Senat we wtorek nad ranem zakończył posiedzenie, na którym zajmował się ustawami dotyczącymi walki z epidemią koronawirusa i jej skutkami, stanowiącymi tzw. tarczę antykryzysową. Senatorowie przyjęli specustawę z poprawkami, projekt wraca do Sejmu.
Na początku posiedzenia senatorowie uczcili minutą ciszy zmarłego w niedzielę kompozytora, dyrygenta i pedagoga Krzysztofa Pendereckiego.Głos na początku dyskusji zabrał również premier Mateusz Morawiecki.
CZYTAJ WIĘCEJ: W co oni się bawią?! Opozycja w Senacie przygotowała 1800 poprawek do Tarczy antykryzysowej. Terlecki: „Tylko po to, aby opóźnić pomoc”
Senatorowie przyjęli „tarczę antykryzysową” z poprawkami
Senat zaproponował w nocy z poniedziałku na wtorek kilkadziesiąt poprawek do specustawy o wsparciu firm w związku z epidemią koronawirusa. Za podjęciem uchwały w tej sprawie głosowało 75 senatorów, nikt nie był przeciw, a jeden senator wstrzymał się od głosu. Teraz ustawą znów zajmie się Sejm.
Wcześniej, w głosowaniach senatorowie poparli ok. 80 poprawek do ustawy.
SPRAWDŹ SZCZEGÓŁY: Senat przyjął „tarczę antykryzysową” z poprawkami. Wykreślono zmiany dot. Kodeksu wyborczego i RDS. Specustawa wraca do Sejmu
CZYTAJ TAKŻE: Grodzki: „Senatorowie usunęli wszelkie zapisy, które nie dotyczą walki z koronawirusem”. Pęk: „Miejmy nadzieję, że Sejm zdąży”
Przerwa przedłużona do godz. 1:00
Przerwa w obradach Senatu została przedłużona do godz. 1 w nocy, wtedy izba ma wznowić obrady i przeprowadzić głosowania ws ustaw składających się na tzw. tarczę antykryzysową - poinformowano wieczorem na senackiej stronie internetowej.
Senacka komisja za wykreśleniem artykułów dot. Kodeksu Wyborczego i RDS
Senacka komisja budżetu i finansów opowiedziała się za wykreśleniem ze specustawy, dotyczącej walki ze skutkami koronawirusa, artykułów dotyczących Kodeksu wyborczego i Rady Dialogu Społecznego - poinformował podczas senackiej debaty nad ustawą sprawozdawca senator Kazimierz Kleina (KO).
Senat przerwał obrady
Senat przerwał obrady, wznowi je o godz. 23 i przeprowadzi głosowania nad nowelami ustaw, dotyczącymi walki z epidemią koronawirusa i jej skutkami, stanowiącymi tzw. tarczę antykryzysową.
Zdrojewski deklaruje poparcie dla ustawy!
Ustawa nie jest arcydziełem legislacyjnym, ale my ją poprzemy. Zdążymy zrobić ją tak, aby Prezydent mógł ją jutro podpisać. W poczuciu odpowiedzialności za grozę sytuacji, zdrowie obywateli, po to, by solidaryzować się z rządem w walce z koronawirusem
— powiedział senator Koalicji Obywatelskiej Bogdan Zdrojewski.
Głos zabrała minister Jadwiga Emilewicz
Apeluję abyśmy przyjęli tarczę antykryzysową, przy świadomości, że jeśli rozwiązania będą wymagały dalszych prac, to my jesteśmy gotowi do nich usiąść
— powiedziała minister rozwoju.
Powiedziała, że ma nadzieję, że tarcza antykryzysowa „będzie efektem współpracy ponad podziałami politycznymi” oraz - jak mówiła - „będziemy mogli jej dobre konsekwencje i dobre skutki wspólnie omawiać jako przypadek historyczny za kilka-, kilkanaście tygodni”.
Oceniła, że jeśli „odniesiemy sukces”, to nie będzie to sukces „jednego, czy drugiego obozu politycznego”, a będzie to „sukces Polski”.
Rozpoczęła się dyskusja nad kształtem Tarczy
Przemawia senator Wojciech Konieczny - KO’
Przyjechałem tutaj z linii frontu. Walczymy z przeciwnikiem bardzo groźny, którego się nie spodziewaliśmy. Nie możemy wysyłać na tę wojnę żołnierzy, których nie badamy. (…) Straciliśmy czas, który powinien być wykorzystany na powszechną mobilizację. (…) GDzie jest wsparcie dla szpitali w tych ustawach? (…)
Przemawia senator Agnieszka Aleksandra Gorgoń-Komor - KO
Rząd próbuje ukryć skalę problemu. (…) Zbyt mała liczba laboratoriów powoduje, że czas oczekiwania na wyniki jest zbyt długi
—mówiła senator.
Przemawiał senator Michał Kamiński - KO
Czy my znamy prawdę na temat skali tego wirusa? Niestety nie znamy tej prawdy. Rząd nie robi wiele, aby prawda do opinii publicznej dotarła. (…) Dopóki nie wiemy ilu Polaków prawdziwie choruje na koronawirusa, to nie jesteśmy w stanie opracować dobrej mapy ograniczenia tej pandemii
—mówi wicemarszałek Senatu Michał Kamiński.
Żałuję, że trzeba było pandemii, aby premier Morawiecki pojawił się w naszej izbie. Dziękuję mu za to. Premier słusznie powiedział, że nikt nie mógł być przygotowany na pandemię. Trzeba się z tym zgodzić. Czy państwo PiS było przygotowane na kryzys? Nie, nie było. To że ten kryzys związany jest z koronawirusem, to swojego rodzaju przypadek. (…) Ale jeżeli premier mówi o ograniczeniach budżetowych, to gdzie pan był przez ostatnie 5 lat? Jeżeli pan mówi, że nie ma pieniędzy, które trzeba dać Polakom, to tych pieniędzy nie ma, bo zostały przez tę ekipę wydane
—powiedział.
Ten projekt będzie poprawiony. Obawiam się, że większość sejmowa będzie te poprawki odrzucać. (…) Musimy wyciągnąć lekcje z tego, że większość rządowa nie dostrzega tego, że podajemy rękę tym, którzy dzisiaj rządzą. (…) Interes rodzin jest większy od interesów partii. My tę rękę wyciągamy, a co dostajemy? (…) Nocne wrzutki. Na to zgody być nie może
—podkreślił.
Senatorowie składają sprawozdania z komisji
Sprawozdanie z komisji zdrowia składa senator Barbara Małecka-Libera.
Przemawia premier Mateusz Morawiecki
Obecna sytuacja, to sytuacja bezprecedensowa. Rozpoczyna się kryzys o charakterze globalnym, który przeora całą światową gospodarkę. Stajemy wobec wyzwań, wobec których nasi poprzednicy nie stawali
—zaczął premier.
Ten kryzys, który się zbliża ma wyjątkowy charakter. On nie dotyczy wyłącznie strony podażowej czy popytowej, (…) ten kryzys jest zupełnie inny. On dotknął bardzo głęboko samej tkanki gospodarczej, która dot. zarówno przedsiębiorców, pracowników, samorządów, budżetów organizacji międzynarodowych i zaskoczył wszystkich w jednakowym stopniu. (…) Stawiamy na następujący scenariusz: najbliższe tygodnie, miesiące, ten kryzys będzie intensyfikacji, jest to bardzo prawdopodobne. Jeżeli tak będzie, to stawiamy na to, że latem bądź jesienią gospodarka będzie poturbowana, ale będzie wracała do stanu sprzed kryzysu, (…) Jeżeli przyjmiemy takie założenie, to należy ocalić jak najwięcej miejsc pracy i przedsiębiorców.
Gospodarka, która jest w stanie przymrożenia, ona musi z tego stanu względnego uśpienia musi być gotowa powrócić na ścieżkę zdrowia. (…) Wyobraźmy sobie, że przedsiębiorca zwalnia połowę pracowników, to mamy do czynienia z sytuację taką, że ten przedsiębiorca traci moce i traci udział w rynku. (…) W momencie, gdy ten kryzys przekształca się w kryzys gospodarczo-społeczny jest tak bardzo ważne, aby zapewnić maksymalne, możliwe dla budżetu, a minimalne dla przedsiębiorców mechanizmu przetrwania i odbudowy potencjału.
Morawiecki podał również, że prognozy dla gospodarki niemieckiej wykazują, że jej recesja wyniesie prawdopodobnie -5 lub -10 proc.
W takiej recesji ja nie pamiętam, żeby była niemiecka gospodarka
—zauważył. Zwrócił również uwagę, że Niemy są głównym partnerem Polski, do których trafia 27 proc. polskich eksportowanych produktów i usług.
Prognozy dla gospodarki włoskiej, hiszpańskiej są dramatyczne. (…) W przypadku, jeżeli 80 proc. naszego eksportu idzie do tych krajów, do Europy Zachodniej, możemy sobie wyobrazić, co to oznacza dla polskich eksporterów, a to jest około 45 proc. polskiego PKB. Ten kryzys, który poszarpał już i rwie łańcuchy produkcji, po prostu niszczy to, co przedsiębiorcy z mozołem budowali. Dlatego tak bardzo ważne jest to, aby Senat podjął jak najszybciej decyzję. (…) Dzisiaj każdego dnia podejmują dnia przedsiębiorcy podejmują decyzję, czy zwolnić czy nie.
Wskazywał też na obliczenia recesji w Stanach Zjednoczonych, gdzie, jak podał Morawiecki, mówi się, że w drugim kwartale może sięgnąć średnio -16 proc. Jego zdaniem „to recesja o charakterze nieporównywalnym z czymkolwiek od przynajmniej roku 1929, 1930”. Dodał, że o zasiłek dla bezrobotnych zgłosiło się w USA 3,4 mln obywateli.
Poprzedni rekord był w 1982 roku, gdy było to 800 tys. ludzi, czyli ponad cztery razy mniej
—zauważył Morawiecki.
Rozwiązania, które zaproponowaliśmy, one są rozwiązaniami, które były zaproponowane jako pierwsze na świecie. (…) To wszystko co zaproponowaliśmy dotyczy pracowników i pracodawców. To m.in. „postojowe”. (…) Musimy działać szybko. Zapewne wielu z was się zastanawia, dlaczego któryś z mechanizmów nie może działać podwójnie. (…) Nasza polityka fiskalna i budżetowa porusza się w ramach ścisłego gorsetu reguł fiskalnych i finansowych całego świata. Otwierając się i korzystając z dobrodziejstw globalizacji wystawiliśmy się też na ogromne ryzyko względem zdolności do refinansowania polskiego długo, Ta zdolność jest uzależniona od zasobów finansowych państwa nie tylko naszego państwa, ale refinansowania długo przez zagranicę.
Zapewne wielu z państwa zastanawia się, dlaczego ten czy tamten instrument nie mógłby mieć jeszcze większego zakresu stosowania, np. dlaczego nie razy dwa pieniędzy, albo jeszcze dwa razy dłużej stosujmy jakiś mechanizm. Otóż my mamy dzisiaj zapewnione refinansowanie budżetu na ten rok, na poziomie bardzo wysokim - 77 proc. tego budżetu, czyli bardzo bezpiecznym. W normalnym roku moglibyście państwo powiedzieć: a po co aż tak szybko zrefinansowaliście państwo ten dług
—tłumaczył Morawiecki.
Premier wyjaśnił, że rząd zaczął to robić „przygotowując się od razu, kiedy pierwsze groźne echa do Polski dotarły”. Jak mówił, „to był koniec stycznia, początek lutego”.
Post factum wiemy dzisiaj, że już w grudniu ten wirus gdzieś tam w Chinach panował, ale chyba Chińczycy nie do końca ujawniali to światu, bo ja w grudniu na pewno o tym nie słyszałem, gdzieś pod koniec stycznia ta informacja do nas dotarła, i tego refinansowania dokonaliśmy w zakresie ogromnym, 50 mld zł
—powiedział Morawiecki.
Odpowiadając na pytanie, na ile wystarczy te 50 mld zł, powiedział, że na „6 do 7 tygodni”.
Takie są potrzeby wypłaty emerytur, chorobowego, wynagrodzeń dla nauczycieli, dla służby zdrowia. Wszystkie potrzeby bieżące i operacyjne budżetu państwa, nie liczę budżetów inwestycyjnych
—tłumaczył szef polskiego rządu.
Jeden miesiąc odpuszczenia składek ZUS-owskich to 25-26 mld zł. Miejmy to na uwadze
—powiedział Morawiecki odnosząc się do niektórych pomysłów zgłaszanych przez opozycję.
Codziennie staramy się adaptować i wdrażać nowe rozwiązania i takie rozwiązania zamierzamy również jutro, dodatkowe obostrzenia, rygory sanitarne, epidemiologiczne wdrożyć
—mówił premier.
Wszystko to po to, że teraz nasza, jeśli tak mogę powiedzieć, cała państwowa orkiestra, wszystkie instytucje legislacyjne związane z władzą wykonawczą, ale także samorządowe musimy grać do jednej bramki i starać się wypracować najlepsze możliwe rozwiązania w tych realiach, w których się poruszamy
—dodał szef rządu.
Jeżeli uderzenie w polską gospodarkę będzie trwało, to jednocześnie będzie to oznaczało także ogromny deficyt w służbie zdrowia. (…) Musimy mieć na uwadze, że finanse publiczne w takiej sytuacji są narażone na ataki z zewnątrz i na ataki, które mogą się pojawić różnymi kanałami transmisji: walutowym, majątkowym, podażowym, popytowym. (…) Mierzymy się z zagrożeniami bezprecedensowymi, więc utrzymujemy elastyczność reakcji, jako warunek przekrojowy naszej odpowiedzi. Rozmawiając codziennie z przedsiębiorcami, staramy się codziennie adoptować nowe rozwiązania. (…) Musimy teraz grać do wspólnej bramki.
Proszę po wysłuchaniu tych rozwiązań, proszę o ich życzliwe przyjęcie.
Marszałek Grodzki rozpoczął posiedzenie Senatu
Grodzki na początku posiedzenia izby poinformował, że klub senatorów PiS złożył wniosek o zmianę regulaminu Senatu, dotyczącą wprowadzenia możliwości głosowania zdalnego, w związku z epidemią koronawirusa w Polsce. Na początku posiedzenia senatorowie uczcili minutą ciszy zmarłego prof. Krzysztofa Pendereckiego.
Marszałek Senatu podkreślił, że ten problem został omówiony przez senacki Konwent Seniorów.
My - także marszałek Senatu - nie jesteśmy przeciwni głosowaniu online pod warunkiem, że zostaną wypełnione wszystkie niezbędne warunki bezpieczeństwa tego głosowania
—oświadczył. Poinformował, że w związku z tym niezwłocznie nadał bieg temu wnioskowi i skierował go do komisji regulaminowej oraz zwrócił się do ministerstw cyfryzacji i SWiA o wskazanie warunków do bezpiecznego zorganizowania takiego głosowania.
Nasze decyzje czasem ważą na losach milionów, albo mówimy o setkach miliardów złotych i bezpieczeństwo tego głosowania musi być pełne, musimy wiedzieć, że głosuje dany senator, łącze jest bezpieczne. Jest i wiele innych wymogów bezpieczeństwa, ale zapytamy o to najtęższych fachowców w Polsce
—mówił.
Poinformował, że „jeżeli z przyczyn tylko i wyłącznie zdrowotnych, epidemicznych”, kiedy się może zdarzyć, że wielu senatorów będzie np. w kwarantannie, to po zasięgnięciu opinii Konwentu Seniorów będziemy mogli jednorazowo zorganizować w sposób prostszy głosowanie online. Jak dodał, przygotowania do takiej opcji zostały rozpoczęte.
Powiedział, że „jeśli zaistnieje pilna potrzeba zdrowotna, jeśli zbierze się Sejm i będziemy musieli pilnie zwołać Senat, możliwość pracy zdalnej zostanie stworzona”.
Grodzki zaznaczył, że „głównym i naczelnym” sposobem pracy senatorów jest posiedzenie plenarne.
Ale w dobie walki ze straszną pandemią, jeśli zaistnieje konieczność zorganizowania głosowania zdalnego - czy to jednorazowego - nie chcę używać tu słowa prowizorycznego, czy trwałego z wpisaniem do regulaminu (Senatu), oba te tryby będą do przeprowadzenia w Senacie RP
—poinformował.
I chciałbym to powiedzieć, w uzgodnieniu z senatorem (szefem senackiego klubu PiS, Markiem) Martynowskim i panem marszałkiem (Stanisławem) Karczewskim, że nie będzie obstrukcji, jeżeli będziemy zmuszeni sytuacją epidemiologiczną, zdrowotną do przeprowadzenia takiej formy posiedzenia
—zaznaczył. Grodzki dodał, że będzie to sytuacja wyjątkowa, która będzie unikana, gdy będzie to możliwe, ale jeśli okaże się konieczna - zostanie zastosowana w „formie nieco prowizorycznej lub - jeśli będzie to dłuższa perspektywa - w formie trwałej.
kk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/493613-relacja-senat-obraduje-nad-tzw-tarcza-antykryzysowa