Kampanię zawiesiła, ale pozostaje kandydatką. Schetyna daje "gwarancję" samodzielności Kidawy-Błońskiej: To jest jej decyzja

Małgorzata Kidawa-Błońska jest kandydatką KO na prezydenta; sama podjęła decyzję o zawieszeniu kampanii - powiedział w poniedziałek b. szef PO Grzegorz Schetyna. Dodał, że jego zdaniem taką samą decyzję powinni podjąć także inni kandydaci, w tym prezydent Andrzej Duda.

Kidawa-Błońska poinformowała w niedzielę, że całkowicie zawiesza swoją kampanię prezydencką i zaapelowała do innych kandydatów o podobną decyzję. Dodała, że będzie zajmowała się tylko tym, co dotąd, czyli realizowaniem zadań, które stoją przed posłem Rzeczpospolitej.

Schetyna był proszony w Polsat News o ocenę tej decyzji oraz dopytywany, czy kandydatka KO podjęła ją samodzielnie.

Schetyna: To decyzja Kidawy-Błońskiej

B. lider PO podkreślił, że Kidawa-Błońska „została wybrana na konwencji i jest kandydatką KO na prezydenta”.

To jest jej decyzja o zawieszeniu kampanii

— podkreślił Schetyna. Dodał, że Kidawa Błońska powiedziała „bardzo twardo” - za co ją szanuje - że wybory prezydenckie 10 maja nie mają sensu.

Dopytywany czy popiera decyzję Kidawy-Błońskiej, potwierdził.

I wszyscy kandydaci powinni ją podjąć; pierwszym, który powinien wprowadzić ją w życie, to prezydent Andrzej Duda, on powinien być autorem (apelu) i to jest mój apel do niego, by po prostu zaprzestał kampanii i wezwał dzisiaj nas wszystkich do skutecznej walki z epidemią, z pandemią, a nie do prowadzenia kampanii wyborczej. Bo te wybory po prostu się nie odbędą. I wszyscy dziś, którzy rozumieją politykę i rozumieją jakim zagrożeniem może być praca ponad 28 tys. osób w komisji wyborczych i możliwość rozejścia się wirusa będzie tak ogromna, że będzie tak jak to we Włoszech czy Hiszpanii, nie możemy do tego dopuścić

— powiedział Schetyna.

Dzisiaj - dodał - wszystkie siły muszą być skupione na walce z wirusem, a nie na polityce.

Ocenił, że to, co zrobiła Kidawa-Błońska „jest właściwe w tym momencie”.

Były szef PO: Kandydatka tylko zawiesiła kampanię

Pytany, czy spodziewa się, że kandydatka KO wycofa się z wyborów, Schetyna powiedział:

Nie uważam, żeby wycofała się ze startu; ona tylko zawiesiła kampanię i wezwała do tego samego innych kandydatów, ponieważ te wybory się nie odbędą

— powiedział Schetyna.

Dodał, że po tym, jak uda się opanować sytuację z epidemią koronawirusa będzie można przejść do sprawy wyborów.

Dopytywany, czy Kidawa-Błońska jest ciągle najlepszym kandydatem KO na prezydenta, Schetyna powiedział, że jest ona „jedynym kandydatem PO i KO, bo została wybrana, tylko dziś nie jest czas kampanii wyborczej”. Ocenił, że „wypowiedzi niektórych kandydatów opozycyjnych jest równie absurdalne co wypowiedzi niektórych ministrów, którzy mówią, że nic się nie dzieje i nie ma powodu by wprowadzać stan klęski żywiołowej i jest normalnie”.

Nie jest normalnie

— podkreślił.

Schetynę spytano, czy istnieje możliwość, by zjednoczyć opozycję wokół innej kandydatury - lidera ludowców Władysława Kosiniaka-Kamysza.

W pierwszej turze na pewno nie, to nie jest ten temat

— odpowiedział b. lider PO.

Podkreślił, że słyszał wypowiedź wiceministra nauki Wojciecha Maksymowicza, że nie ma dziś szansy na przeprowadzenie wyborów 10 maja.

I to jest głos racjonalny (…) Natomiast jeżeli ktoś chce ciągle robić politykę mimo zachorowań i mimo wzrastającej liczby zgonów to znaczy, że inaczej rozumie odpowiedzialność. A ta powinna być dziś jednoznaczna

— ocenił, powtarzając, że obecnie jest czas na to, by ogłosić stan klęski żywiołowej i przesunąć wybory prezydenckie.

Jeśli ktoś tego nie rozumie, robi najgorszy z możliwych rodzajów polityki: politykę na trumnach

— mówił Schetyna.

W ubiegły piątek Schetyna, pytany w radiu RMF FM, czy Małgorzata Kidawa-Błońska powinna pozostać kandydatką na prezydenta powiedział, że „jeżeli wybory będą przesunięte, to wszystko się otworzy na nowo”.

gah/PAP