodów prywatnych lub zawodowych nie będą mogli dotrzeć do lokalu wyborczego.
– czytamy na stronie PO z kwietnia 2015 roku.
Głosowanie korespondencyjne jest postrzegane jako jedno z najskuteczniejszych narzędzi technicznych sprzyjających powstrzymywaniu globalnego trendu spadającej frekwencji wyborczej. Możliwość listownego oddania głosu przewidują także przepisy wyborcze m.in. w Hiszpanii, Irlandii czy Szwajcarii. Międzynarodowe badania porównawcze pokazują, że głosowanie korespondencyjne ma widoczny, pozytywny wpływ na poziom uczestnictwa w wyborach, choć nie jest cudowną receptą na ożywienie głosujących. To tylko i aż techniczne ułatwienie.
– przekonywał pvatformiany „Instytut Obywatelski”.
Najwyraźniej posłowie PO zmienili jednak zdanie i dziś ostro atakują PiS za to, że przywołał ich własny pomysł sprzed 5 lat.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/494104-po-juz-5-lat-temu-chciala-glosowania-korespondencyjnego