Przewrotność myśli i uczynków ludzi z PO, bądź ich ideowych przyjaciół jest porażająca. Gdańską tragedię, czyli śmierć prezydenta tego miasta spowodowaną napaścią szaleńca i kompletną niefrasobliwością WOŚP przy zatrudnieniu firmy ochroniarskiej, wykorzystuje się wciąż do ataków na PiS. Tak, jakby to ludzie prezesa Kaczyńskiego wybrali najtańszych i najlichszych ochroniarzy. Teraz też przemilcza się wybryk marszałka województwa pomorskiego, w ogóle nie łącząc sprawy z podobnym wcześniejszym ekscesem w wykonaniu też marszałka, tyle, że Senatu. Przecież profesor medycyny najzwyczajniej w świecie dał przykład, że można. Trzeba tylko dobrze wybrać teren, a potem umyć ręce. To jasne, jak dwa razy dwa, to cztery. Profesor w końcu coś tam wydusił z siebie o posypaniu popiołem głowy, ale przypadek został, w tej samej grupie zabiegowej, powtórzony. Z efektem godnym naśladowanego autorytetu.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/493695-marszalek-z-pomorza-poszedl-szlakiem-innego-marszalka
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.